to zdarzyło się naprawdę , więc patrzcie i uczcie się od zwierząt

oczywiście że baby co tłuką mężów ( ooo wcale nie taka rzadkość) też zasługują na potępienie.A nie bój boba już tam w pierdlu dobrze wiedzą z kim mają do czynienia i za zwykłego liścia wymierzonego niewiernej nikt nikogo nie nęka :P

takie baby co tłuką małżonków są stosunkowo łagodne. są takie, które potrafią doprowadzić świeżo upieczonego męża do ataku serca samym WRZASKIEM, KLNĄ, nie szanują ich matek, śmieją się z własnej bezkarności na głos i społeczeństwo nic do tego nie ma, więc nie używaj słowa "oczywiście", bo w rzeczywistości złe kobiety w ogóle nie są napiętnowane- wiem to z autopsji, bo piszę o mojej "matce"...

jesli to było z 15 lat temu to pamiętam tego psa

z innej beczki musiałam uśpić moją kotkę w lipcu..nie było ratunku..badania..zastrzyki...kotka cierpiała... do dziś po niej..tęskno.. a jej mama, kocica, codziennie wychodzi przed dom i ją wypatruje wraca/ zima/ dziwnie się zachowuje i widać wraca do m-ca, gdzie razem leżały... aż mi się serce ściska, jak patrzę na nią... podchodzi do miseczki, ogląda się, bo zawsze czekała, aż mała zje.. i dopiero ona.. tak tęsknie miauczy...

skarpetka22 - przykro mi , miłości i opieki nad potomstwem też matki polki mogłyby uczyć się od zwierząt