PRACODAWCA MNIE OSZUKAŁ!!!!

W lutym a dokładnie w piątek 8.02.2013 dostałam wypowiedzenie na wypowiedzeniu skorzystałam z opieki nad dzieckiem (2 dni), a później poszłam na zwolnienie na dziecko... dziś dostałam przelew (wynagrodzenie za luty) dużo mniej niż powinnam! Byłam u znajomej księgowej wyliczyła mi o kilka stów więcej niż dostałam przelew. Co mam zrobić? Co mogę w tej sytuacji zrobić, dzwoniłam do ich kadr, to pani stwierdziła, że wszystko dobrze wyliczyli a jak mi sie cos nie podoba to żebym osobiście się zgłosiła (niestety mieszkam ponad 100km od siedziby firmy i nie mam jak tam pojechać)

Zajrzyj na jakieś forum prawne, tak wyłuszcz sytuację, na pewno Ci pomogą: http://www.tinyurl.pl?fqWY9GqP Pozdrawiam.

tam tez juz zalozylam a czy ktos tutaj moze mi pomóc... rece mi opadają jacy ludzie są nieuczciwi....

natychmiast zawiadom panstwowa inspekcje pracy i policje.

tak zaraz ci pomożemy, przez kabelki można wszystko

dobrze Ci pracodawca wypłacił

no to skoro nie mozesz dojechac do firmy to co my poradzimy? co za idiotka

na kafeteri sami prawnicy, zaraz ktos ci pomoze hahaahah

a skąd mamy wiedzieć ile i za co jej ktoś wypłacił, to tak jakby napisać że rozwiązałem zadanie a pani postawiła mi 1 niesłusznie, pomóżcie

ś.........no to logiczne, że dostałaś mniej forsy. To te 100km dymałaś do roboty? Chyba prezesem byłaś bo zapiertalać setkę na kasę do biedrony to się chyba nie opłacało...

moze zabral Ci jakas premie?

a dlczego do nich nie napiszesz oficjalnego pisma z tym? napisz ile według ciebie powinnaś dostac i jak sie s tym nie zgadzają niech pisemnie to uzasadnią, tylko podaj koniecznie termin oczekiwania odpowiedzi, np 7 dni od dnia otrzymania pisma

naprawdę myślałam, że inteligentniejsze osoby tutaj siedzą... wyraźnie napisałam, że siedziba firmy znajduje się 100km od mojego miejsca zamieszkania ja pracowałam w punkcie w innym mieście. nie podawałam szczegółów, ponieważ czekałam aż ktoś napisze, że może zna się na tym albo wie jak to obliczyć i poomoże mi...

ile miałas tego wypowiedzenia? 8 lutego dostałas i kiedy wygasało wypowiedzenie?

nie podawałam szczegółów, ponieważ czekałam aż ktoś napisze, że może zna się na tym albo wie jak to obliczyć i poomoże mi... przecież już Ci koleżanka obliczyła, więc po co chcesz obliczać jeszcze raz?

jedź do kadr,przedstaw wyliczenia swojej koleżanki i powiedz ze chcesz wyjasnienia na czym polega róznica. albo jak nie mozesz jechać bo ci za ciezko to pogodź sie z tym co masz----nie widze tutaj innego wyjścia. a może ja mam jechać za ciebie? blizej bym miała i jestem dyspozycyjna? albo się pogodź z tym co dostałaś albo MUSISZ TAM JECHAĆ I WYJASNIC SPRAWĘ--a skoro ci za cięzko ruszyć cielsko to siedź na dupie

no bez przesady, po co te nerwy? Możesz wysłać wyliczenia koleżanki listem poleconym i poprosić o odpowiedz pisemną. Chyba, że nie ufasz koleżance :)

Proste - zadzwoń do jakiegokolwiek oddziału PIP albo lepiej idź tam z dokumentami (info o wynagrodzeniu, pasek z wypłaty itd, kopia otrzymanego przelewu gdzie pisze za jaki okres). Jeśli podawałaś koleżance do wyliczenia tak mało danych jak nam, to nic dziwnego, że wyszły jej bzdury. Skoro miałaś wypowiedenie 2 tygodnie, a luty się jeszcze nie skończył (w sumie - raptem 3 tygodnie pracy), to aż kilka stów mniej oznacza, że gdzieś jest błąd albo miałaś w umowie np jakieś premie itd - wtedy pracodawca ci tego np nie doliczył. PO sprawdzeniu w PIP napisz pismo do pracodawcy, że prosisz o pisemne wyliczenie, albo składasz papiery do sądu pracy (to jest bezpłatne). Uwaga: spytaj w PIP do kiedy mozesz składać paiery w sądzie, nie wiem czy nie trzeba w ciągu 7 dni.