wakacje za granicą z maluchami - może być fajnie? kto jeździ i dokąd?

jak blisko i niedrogo to może Cypr? a tak poza tym jak pytasz o ceny to określ warunki jakie byście chcieli, bo za ten sam wyjazd, co ktos zaplaci 20tys, Wy możecie zapłacić taniej, wszystko zależy od Waszych kryteriów:)

wszedzie jest fajnie, dzieci zawsze znajda sobie zajecia a o atrakcjach dla was mozecie zapomniec z dziecmi bedac chyba ze i tesciow weźmiecie:D mam znajomych co na kazde wakcje biora teściow by sie dziecmi zajmowali:D

co jeszcze polecacie?

W tamtym roku za 10 dniowy pobyt all inc. 24h w hotelu 5 gwiazdkowym w drugiej połowie sierpnia zapłacilismy 6.800 ( 2 osoby dorosłe, dziecko 3,5 letnie) Hurgada Egipt. Wybraliśmy hotel klubowy gdzie była grupa animatorów polskich i animacje były prowadzone m.in. w języku polskim + na stałe polka w recepcji. W tym roku wykupiliśmy w first minute za 6 tyś, pierwsza połowa wrzesnia, 12 dni, all.incl. również hotel klubowy 5* , z polskimi animacjami dla dzieci + mini aquapark- zjeżdzalnie dla starszych i małych dzieci w brodziku ). Hurgada - Egipt.

teneryffa, gdzie Ty takie tanie oferty znajdujesz, my patrzyliśmy na te wakacje i w symulacji internetowej wyszło nam ponad 10tys (2os dor+1dz>12lat)

Za Hurgadę 4* za 3 osoby rok temu w marcu zapłaciliśmy 3300:) Bilety kupione w poniedziałek, wylot w czwartek. No ale to było przed upadkiem Triady, bańką kryzysową - ceny w biurach były znacznie niższe. Teraz ta sama oferta - 4500. Polecam korzystanie w last minute. Ofert jest na tyle dużo, że w ramach jednego terminu jest b. duży wybór. My tylko tak latamy z biurami. Z wyprzedzeniem kupujemy tanie bilety i rezerwujemy kwatery na własną rękę. Na pierwszy wyjazd polecam Maderę - umiarkowany klimat, spokój, piękne widoki, pyszna kuchnia.

mam ochotę bo może macie starsze dziecko - pewnie jak za dorosłą osobę , my za naszą 4 latkę płacimy 1100 zł. W tamtym roku lecieliśmy z Alfa Star, w tym roku z Sun&Fun. Często ten sam hotel jest w różnych cenach w różnych biurach. Mi szczególnie zależy na programie animacyjnym dla młodszych dzieci, więc interesują mnie tylko te hotele gdzie animatorkami są polki i gdzie jest klubik dla dzieci- a wiadomo najlepiej jak będzie ktoś kto się z moim dzieckiem dogada :) Poza tym w takich hotelach zazwyczaj jest sporo rodzin z dziećmi, więc córka zawsze znajdzie jakąś towarzyszkę. Całe życie latałam z last minute, ale teraz last to poriażka bo ceny w wakacje są wyższe niż przy zakupie first minute w styczniu czy lutym. Poza tym jest mało ofert i w tamtym roku pod koniec lipca nie było ofert na wylot na "już" dopiero na 19 sierpnia. Przynajmniej z Warszawy.

No właśnie z latem jest większy problem. My latamy z biurami zwykle wiosną lub jesienią - ruch mniejszy i ceny niższe... Dziecko małe więc ograniczenia szkolne jeszcze nas nie dotyczą...

Powiem Wam tak: - hotel nie musi być 5*, ważne, żeby było czysto,schludnie i bezpiecznie - raczej all incl., żeby nie bawić się w poszukiwanie jedzenia - jedziemy sami raczej, bo ciężko nam kogokolwiek namówić na droższe wakacje - czyli z atrakcji nici, bo dzieci:p - chcemy jechać latem w sezonie, przełom czerwca/lipca - wiem, będzie drożej - co roku będziemy jeździć gdzie indziej, ale na razie dalekie egzotyki i Afryka odpada To jakie biuro podróży polecicie? Jak wyszukać dobrą ofertę? Mam na myśli to, że piszecie, że ten sam hotel w wielu biurach podróży ma różne ceny.

wow 20tysi;p niezła sumka:) na razie nie na naszą kieszeń, tzn mamy tyle, ale mamy w lipcu roczek dziecka, a do tego musimy wymienić 10letnie plastiki na nowe, a co za tym idzie parapety,rolety,odmalowanie, więc też sporo nam pójdzie:) Te ceny, które podajecie to za samą wycieczkę + do tego "kieszonkowe"? Ile trzeba ze sobą wziąć? Z resztą niby są karty, ale lepiej nie przeginać i nie zerować konta:) Naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, bo nad polskim morzem wydawaliśmy tak ok.4tys. z jednym dzieckiem, to podejrzewam, że za granicą pewnie pęknie drugie tyle na tydzień, bo tylko tyle mąż może sobie dać urlopu (ma jednoosobową działalność)

polecam turcje, lub tunezje. Bylismy 2 lata temu w turcji, coreczka miala wtedy 11 miesiecy, koszt ok. 2000zl za wszystko, w polowie czerwca. Tyle ze my lecielismy z last minute, ja nie pracowalam, maz mogl sobie dac urlop w kazdej chwili wiec bylismy juz prkatycznie spakowani, mielismy upatrzone kilka hoteli i bralismy w ostatniej chwili ten co byl wolny (z tych co nas interesowalo). rok temu corcia miala niecale 2 latka, jak polecielismy do tunezji, dokladniej na Djerbe. Ten sam schemat, last minute, koszt ok 2.5tys. Tyle ze nam ochodzilo jedynie o odpoczynek. Hotele 4-4.5 gwiazdki, all inclusive, bezposrednio przy plazy oczywiscie piaszczystej. Powiem ci ze naprawde bardzo tanio nam wychodzilo, wszytsko bylo wliczone w cene, jedyne wydatki na miejscu to jakis wyjzad na bazar, pamiatki, max tysiac zlotych wtedy szlo. wczesniej jak latalismy bez dzieci to szlo wiecej pieniedzy, bo cos tam zwiedzalismy, to jakies knajpy, imprezy. Teraz liczy sie dla nas leniuchowanie, wiec zalezy nam tylko na czystym hotelu, dobrym jedzeniu i pieknej plazy

dzięki za odp, 2000zł w sensie za jedną osobę prawda?;) właśnie przeglądam oferty na tui.pl (choć nie wiem czy to najtańsze biuro podróży) i jakbyśmy chcieli dajmy na to od 24.06. all incl. to wychodzi minimum 2100zł za os/7dni + niespełna 4latek 1200zł, mniejsze free, hotele 3-4* , najtańsza Bułgaria, Turcja, jedna oferta z Kanarów...im dalsze str, tym cena rośnie, więc już nie patrzę:)

wpasnie 2tys za wszystkich. Wtedy naj sie wyjatkowo trafilo do turcji za 1000zl za osobe, za dziecko do 2 lat placilismy tylko 8zl za ubespieczenie. Wiec praktycznie wyjazd "za grosze". Do tunezji placilismy 1250zl za osobe. Tyle ze czekalismy do dostatniej chwili z wykupieniem wyjazdu. jesli macie taka mozliwosc to polecam, bo mozna poleciec za pol ceny. Ja juz mialam najwazniejsze rzeczy spakowane, wybralam kilka hoteli co nam sie podobalo, poczytalam opinie, wiec decydowalismy sie praktycznie w ostatniej chwili (1-2 dni przed wyjzadem), potem juz tylko dopakowywalam reszte rzeczy i jechalismy. NIektorzy sie nam dziwili ze tak na wariata i jeszcze z dzieckiem, ale w brew pozorom ja jestem bardzo zorganizowana osoba, robie liste rzeczy ktore zabrac, o czym pamietac

my te oba wyjazdy mielismy akurat z itaki

wooow! to super, cena świetna. Ja bym mogła jechać na spontana, ale mąż pracuje w takiej branży, że umawia klientów na kilka dni do przodu, więc musielibyśmy wiedzieć co do dnia kiedy wyjeżdżamy niestety. A jak to jest z tymi last minute? Wiedzieliście wcześniej, które biuro podróży wybieracie? Te wycieczki to naprawdę takie są, że w poniedziałek kupujesz, wtorek jedziesz? Jak to załatwiliście? Z góry dzięki za odp:)

wyprzedziłaś mnie z wpisem, doczytałam, że Itaka:) musiałabym zobaczyć jakie mamy biura podróży w mieście, bo nawet nigdy tam się nie zapuszczałam. Zawsze od x lat wynajmowało się pokoje w pensjonaciku/domach gościnnych nad pl.morzem już na początku roku (blisko plaży, centrum, przystępna cena), żeby jechać w lipcu

musisz sobie patrzec tez ze w wielu krajach doplaca sie np za lezaki, parasole, wiec to juz doliczasz do kosztow, bo z malym dzieckiem to jednak trzeba bardziej uwazac niz jak sie jedzie samemu lozeczko przewaznie jest juz w cenie (przynajmniej ja sie nie spotkalam z tym ze trzeba placic) takie szczegoly, ale juz troszke koszty podnosza

my w miescie tez nie mamy glownej siedziby itaki. Szlismy do normalnego biura podrozy, ktore obsluguje wyjzady roznych firm np itaki, tui, rainbow itd. Bralismy oferte, niektore rzeczy nam polecali sami, ale wiekszosc znajdowalam na stronie w tym wypadku itaki. Czytalam opisy hoteli, szczegolnie mnie interesuje wyzywienie i piaszczysta plaza. Potem czytalam opinie na forach o danym hotelu jak z czystoscia, atrakacjami dla dzieci itd. Wybieralismy kilka hoteli ktore wchodzimy w rachube, i obserwowalismy je juz potem, czy sa wolne miejsca i jaka cena. No i fakt ze kupuje sie jednego dnia a drugiego leci. DO turcji wykupilismy w poniedzialek, a we wtorek o 7 rano juz byl lot, do tunezji w sroed po polusniu , lot w czwartek wieczorem. Ckociaz mozecie tez kupic sobie tydzien wczesniej, czasami ceny tydzien przed wyjazdem sa nizsze niz ostatniego dnia. Nigdy nie przewidzisz jak bedzie, czasami cena np tydzien przed bbyla 1500zl a dzien przedjuz ponad 3000zl. Dlatego tez mamy upatrzone kilka hoteli, zeby nie bylo ryzyka, ze akurat nie ma juz wolnych miejsc

my raczej nie możemy skorzystać z lasta, bo pracujemy, dziecko chodzi do szkoły,zawsze dostajemy fajne lasty na @ kiedy nam terminy nie pasują:( tez myślimy, żeby do Egiptu w lipcu wybrać się, bo o dziwo! jeszcze tam nas nie było:D

wszędzie jest fanie, każde miejsce jest inne i ma swój klimat, każdy Ci chwali gdzie był, a jak Wy pierwszy raz macie jechać za granicę to chyba Wam obojętne, a zawsze jakas tanią wersję mozna dobrac w kazdym kierunku europejskim

sprawdź sobie sun&fun , mają przystępne ceny. TUI jest drogie.

teneryffa, chce Wam się w te samo miejsce drugi raz lecieć? ja nie lubie tak, jest tylko jedno miejsce na świecie gdzie bym drugi raz sie wybrala, ale money....

a to prawda, że Tui i Neckermann są drogie

byliśmy już w paru miejscach, jednak najbardziej kochamy Egipt. Teraz będziemy 7 raz :) Uwielbiam tam jeździć. Poza tym Egipt jest dostępny cenowo zawsze, bez większego oszczędzania.

własnie przeglądam stronkę tego SUN&FUN:)ale jeszcze nie ma ofert na lipiec do Egiptu, albo cos źle szukam:D

eee źle szukasz :) http://www.sunfun.pl/oferta?id=1&seasonid=7&month=7

dzięki bardzo:)

jesli chcecie niedrogo to - dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź:) no na pewno coś pokombinujemy i się gdzieś wybierzemy, bo nie chce mi się znowu jechać tu do nas nad morze i wywalić 4 koła na głupoty. w 2011 tak było (bo w 2012 w czerwcu/lipcu byłam w 9miesiącu ciąży i nigdzie nie pojechaliśmy), pogodę mieliśmy 2dni wiosenną,2dni jesienną i 3dni tylko letnią, ale popołudniami np. burze, więc zamiast smażyć tyłek i pławić się w morzu, to my łaziliśmy bez sensu po knajpach czy wesołych miasteczkach ciągle w to samo miejsce do znudzenia, bo nie było co robić, to ja naprawdę wolę dołożyć nawet i te 2-3tys więcej i zwiedzić świat:) dzięki dziewczyny, sprawdzę ten sun&fun

jasne:) nad nasze morze zupełnie nie opłaca się jeździć, ciężko trafić w pogodę,jak ktoś musi już wcześniej zaplanować urlop, co roku te same atrakcje... jak nie ma pogody, by byczyć sie na plazy to co tam można robić? tak jak piszesz...zaliczać z nudów każdą knajpę? bez sensu

up ktos jeszcze sie wypowie?