Moj lokator zrobil dzisiaj.............

jestem taka wqurwiona... mieszkam z moim chlopakiem i lokatorami, jest taki jeden ktormu sie podobam, ale za kazdym razem mu mowie zeby lecial w podskokach ode mnie z daleka itd,moj facet o tym wie,nie interweniuje, ale powiedzial ze jak cossie wydarzy to mu przywali. Dzisiaj rano poszlam do lazienki, kiedy wycodzilam ON tam stal wszlafroku i sie na mnie patrzy, rozpina szlafrok i pyta sie ze wie ze nie mozemy byc razem ale czy nie zrobi mu &* wiadomo co! jaka mnie wscieklosc ogarnela, popchnelam go i poszlam, powiedzialam zeby siedo mnie nie zblizal. Co mam znim zrobic? Powiedziec o tym swojemu chlopakowi? On juz nie bedzie zyl jak to zrobie, chce to zalatwic sama,niedobrze mi jak sobie to przypomne..

ja uważam że najlepiej wziąsc chłopaka pod pache heh i wyprowadzić się

popuść mu szpary bo inaczej się nie odczepi :)

tez tak myslallam, raczej wole mu nie mowic co dzisiaj tamten odqebal

to nie lokator tylko współlokator idiotko :o

ok kretynie źle przeczytałam no to wywalić go z mieszkania

a ja bym powiedziala. nie dosc,ze obrazil mnie,to jeszczce bardzo pewny siebie gosc. oj nie,nie ma tak latwo. a on pozniej bedzie sie smial twojemu w oczy. powiedzialabym i tyle. i zaraz potem bysmy sie wyprowadzili!!!!!!

Lepiej nic nie mów bo może dojść do rękoczynów, koleś przez przypadek wbije mu gdzieś coś i twój chłopak zaliczy zgon, tamten w sądzie zezna że został napadnięty i się bronił i będzie niewinny. Ty zostaniesz bez chłopaka ale za to z bardzo znajomą już alternatywą :)

ale jak ja mam sie teraz zachowywac w stosunku do niego ? nie odzywac sie? przechodzic obojetnie? jestem taka zla ze pojechal mi po honorze

ale jak to nie mowic? ten koles bedzie smial sie w oczy jej chlopakowi!!! w zyciu nie dalabym zrobic jelenia z mojego faceta. powiedzialabym i tyle. sama nic nie zalatwi,ewentualnie sama to mu moze laske zrobic. smiech na sali. dostanie po ryju i sie wyniesie.

powiedz że ty mu nie zrobisz &&&& ale może Twój chłopak jest na to chętny

On juz nie raz mowil takie rzeczy typu zebym rzucilam chlopaka dla niego,zo on mnie chce potem jak nic nie wskoral to mowil mi po zlosci chyba zebym tak bardzo nie jeczala w nocy ze swoim chlopakiem bo on slyszy, jak szlam spac to pukal do pokoju i mowil zebysmy "byli grzeczni" kiedy to ja ze swoim facetem robilosmy to co ludzie w nocy robia,do tego mowi mi ze nie umiem gotowac, zemam gruby tylek, zebym sie zasiebie wziela, a mojfacet o tym wie i mowi zebym olala to ze sie wyprowadzimy niedlugo, nie wiem jak mu to powiem czy zareaguje czy nie ale ja mam tego serdecznie dosyc!

twoj chlopak to ciota. pozwalal na to. terz jestes uwazana za lodziare. zajebiscie!!!! pogratulowac wam. masz racje, nic nie mow, bo twoj chloptas dostanie jeszcze po pysku, za to ze on ci f iuta pokazuje. masakra

teraz*