Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mi przykro

Płakać mi sie chce :/ oglądam płyte z wesela...

Polecane posty

Gość tak mi przykro

Minęło 8 miesięcy od wesela najblizszej mi kuzynki, z nia dorastalam i praktycznie sie wychowywałam. Ona jest starsza ma 25 lat ja 17. Tak sie cieszyłam na to wesele, a taki pech. Było sporo ludzi więc miałam nadzieję że wtopie sie w tlum, a jak na złość ciągle ktoś mnie zaczepiał, wkręcał w różne konkursy, tance, zabawy, faceci prosili do tanca(bylam sama). Dzien wczesniej zerwał ze mna chłopak, to był piątek popołudnie. I tak na wesele mialam bez niego iść, ale sam fakt... W sobote rano dostałam okres, a mam mega bolesne i obfite. Do tego temperatura na dworzu 40stopni. Byłam tak przygaszona, że siedziałam tam z grobową miną, starałam sie usmiechać to łzy mi same leciały, większość czasu bylam w lazience. Kuzynka mnie prosila zebym zatanczyla z jej mezem, odmowilam mu 2 razy, głupio mi ale naprawdę nie mialam sily ani ochoty. Raz siła mnie wypchnęła przed kamerę więc próbowałam sie usmiechać, ale mine miałam i tak jakbym zaraz miala sie poplakac, wszyscy wokol tacy beztroscy. Ona widziala ze cos jest nie tak,. probowala mnie jakos rozruszac ale to na nic, ogladam to wesele i czuje ze wszystkich zawiodłam, rodzina ktorej nie znałam pewnie tez mysli sobie o mnie ze jakis ponurak wyniosły, eh... Najgorsze, ze to pamiatka na zawsze. Cos poradzicie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zytika
a moze kuzynka by zrobila wesele jeszcze raz?????tylko niech zaplanuje go tak zebys juz nie miala okresu i problemow z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minaaa
No cóż stało się, nie warto tak rozpamiętywac tego, najgorsze jest tylko to że jak każdy widział jak byłaś smutna to na siłę cię zmuszano do zabaw itd. Jak ktoś jest smutny i ie ma ochoty na zabawę to nie można go na siłę zmuszac do uśmiechów i zabaw, to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ze moze byc Ci przykro, ale mysle, ze powinnas to wylaczyc i skupic sie na wazniejszych problemach w zyciu, jezeli takie masz. to strata czasu. nie mialas wplywu na to, co sie dzialo wtedy i dziwne, zebys byla w szampanskim nastroju, jeszcze na SLUBIE. wylacz to i sie ogarnij;) ps. wiekszosc ludzi, ktorych znam nie zaglada wcale do nagrania ze slubu albo niezbyt czesto-- wniosek nie ma sie czym przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi przykro
Zmusilam sie do pojscia na to wesele bo nie chcialam jej robic przykrosci. Ale teraz myślę że chyba lepiej byloby gdybym wcale nie poszła. Oglądam tą plyte po raz setny i wciąż mi głupio :o Z kuzynka nie widzialam sie, od tamtego czasu, pewnie niepredko zobacze. Ciocia z wujkiem chyba sie nie domysliła, byli zbyt zaabsorbowani tym wszystkim, wiem ze potem mnie pochwalili ze ladnie wygladałam. Ale co z tego,wczesniej juz mialam wszystko przygotoweane, mialo byc pieknie bo duzo mlodych to jak idiotka uciekałam. Nie sadzilam ze ktos bedzie zwracał na mnie taka uwage, nie wiem...Moze sie domyslili i chcieli mnie rozruszac albo mysleli ze niesmiala jestem i ich to ciekawiło troche:o Kamerzysta też laził za mna z fotografem, na wiekszosci zdjęć są młodzi, w tym ja, chociaż mówiłam ze nie chce zdjęć. Nie myslalam jednak ze to tak tragicznie bedzie wyglądało, faktycznie chyba bylam wtedy strasznie przygnebiona skoro to wszystko jest tak doskonale widoczne pomimo proby ukrycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi przykro
hm.. wiem ze czasu nie cofne przecież, ale jestem zła troche na siebie, zwłaszcza ze na płycie doskonale wszystko widać, był moment ze sie usmiechałam ale to byl usmiech przez łzy :o może tez nie moge sobie tego darowac, bo zawsze taka twarda jestem a w tym dniu pękłam... może stres zwiazany z tym slubem tez sie przyczynil....nastawialam sie na szampanska zabawe, wczesniej z nia omawiałam jak bedzie, zartowalysmy co bedziemy robić,a tu taki zawód. Kuurde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi przykro
wiem ze powinnam sie ogarnac i probuje to zrobic :P na co dzien tak nie mysle, ale wiem ze ciocia z wujkiem to ogladaja bo mowili, ze jak nie maja co robic ( czyli codziennie wieczorami gdy jedno z nich idzie na inna zmiane) , jeszcze jakby tego wszystkiego brakowalo po raz 1 w zyciu upilam sie i mnie wynosili, pamietam usmieszki mlodych, bo nikt tak nie zrobil, a nie czulam sie zle tylko momentalnie zwymiotowałam i zasnęłam. Boze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kochana nie przejmuj się. W takim wieku jesteś, że rozumiem że możesz przeżywać takie sytuacje bardzo. Zresztą żaden wiek nie jest na to dobry. Jeszcze będzie dobrze :) Chłopak widocznie nie był Ciebie wart, a okres bolesny współczuję bo wiem niestety jak to jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi przykro
Dzięki Aggie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsdfs
o matko myslisz ze ktos sie bedzie Tobą przejmował oglądając płytę?;/ nie przesadzaj nie byłaś tam najważniejsza;) Państwo młodzi byli najważniejsi i na nich skupiona była uwaga takze nie przeżywaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×