Kierowca busa zachowywał sie jak cham . zgłosić to?

Zawsze jak jeżdze tą firmą to kierowcy sami , bez proszenia wnosza bagaże . A ten powiedział do mnie ,, a ten kufer to niech pani włozy do tyłu " ,a ja go poprosilam czy by nie mogl mi pomoc bo zle sie czulam dzisiaj ,a walizka wielka i ciezka. A on ,, a pani nie może? każdy niech sam sobie wnosi bagaż będzie wiedział gdzie co jest" Potem jeszcze moja koleżanka z którą jechałam prosiła czy nie może usiaść z przodu bo ma chorobe lokomocyjna to on stwierdził ,że ,, e tam dzisiaj nie jest ciasno" i sie nie zgodził. dopiero później z łaską jej pozwolil usiąść z przodu mowiąc ,, jak ma pani rzygac to prosze" Ogólnie rzez cała droge był chamowaty , głośno komentował innych kierowców itd Zgłosiłybyście to ?

busa nie ma obowiązku wnosic ludziom bagazu. Jak jest miły to zwykle to robi, ale zgłaszac nie masz czego. A z przodu rzeczywiscie raczej sie siada jak nigdzie indziej nie ma miejsca. Zreszta w koncu pozwolił. Robisz z igły widły.

a i do tego nikomu nie pomogl z bagażami , nawet starszej pani wiec my jej pomogłysmy ,ale nie wiem jak tak można... wiem ,ze to może nie jest jego obowiazek ,ale to prywatna firma ,a kierowcy zawsze pomagali rzy bagazach wiec chyba maja w takim razie to tez wymagane...

Tak. Na jego miejsce są inni chętni.

To zależy czy miał zły dzien czy zawsze taki jest. Każdy czasem ma góry humor, w końcu nie jest jakimś lokalnemu, tylko kierowca, z drugiej strony jeśli ciagle jest taki to lepiej to zglosic

Góry - gorszy Lokalnemu - lokajem Sorki za błędy automatyczny slownik mam

a myślisz, ze mu placa za to, ze on sie nadzwiga tych Waszych szmatek? nie. ale kultura to swoja droga, jedni ją mają drudzy nie:)

a z jakiej racji on ma ci bagaże wnosić ? twój bagaż twoja sprawa... jakby miał każdemu ciężkie bagaże wnosić to jemu by w końcu kręgosłup siadł

.

Ja tam zawsze liczę na siebie. Nie tacham bagaży, których sama nie dam rady gdzieś podnieść czy włożyć. A na chorobę lokomocyjną wzięłabym aviomarin czy co tam się bierze. Ogólnie nie lubię prosić o pomoc i dla mnie takie zachowanie jest trochę damulkowate.

prowo?

oczywiście nie ma obowiązku tak jak kierowca tira nie pracuje przy wyładunku chyba logiczne ? ale ty widocznie jesteś na tyle głupia że nie możesz tego zrozumieć.

No niby moja sprawa ,ale nigdy gdzie bym nie jechała jak poprosiłam kierowce to pomagał ... Nawet kierowcy pks-ow. A nie zawsze prosze o pomoc , zwykle jak nikt mi nie pomoże z własnej woli to sama wnosze I już nie wpomne o jego tekstach na drodze ,, no jak jedzesz , kto ci prawo jazdy dal?" Nigdy go raczej nie widziałam wiec pracuje od niedawna w tej firmie ...

ale ,, zawsze" miało być zamiast ,, nigdy"

nie dosc ze cie zawiezie durna babo to jeszcze liczysz nie wiadomo na co, z jakiej racji ma wam te bagaze ladowac? jeszcze moze kawe zrobic paniusi? jak sie nie podoba to jedz samochodem albo taksowka.. nie stac cie? to nie narzekaj

.

wefwe-a co łaske robi ,ze mnie wiezie? to jego praca w koncu . A do koleżanki moim zdaniem jeszcze bardziej sie chamsko zachował ,że jej nie chciał pozwolić usiąść z przodu bo niby co mu to szkodziło ,a zero jakiegoś człowieczenstwa . Jakby ktos leżał nieprzytomny na chodniku pewnie tez by mu nie pomogl bo to nie jego obowiazek...

bo ty na pewno bys pomogla lezacemu najebanemu i obrzyganemu menelowi i zrobila z radoscia usta-usta do tego

jak sie nie podoba jazda autobusem to zmien srodek lokomocji, po co masz sie taaaak meczyc

Ja osobiscie zglosilabym takie zachowanie. Swojego czasu rowniez czesto podrozowalam busami. Nigdy nie zdarzylo mi sie, zeby kierowca kazal mi samej zaladowac bagaz. Moze i nie jest to jego obowiazek, ale tego wymaga kultura. Chyba latwiej wrzucic walizke facetowi, niz mi. Dzwonilam dwa razy do firm ze skarga. Pierwszy raz Pani z biura sie pomylila i kierowca nie zawiozl mnie pod dom tylko wysadzil 60km od miasta. Stwierdzil, ze to byla pomylka, bo "kolezanka nie zna geografii Polski". Drugi raz musialam sie poskarzyc na 2 kierowcow. Bylam ostatnia osoba i jeden kierowca sie zaczal do mnie przystawiac i mial moje prostety gdzies. A drugi stwierdzil, ze jak nie dostanie buzi to nie da mi walizki. Poza tym zachowanie kierowcow pozostawia wiele do zyczenia. Ostatnia kierowca rozmawial 2 godziny przez telefon i bylam zmuszona sluchac przez ten czas ile wypil wodki na sylwestra. Porazka...

nie rozumiesz ze to co opisujesz nie nalezy do jego obowiazkow? wnoszenie bagazy to tylko i wylacznie dobra wola, tak samo z tym siedzeniem z przodu, odmowil bo mial prawo ale zglos, moze nabierzesz rozumu

pomógł by ci też źle,jebane feministki

kierowca nawet pozartowac nie moze, od razu na skargi najlepiej, ale durne z was babska, za kogo wy sie uwazacie, za 8 cud swiata i same takie idealne jestescie? czasu macie nadmiar i wam sie nudzi? idzcie sie jebnijcie w te durne lby wszystkie razem, chociaz watpie zeby to pomoglo

ja bym zgłosiła. To jego praca i powinien się kulturalnie zachowywać , nie chodzi tu nawet o samo wnoszenie walizek ,ale o całokształt Kiedyś jak czekałam na busa kierowca i jego koledzy mi zaczeli w bezczelny sposób dogadywać ,że chętnie by ze mna pojechali bo tyle lasów po drodze ,a czterech facetów i kobieta to by było ciekawie. Zgłosiłam to , nie żebym była sztywniaczka i nie znała się na zartach ,ale to było wręcz chamskie jakies insynuacje seksu w lesie

masochistow i dla osob o wzroscie gora 165 cm Przeciez tam nawet usiasc normalnie sie nie da. Nie wiem co ludzie w nich widza.

Np w UK takie teksty by było niedopuszczalne ,albo zachowanie jakie opisałaś...To jest chamstwo i tyle. Wolno kierowcy pożartowac czy odmówić włożenia bagażu ,ale w kulturalny sposób

Jakie zartowanie?! Ja sie znam na zartach, ale niektorzy naprawde przesadzaja. A dlaczego niby kolezanka autorki nie mogla usiasc z przodu? Ja zawsze siadam tam gdzie bedzie mi najwygodniej i nie patrze czy kierowcy sie to podoba czy nie. Jesli chodzi o bagaze to tak samo. Stawiam i czekam az mi je wlozy do bagaznika. Jak dzwonisz po taksowke to kierowca tez wychodzi i wklada walizki do bagaznikam. Nie czeka w samochodzenie az ktos sobie wszystko wlozy tylko robi to sam, a wedlug Was to tez nie jest jego obowiazek. Kierowca ma zapewnic komfort podrozy.

w taksowce tak robi bo tam ludzie daja napiwki, dalas kiedy napiwek w busie?

.

nie dawalam napiwkow w busie, ale placilam wystarczajaco duze pieniadze, zeby czegos wymagac