Zona mnie zdradza

Zone wywal na kanape. Zawsze szczery dobrze ci radzi, wyjdz gdzies sie wyzyc, przy zonie badz opanowany, bo jeszcze naprawde ci wmowi, ze psychol jestes.

Ale jakie dowody? Lapa teraz przy dupie pewnie bedzie trzymac,podejrzewam ze tamten frajer wykpil sie.jego zona nic mi nie odpisala,nie oddzwonila,wiec podejrzewam ze zrobili ze mnie wariata i tyle.a teraz beda uwazac,albo zupelnie przestana sie spotykac.w zaleznosci czy tamten kutas za bardzo sie nie przestraszyl. Wiec spierdolilem moze. Trzeba bylo myslec spokojnie.tylko latwo sie mowi po fakcie. Nie mam dowodow,ona idzie w zaparte.wiec gowno

spokojnie autorze, w takiej sytuacji po prostu zejdz do podziemia, i czekaj na rozwoj wydarzen, w 99% jesli intuicja mowi, ze zdradza to zdradza i tyle, trust your gut

i pamietaj, if someone has nothing to hide he hides nothing

to teraz może pora ochłonąć i zacząć działać na spokojnie?

Czytalem kiedys,ale fragmenty Nie chce mi sie juz dzis klocic,wiec niech siedzi w sypialni.zamknela sie i nie wylazi od prawie godziny nawet sie nie zainteresowala czy mloda zeby umyla,itp.wiec moze ja ruszylo. Ja bede spal na kanapie.i tak bedzie musiala przejsc obok mnie zeby pojsc do lazienki. Chyba na razie jej nie spieszno.niech sobie tam siedzi ile kurwa chce.albo sie naradzaja z tym frajerem

jeszcze raz, zero dyskusji, OLEWAJ, potrafisz, jak zaczniesz sie nadymac to wychodz i odkrecaj wentyl, przy niej poker face

Co takiego wyczytales w tych mailach?

mozesz tez wejsc tutaj i tutaj sie wentylowac do woli, ale wobec zony syberia

Postaram sie,dzieki stary

Co ja ruszylo? Jesli zdradzila, to jedynie jej sie w dupie zapieklo, bo sie wydalo.

drobiazg, dasz rade i nie mysl teraz o tym co bedzie, bo chuj wie co bedzie, czas pokaze, jak bedziesz mial watpliwosci to pisz

kara nalezy im sie obydwojgu. szkoda ze nie zachowales dowodow. A ze napisales do zony fatyganta to slusznie.

Szkoda, ze nie skopiowales sobie tych maili.

Nie chce mi sie o tym pisac.generalnie duzo pieprzyla o jego fiucie i co by chciala z nim robic, moja kochana zona :)

Zawsze jej możesz wklepać jakiś program śledzący do komórki lub komputera i wtedy jak co będziesz miał konkretne dowody w razie czego.

spoko, to nie jest istotne teraz co sie zdarzylo, dowiesz sie tego, wazne jest to, zeby to uciac (o ile rozwazasz ratowanie malzenstwa)

dobrze ci ktos radzi keylogger moze ci pomoc

Swoją drogą trzeba przyznać że w takiej sytuacji mężczyzna ma trudniej, kobieta wyprosi zdradzacza z domu wystąpi o alimenty i tyle. Facet musi uważać bo inaczej mamusia utrudni mu kontakty z dzieckiem

twardy badz.

napisalem,ale z jej strony zadnej reakcji.ja bym oddzwonil,napisal. Nie sluchalbym tylko wytlumaczen zony ale tez chcialbym poznac wersje tej drugiej strony. Widocznie zaufala mezowi.nieslusznie. ale wiecej nie bede jej nekac. Jak chce to niech wierzy w iluzje.

kwestia podzialu majatku, rozwodu i innych spraw teraz jest kompletnie nieistotna, teraz jedyny cel to przerwac zdrade i tyle

Tyle,ze musze miec fizyczny dostep do jej komorki lub lapa.a raczej nie zostawi teraz zadnej z tych rzeczy na widoku.

teraz gadasz jak czlowiek opanowany, tak, zrobiles to co nalezalo, ale to ich sprawa jak to zalatwia, jesli uwierzyla niunkowi lub od razu wybaczyla to nic na to nie poradzisz, skup sie na sobie, corce i obserwuj zone

zrozum, jesli twoja zona nie bedzie sie rozstawala z komorka lub laptopem to tylko potwierdza to co podejrzewasz, spokojnie, zlapiesz ja, bez obaw

Ale jak to zrobic zawsze szczery? Kazac jej przestac sie z nim spotykac?sledzic ja? I tak nie bede mial 100% pewnosci ze sie nie kontaktuja

znasz angielski?

A jakbyś tak kupił kartę do telefony dajmy za 3zł i napisał do niej jako tamten facet,że niby nie może z oficjalnego numeru bo mu żona telefon sprawdza,może wtedy by się wygadała

Juz po fakcie, a szkoda, ale mogles wydrukowac te maile i pofatygowac sie do zony fagasa-pokazac jej dowod. A zona tego typa fajna jest? :PTak mi sie przypomniala historia znajomych. Kolezanka miala meza i 2 letnie dziecko. Maz zaczal ja zdradzac z inna kobieta, ktora miala wkrotce brac slub i tez miala dziecko. Co prawda zdradzal ja emocjonalnie, ale czasem to gorsze niz jednorazowy seks. Byly walentynki, dostala od mezusia bukiet kwiatow, po czym maz wyszedl z domu. Ona poszla z dzieckiem na spacer i przyuwazyla w restauracji swojego, czule trzymajacego za reke inna kobiete. Zachowala jakims cudem spokoj, zaczela zbierac dowody i wybrala sie do narzeczonego tamtej. Oczywiscie na poczatku facet nie uwierzyl, wyzwal ja nawet. ale po czasie sam sie z nia skontaktowal, bo nabral podejrzen. I razem zbierali dowody. Ona sie rozwiodla, on odwolal slub. I najlepsze jest to, ze dalej sie spotykali, najpierw aby podtrzymac sie na duchu a po czasie przerodzilo sie to w uczucie. teraz sa malzenstwem, ona wziela corke , on swoje dziecko, zamieszkali razem, wzieli slub. Maja tez wspolne dziecko. A ich eks zdradzacze? Tez sa razem.

włącz sobie TTV, premiera ;)