Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa Hanki

Czy ja wyolbrzymiam?

Polecane posty

Gość synowa Hanki

Piszę, bo zastanawiam się od jakiegoś czasu, czy to ja przesadzam, czy z moją teściową jest coś nie tak. Jakiś czas temu byliśmy u teściowej w dniu jej okrągłych urodzin. Mąż złożył życzenia, ja dołączyłam, pocałowałam. Daliśmy jej biżuteryjny upominek. Nawet nie okazała zbytniego zainteresowania, nie obejrzała, nie przymierzyła (choć mąż mój ją zachęcał), nic kompletnie. Siedzieliśmy pijąc kawę: my z dzieckiem, ona, brat jej zmarłego męża z żoną. Dzwoni telefon, jej córka i pyta co robi. Na to ona: "Siedzimy, goście są." Córka pyta:"kto?" Na to teściowa: "Ciotka, wujek; Marcin (mój mąż) i Olusia (nasza córka)". A mnie tak, jakby nie było... Dopiero, gdy Marcin krzyknął: "i Karolina!", to raczyła dodać mnie do listy gości, przy czym dodała, że "przecież to oczywiste, że skoro Ty jesteś i mała, to Karolina też". Czułybyście się urażone na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
Tylko, że 2 dni później teściowa zadzwoniła do męża, żeby przyjechał pomóc w czymś. Ojciec zmarł jakiś czas temu, więc pojechał, bo zadanie typowo męskie. Z jednej strony nie chcę być zołzą i kłócić się i zakazywać wszystkiego. Nie chcę, żeby dziecko było uprzedzone do babci. Z drugiej natomiast denerwują mnie takie zachowania i nie wiem czy są one celowe czy tak po prostu wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najjaśniejszy władca kafe
oj masz problem może myślała że cię wymieniła zdarza się zwłaszcza u starszych osób co do biżuterii to i ja mam zwyczaju że nie otwieram prezentów dopiero później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No syna od matki nie odseparujesz,skoro nie czujesz się w takiej sytuacji dobrze może porozmawiaj z teściową,ew niech mąż z nią porozmawia.Ja dałam mojej jasno do zrozumienia co myślę o takim traktowaniu i już nie mam problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
Może rzeczywiście przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
tararara Tylko ona chyba uważa, że nie ma problemu i wszystko ok. Zresztą w 95% przypadków, gdy mówi o nas, że przyjechaliśmy to wymienia męża i nasze dziecko, albo samego męża. Kiedyś była też taka sytuacja, niby banalna, ale czułam się nieswojo: Jako, że ma swoje kury, dawała mężowi jajka, żeby wziął do domu. Jak zapytał: "Po co" Kupiliśmy jajka" na to ona: "Weź, będziesz miał na jajecznicę Ty i Olusia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górka...
prezenty kulturalni ludzie otwierają przy obdarowujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Górka...
tzn jak mówi że np Marcin przyjechał to można jeszcze podpiąć że starsi tak mają ale jak mówi o mężu i dziecku a o niej nie to dziwnie... nie ładnie ze strony teściowej. Może daj mężowi do zrozumienia, że Cię tak traktuje i nie jeździj z dzieckiem do niej przez jakiś czas. Niech nabierze ogłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
Górka... No mąż zareagował pd razu, tak jak napisałam, ale ona to zbagatelizowała. Później też mówił, że było mu głupio przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem prawde
twoja teściowa cię ignoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
Co zatem radzisz? Też ją ignorować, a tym samym separować męża od matki, a dziecko od babci czy być ponad to i nie zwracać uwagi na takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
Dodam, że następnego dnia po tym, jak mąż pojechał tam do pomocy, znowu rano dzwoniła po niego, bo dzień wcześniej nie skończyli tego, co mieli zrobić, ale nie pojechał, bo widział, że byłam zła poprzedniego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselny klimat sie zaczyna...
Po prostu, kolejna wredna tesciowa. Nie lubi Cie, bo zabralas jej syna. Moja mowi do mojego meza "u Ciebie w domu", nie "u was" i wiele innych. Ona Cie olewa i Ty ja olej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselny klimat sie zaczyna...
Fajnie, ze masz meza po swojej stronie. Niech on pogada z matka, bedziesz miala spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9wedd
nie jezdzilabym juz tam albo tez ja olewala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa Hanki
weselny klimat... Mąż daje jej do zrozumienia pewne sprawy, tak jak pisałam, ale ona i tak robi czasem takie "siupy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×