Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 33 i to samo

maz pracuje do 19-20 stej-i jak tu gotowac obiad?

Polecane posty

Gość 33 i to samo

mam juz dosc ,jak tu gotowac obiad kiedy maz wraca tak pozno z pracy -my z dziecmi cały dzien bez obiadu nie wytrzymamy ,a meza tez mi szkoda jak wraca po tylu godzinach i co mu mam dac odgrzewany obiad?dziewczyny dajcie jakis pomysl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieidealna mama
zawsze zupe mozesz ogrzać,ziemniaki ugotowac 15 minut, w czym problem, mialam to samo i jakos ogarnialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziemniaki możesz
tylko wstawić a mięso może przecież leżeć opanierowane co za problem... Nie jedni tak żyją a nie ubolewają nad tym na forum:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
A co jest nie tak w odgrzewanym obiedzie? Mój mąż wraca różnie, czasami o 15, a czasami musi zostać do 17. Jakoś nie wyobrażam sobie codziennie czekać na niego z obiadem, tym bardziej, że mam niemowlaka i trudno się wstrzelić. Zupę odgrzać żaden problem, kotlety, zostaw dla męża ze dwa i jak wraca to mu usmaż itp, nie wiem co w tym kłopotliwego... Rozumiem Cię doskonale, że nie będziesz z dziećmi czekać do 19, bo wtedy to już kolację się je, a nie obiad. A jak o tej porze będziecie jadać obiadowe dania i porcję, to w nadwagę jakąś wpadniecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
wyjdź za mnie .ja pracuję do 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem odgrzac obiad
bo nierozumiem? wiekszym problemem bybylo, ze macie tak malo czasu dla siebie a nie problem odgrzaniem posilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekając na rozum
to nie możecie jeść ciepłej kolacji a w trakcie dnia przygotowac coś na szybko dzieciom? coś mało kłopotliwego, albo samą zupkę, kanapki na ciepło albo jakąś sałatkę.....a wieczorem siąść do obiadu (no chyba że dzieci małe i już śpią wtedy?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy co - ziemniaki to trzeba ugotowac - kasze mozna w piekarniku w naczyniu zaroodpornym odgrzac, nawet z miesem, np ze schabowym - nie bedzie suchy - rozne sosy tylko podgrzac - mieso usmazyc - 1 porcje - piegogi, kluski itp ugotowac odpowiednia porcje nie widze problemu albo dawac mu porcje gotowa do pracy (jesli ma mozliwosc podgrzania w pracy) zeby tam zjadl bo o tej porze nie jest zdrowo jesc obiad, raczej lekka kolacje - w koncu moze brzucha nabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lql
jest dużo dań,które można ugotować wcześniej i tylko podgrzać,np.zupa gulaszowa,zupa meksykańska,fasolka po bretońsku,leczo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
No bez przesady, kto ziemniaki ze schabowym je na kolację? Kolacja ma być lekka. Dzieciom na obiad sałatki albo kanapki, na super pomysł... Mężowi nic się nie stanie, jak zje odgrzewane, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekając na rozum
co w tym dziwnego że zje obiad na kolcję? Kanapeczki na kolację to typowy wymysł polski..we francji, włoszech, usa je się ciepłe kolacje gdy wszyscy są już w domu.... to posilek który łączy całą rodzinę i jest najważniejszy..w dzień to przekąska, dzieci często jedzą cos w szkołach albo u tzw. babci.... niektórych to wszystko dziwi co odmienne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie widzę problemy żadnego
u mnie całe życie tata wracał o tej porze. mama gotowała normalnie obiad, dawała go nam a tacie odgrzewała. Żeby było śmiesznie byłam strasznym niejadkiem w dzień słabo jadłam, ale nawet potrafiłam wstać (np.ok 21)i jadłam razem z tatą drugi obiad. Już po kolacji. lubiłam słuchać jego opowiadań co tam się ciekawego wydarzyło. I zawsze byłam chudzielec, więc dodatkowa porcja krzywdy mi nie zrobiła :P teraz też często jak jestem głodna to wstawię obiad wcześniej i męzowi potem odgrzewam. ludzie to stwarzają problemy tam gdzie ich nie ma. Nie chciałoby mi się zostawiać 2 kotletów do usmażenia wieczorem. jak skończę gotować to chcę posprzątać i już mieć wszystko z głowy, tak więc jak jest potrzeba to odgrzewam. wszytko. nie znam rzeczy, której nie można by było odgrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
A to, że jadając w taki sposób niezłego bebzola się wszyscy nabawią. A dwa, że raczej ciężko się śpi z tak pełnym brzuchem. Facet, który wrócił z pracy tak. Musi siły zregenerować. Ale nie dzieci. Dzieci potrzebują porządnego posiłki = energii w dzień, nie na noc. W nocy śpią. Po cholerę im energia? By w snach szybciej biegały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz zaczynam sniadanie
Moj maz tez tak konczy codziennie,ale ja normalnie obiady gotuje,obiad jest zawsze na 15.30 bo tak starsza cora ze szkoly wraca,a mezowi poprostu odgrzewam i w czym tu problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ten ambaras?
kolacje mu podaj a nie obiad .logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 i to samo
no coz obecnie robie tak ze mieso mam gotowe ,a ziemniaki gotuje przed przyjsciem meza ,wiadomo jak na obiad sa kluski ,pierogi itp...to nie problem bo to sie szybko robi ,ale powiem szczerze ze mnie to meczy ,mam 2 m-czne niemowle i 3 latka i wieczorem to czesto juz nic mi sie nie chce .....Ale widze ,ze nie jestem sama .Moze za bardzo sie tym przejmuje ,bo w sumie maz nie narzeka tylko tesciowa jeczy ze synek ciezko pracuje i odgrzewane obiady musi jesc......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostałam
Ja robię dla siebie i dziecka zupę a wieczorem jak mąż wraca koło 19 drugie danie. Ja z synem jem wtedy surówkę lub sałatkę i czasem kawałek mięsa, a mąż zjada mięso, warzywa i kaszę-czyli typowy obiad,a my raczej lekką kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja z dzieckiem jem wczesniej
a mężowi odgrzewam jak wraca później,nawet ziemniaki! W czym problem? Albo sam nawet odgrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym ci
a może to pan i władca , jego niewolnica musi czekać z kapciami w przedpokoju , jak ten wraca z pracy, dzieci muszą stać przy stole i patrzec jak ojciec się najada, bo one wtryniły sałatkę na obiad, bo wiadomo, że dzieciom nie daje się ciężkich kolacji.... taki pan i władca musi mieć wszystko świeże , najlepiej żeby biegało po polu jeszcze 15 min przed podaniem :D ja to mam głęboko gdzieś co mój chłop myśli , dzieci jedzą obiad , ja jem obiad , a jak ten wraca późno to je odgrzewany obiad , i nie ma kręcenia nosem .... mnie musiałoby porządnie pojebać żebym wstawiała ziemniaczki panu i władcy zanim ten wróci z pracy, żeby miał świeże... jedno tylko robię specjalnie dla niego - smażę rybę , ale to jak już jest , musi poczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
a teściowa mieszka w Wami? jak tak, to niech sama robi synusiowi obiadki, a jak nie to nie mam pojęcia skąd może wiedzieć czy mąż je odgrzewane czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiadowaaaaa
Jestem teraz na L4, bo jestem w ciąży, ale ja pracowałam do godziny 20 i z racji tego jedliśmy z mężem obiad ok. 21.30 - efekt może nie nadwaga, bo szczupli jesteśmy ale utyło się nam. Teraz jak jestem w domciu jemy o normalnej porze, o 16 jak już mąż wróci z pracy. Powinnaś jeść z dziećmi normalny obiad, a mężowi odgrzewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym ci
o nie widziałam wpisu o PNI MATCE , czyli teściowej , która z was dziewczyny przejmuje się zdaniem teściowej?:D jak taka zatroskana to niech zapierdala do synusia z obiadkiem ŚWIEŻYM i GORĄCYM w godzinach jego pracy na 100% będą wszyscy zadowoleni :D , dziewczyno teściowa to nie rodzina , z jej zdaniem nie trzeba się liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×