Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ivo7er

mam focha i jestem zła, i nie przechodzi mi - jakie macie metody na zły humor?

Polecane posty

Gość Mamma8
Najlepsze oczywiście zakupy - a najlepiej w sprawdzonym sklepie i za niewielką kasę: kupuję na www.SuperKoszyk.pl bo oni zawsze mają najniższe ceny i super promocje. Sprawdźcie: http://www.superkoszyk.pl/Gazetka-promocyjna-spromo-pol.html http://www.superkoszyk.pl/Oferty-specjalne-cinfo-pol-24.html A tu świetne zestawy na wiosenne porządki: http://www.superkoszyk.pl/search.php?&text=zestaw%20wiosenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Phi, takie rzeczy to już Hegel wiedział. Głupio piszesz v34, bo Ivo już jest wkurzona, więc nie ma co się zastanawiać czy warto, bo stało się. Mleko rozlane, trzeba rozładowywać. xxx wiec po rozlanym mleku biore to jako własne doświadczenie i wiecej nie popełniam tych samych błedów....to sie nazywa dojrzałosc emocjonalna. No cóż mam swiadomosc że nie kazdy musi w swoim zyciu ją osiągnąć ;) mozna życ według zadsady "jakiego mnie Panie Boże stworzyłeś takiego mnie masz" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma8
Najlepsze oczywiście zakupy - a najlepiej w sprawdzonym sklepie i za niewielką kasę: kupuję na www.SuperKoszyk.pl bo oni zawsze mają najniższe ceny i super promocje. Sprawdźcie: http://www.superkoszyk.pl/Gazetka-promocyjna-spromo-pol.html http://www.superkoszyk.pl/Oferty-specjalne-cinfo-pol-24.html A tu świetne zestawy na wiosenne porządki: http://www.superkoszyk.pl/search.php?&text=zestaw%20wiosenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyrzucanie z siebie powoduje to że ranimy innych wtedy dochodzi do starc bo osoba na która agresywnie wyrzuacamy złosc odruchowo się zaczyna bronnic i wojna gotowa" x x Oooo,bardzo dobrze napisane. Z drugiej strony zasem może wyrzucać "po kawałku" zamiast kumulowac w sobie do momentu erupcji żalu z impetem wulkanu,bo wtedy może to być jeden,ale decydujący cios w relację z tą drugą osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyrzucanie z siebie powoduje to że ranimy innych wtedy dochodzi do starc bo osoba na która agresywnie wyrzuacamy złosc odruchowo się zaczyna bronnic i wojna gotowa" x Przecież piszę, że nie chcę sie wyładowywać na kimś! wiem dobrze, że to bez sensu, bo zamiast kłótni o to jedno konkretne wkurzenie, robi się wojna o wszystko. Dlatego zależy mi na znalezieniu neutralnego sposobu, by emocje opadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami nie da się panowac nad emocjami ;P i nawet czasami trzeba krzyknąć i pierdol... drziwami. Nie zawsze da się radę chować głowę w piasek, zwłaszcza jeśli sytuacji konfliktowa się przedłuża. Mi najlepiej pomaga wyjście z domu - spacer, fryzjer, solar. Talerzy szkoda tłuc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec spokojnie powiedz najpierw sobie potem "temu komuś" dlaczego się wkurzyłaś...wierz mi nie tylko spadnie napiecie ale i Ty poczujesz sie lepiej ;) nie mówiac o tym że osoba do której to powiedsz naprawde to usłyszy i nie bedzie próbowac sie bronic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boska Luiza to własnie sposób na przetrzymanie tego uderzenia emocji jakie towarzyszą wkurzeniu:) wyjscie na spacer by nie przegiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V34,ale załóżmy teoretycznie,że osoba na którą się wkurzyła wie,o co chodzi i się nawet nie broni,a ona dalej ma focha.Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v34: Dziękuję za rady, ale nie znasz sytuacji. Rozmowa z tym kimś nie doprowadziła do rozwiązania. Ani nie przyniosła ulgi. Jak jestem zła to informuję o tym winowajcę od razu, ale kiedy nie okazuje skruchy, to wkurzenie nie mija :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz napisałam foch to dziecinada...wiec aby go nie miec i czuć satysfakcje z opadnięcia emocji oraz rozwiazania konfliktu jak dwoje dorosłych ludzi warto to nagłośnić. Czyli powiedziec co mnie wkurzyło i dlaczego, ewentualnie postawić granicę by osoba działająca w taki sposób nie robiła tego wiecej. To trudne do opisania bo nie znam faktow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] ivo7er v34: Dziękuję za rady, ale nie znasz sytuacji. Rozmowa z tym kimś nie doprowadziła do rozwiązania. Ani nie przyniosła ulgi. Jak jestem zła to informuję o tym winowajcę od razu, ale kiedy nie okazuje skruchy, to wkurzenie nie mija xxx wiesz kto jest najbardziej winny za moje wkurzenie?? Ja sama:) wiesz czemu?? bo pozwalam na przekraczanie granic. Czyli jesli sie wkurzam bo ktoś włazi do mojego ogródka to musze mu postawić płotek. Skoro nie ma płota czemu sie dziwie że ktoś depcze moje kwiatki?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jestem zła to informuję o tym winowajcę od razu, ale kiedy nie okazuje skruchy, to wkurzenie nie mija xxx a moze ty go chcesz zmienic na własny obraz...to juz jest przekraczanie granicy przez Ciebie :) włazisz na jego teren i chcesz by stał sie tym kimś kogo chciałabys mieć a nie potrafisz go zaakceptowac takim jakim jest :classic_cool: a to wywołuje u ciebie bezsilnosc co prowadzi do agresji. Niestety nie masz prawa zmieniac ludzi na własną modłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v34: Piszesz o idealnych rozmowach oraz idealnych relacjach. Czasami są płotki, znaki STOP, zakaz wjazdu, bramka z opłatą, parkomat, a nawet pas kolczasty, a ktoś i tak wlezie i buciorami podepta. I nie da się nie wkurzyć. PS. Studiujesz psychologię może? albo jesteś fanką? czy ta analiza każdego mojego zdania pod kątem zaburzeń emocjonalnych ma jakiś ukryty cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie studiuję:) po prostu chciałam kiedys przestac byc agresywna :) udało mi się poprzez zmianę samej siebie. Musiałam spokornieć i nauczyć sie inaczej reagować. Wymaga to piotęznego nakładu pracy, ale opłaca się. Uzalanie sie nad sobą i zrzucanie winy za swoje ułomności na innych to dziecinada ;) Teraz znikam mysle ze wyczerpałam temat 🖐️\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I uwielbiam pogląd, że "foch to dziecinada". Nic dziwnego, że tzw "dorośli ludzie" są wiecznie sfrustrowani i nieszczęśliwi, skoro nie pozwalają sobie na bycie złym i wyzwalanie emocji. Tylko dzieci mają prawo do złości? Powodzenia z takim podejściem. Rozmowa jest oczywiście idealnym sposobem na rozwiązanie konfliktu, ale nie ma co udawać, że nie jestem zła, jak jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I uwielbiam pogląd, że "foch to dziecinada"" ­ oczywiście, że dziecinada :) ­ obrażenie się, zamiast dążenia do rozwiązania problemu, nie jest dziecinne? ­ "Nic dziwnego, że tzw "dorośli ludzie" są wiecznie sfrustrowani i nieszczęśliwi" ­ no taaa, wszysycy wokoło są nieszczęśliwi, tylko ty aż kipisz szczęściem i radością życia :P i wieznymi fochami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v34: Dzięki za opinię! :) To też jest jakaś metoda, ale ja wolę swoje uzewnętrznianie emocji :) ma to ten plus, że jak wybucham od razu, z najmniejszą pierdołą, to nie kumuluję tego w sobie. I właśnie też musiałam nad sobą pracować, żeby się na to przestawić, bo dawniej gryzłam się wewnętrznie i nie mówiłam o tym, co mi się nie podoba. Jeszcze raz dziękuję, że się wypowiedziałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, żabo :) 🖐️ Stęskniłam się za Tobą. Teraz odwracamy role i Ty będziesz biegać za mną? super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę za tobą biegać bo nie mam na to czasu :) ­ moja ostatnia rada - rozwiąż problem, albo wkurwiaj się dalej jak dziecko, które nie dostało lizaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaba: dapsz, czyli Twoje pojawienie się w moim topiku to czysty przypadek? to zostajemy przy starej wersji, czyli dziecinna i niedojrzała ja w pogoni za Tobą. mnie pasuje. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja ostatnia rada - rozwiąż problem, albo wk**wiaj się dalej jak dziecko, które nie dostało lizaka" x Żaba,ale wyjechałaś! Ivo ma dwie możliwości i Ty jej "radzisz": wybierz A albo B.To w ogóle jakaś rada? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja ostatnia rada - rozwiąż problem, albo wk**wiaj się dalej jak dziecko, które nie dostało lizaka" x Żaba,ale wyjechałaś! Ivo ma dwie możliwości i Ty jej "radzisz": wybierz A albo B.To w ogóle jakaś rada? xxx jest to rada :classic_cool: i to w bardzo logicznym brzmieniu. Albo rozwiazujesz problem i ojn sie wiecej nie pojawia albo jako dorosła osoba masz prawo sobie byc obrazona tylko nie uzalaj sie nad sobą, bierz to fochanie na klate z wszystkimi konsekwencjami i z tym żyj ;) drogi zawsze są dwie ;) skoro taka jest w tym szczesliwa to w czym problem?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V34,no nie wieeeem... W niektórych wypadkach takie postawienie sprawy może sprowokować fochującą do ucięcia problemu (czyli nie tyle pozbycia się się samego problemu,ile osoby,z którą ona ten problem dzieli),ale czy to jest dobre rozwiązanie?Zwłaszcza,jeśli np. problem jest bardziej błahy niż się zdaje. A co do tego urabiania na swój obraz,na to co chce się mieć,to... w pewnych sytuacjach pewne urabianie nawet ma uzasadnienie,co wiem np. ze swojego jak dotąd najdłuższego związku (czyli jak ktoś powiedzmy kocha,to chętnie w jakimś stopniu się dopasuje do tej drugiej strony,choćby po to by razem żyło się lepiej).Ale oczywiście jakiś stopień niezależności trzeba zachować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieeee!!! dzisiaj, teraz, to już jestem mega wk******na - pomóżcie bo coś rozwalę!!!! teraz to już nie jest foch, teraz to para mi idzie uszami! (wszystko dzięki uprzejmości NFZ choleraaaaa!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosty Tuta
Mnie tez wkurwia NFZ. Ciagle kolejki i kolejki, nie moge sie dopchac do wenerologa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×