Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka poreska

Mam problem ze swoją głową chyba-DOM

Polecane posty

Gość matka poreska

Mam 23 lata, i małe dziecko. Nie pracuję na etacie, pomagam mężowi prowadzić firmę ,głównie zajmuje się księgowością, zajmuje mi to jakoś godzinkę dziennie-ale nie o tym. Mam problem bo mimo ,ze ciągle w domu coś sprzątam ,to wydaje mi się ,że gdzieś coś cały czas jest brudne.Doprowadza mnie to do szału.Jak idę do koleżanki to zaglądam wszystkim w kąty i widzę ,że mają czysto.Wtedy myśle ,że inni też tak robią i zaczynam znowu pucować chałupę. Moj synek ma 1,5 roku, rozrzuca zabawki to tu to tam , i chodzę za nim w kółko i zbieram. Chyba mam coś z głową tak sądze, bo inne matki zamiat tak pucować chałupę wolą bawić się z dziećmi ,wyjść na dwór na spacer. Później mam wyrzuty sumienia, ze za malo czasu poswiecam dziecku, ale jak juz w ciagu calego dnia posprzatam wszystko, to wtedy przychodzi mąż i daje mi faktury itd. wiec znowu nie mam czasu...... Zdecydowanie mam coś z głową..................aaaaa, jakby ktoś nie był pewien czy jestem faktycznie szurnięta, to powiedzcie mi kto normalny 2 razy dziennie myje umywalkę lub myje podłoge w lazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam podobnie
tzn nie aż tak,żebym dwa razy łazienkę dziennie myla,ale mam tak,ze gdzie nie zagladne to widzę brud,jak otwieram szafke to widzę rozpierdziel.do niedawna dużo sprzatalam,ale teraz już nie mam siły bo w ciąży jestem i roczne dziecko mam.staram sie tego nie zauważać (choć podobno tylko ja to widze,ale nie wiem bo mąż jest balaganiarzem).teraz postanowiłam,ze nie będę sprzątać przez najbliższy miesiąc po tym jak usłyszałam od męża uszczypliwie,ze sprzątanie nie jest sensem zycia.wkurzyl mnie bo od jakiegoś czasu sprzątam raz w tyg,wiecej nie dam rady.nie wiem jak wytrzymam bo zle sie czuje w balaganie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannna nna
nerwica natręctw,albo fobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mloda bo 26latek
mam tak samo!! to jest problem natury psychicznej- chyba zaczelo sie od urodzenia dziecka,nie prawda?? ja jak wychodze musze tez ogarnąć,, wracam myje po 5 razy blat kuchni, chce miec wszystko uporzadkowane to jest zaburzenie zwiazne przynajmniej tak mi sie wydaje u mnie- z urodzeniem dziecka,kiedy to nie mialam jak coś robić czy umyć się teraz robię ''na zapas'' bo musi tak być, dopiero jak jest posprzatane siadam z dzieckiem... takze wole sprzatac niz bawic z dzieckiem!!a raczej nie wole tylko musze musze musze, bardzo sie mecze psychicznie, nie wiem czy nie pogorszy sie i jak z tego wyjsc.. odezwij sie jestesmy takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna2626262626
a ja mam tak ze jestem bałaganiara, ale u innych widze tez syf, i wiem ze czysto maja te Towje znajome bo nei pracują, u tych pracujących zawsze sie coś brudu znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna2626262626
a ja wasi partnerzy to znoszą, musi to być wkurzające, pewnie często im głowę suszycie, a to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inne zdanie
ja az tak nie przesadzam, ale umywalke owszem myje 2x dziennie, bo mi brudzą chłopaki jak myją zeby, podłogę myje co 2 dzień, ale odkurzam codziennie:), meble czyszcze tez codziennie, bo musza pachnieć, mam trochę odchyłów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka poreska
no u mnie zawsze wprawdzie tak bylo ,ze lubilam porzadek ,ale sprzatalam tak co 2 dzien, teraz jest male dziecko, wiec "mi" brudzi ,wiec zapierniczam w kółko Czasem mąż mi mowi ,ze jest przeciez czysto ,pojedzmny gdzies razem na zakupy czy na basen z dzieckiem i w zaleznosci od stopnia syfu zgadzam sie lub nie. To jest chore, bo siedze w chalupie zammiast wyjsc z dzieckiem do ludzi, a ja biore szczoteczke do zebow i czyszcze kabine, lub cos w tym stylu. Teraz młody śpi;), jakby nie ta dyskusja to pewnie pucowałabym monitor lub coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama135...
Za dużo czasu siedzisz w domu, wyjdz do ludzi lub na sanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×