Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kleeecia

Nacięcie krocza- problemy po zszyciu-współżycie

Polecane posty

Gość kleeecia

Jak w temacie. Podczas porodu sn byłam nacięta. Rodziłam 11 miesięcy temu. Po współżyciu, mimo iż, ilość sluzu jest odpowiednia, krocze minimalnie mi pęka, ok 2 mm. Oprócz pozycji klasycznej każda inna pozycja powoduje nieprzyjemne ciągnięcie w kroczu. Dlatego też ilość współżycia jest minimalna- mam opory. Niedługo czeka mnie wizyta u ginek. z tego tez powodu. Czy może któraś miała jakieś podobne problemy po zszyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleeecia
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emme889
Dokladnie wiem o czym mowa, bo mam identycznie!! Tylko inaczej sie wychyle i juz ranka, moze niewielka, ale szczypiaca i zanim sie zagoi to oczywiscie o zblizeniach nie ma mowy. Taka sytuacja juz od 3,5 roku.... bylam tak ciasno zszyta po nacieciu, ze pielegniarka miala problem ze zdjeciem nierozpuszczalnych szwow, zwyczajnie zahaczala o cialo, bo nawet nie bylo widac gdzie szwy. Niedlugo bede znow rodzic i nacinania i zszycia boje sie najbardziej :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zgadzajcie się na nacięcie. Masujcie krocze przed porodem olejkiem migdałowym, a moze unikniecie pęknięcia, a jeśli nie, to i tak pęknięcie jest lepsze niż nacięcie. Radzę poczytać np. raport na ten temat na stronie fundacji Rodzić Po Ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak miał,tyle ,ze przeszło po ok roku.druga ciąza zakonczona cc i jest stanowcza róznica.nie boje sie zbliżen i czerpie z nich prawdziwa przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×