Dlaczego muszę płacić za limuzyny polityków, a do lekarza czekam w kolejce?!

Skąd biorą się podatki? Z długu publicznego. Im większy dług publiczny, tym większe podatki (nasz dług publiczny rośnie w zastraszającym tempie, dopóki nie zobaczyłam, aż tak bardzo to do mnie nie docierało: http://www.dlug.koliber.org/ Googluję zatem: skąd się ten dług publiczny bierze? Nie chce mi się wgłębiać w przydługawe teksty, czytam pierwszy, środkowy i ostatni akapit: "Ale co z tego, skoro dług i tak będzie rósł? I to dług podkreślmy w większości pasożytniczy, nie sprzyjający rozwojowi społecznemu Polski, lecz tylko zapewniający zyski jego posiadaczom. Problem w tym, że jakby to nie zabrzmiało populistycznie ten dług się po prostu komuś opłaca, ktoś na nim zarabia. Tylko dlaczego ma zarabiać kosztem nas wszystkich? Podczas majowej konferencji poświęconej długowi publicznemu w Atenach, ktoś zapytał: „To gdzie są te pieniądze, które powinny iść choćby na nasze szpitale?. Z sali padła odpowiedź: „Na kontach w Szwajcarii." Podpiszmy petycję przeciw zadłużaniu kraju! http://www.dlug.koliber.org/

podbijam, dług przez ten czas wzrósł o 100 000zł a nikt z kafe się jeszcze nie podpisał

dokładnie. dlatego musimy coś z tym zrobić, petycje brane są pod uwagę, jeśli uzbierane zostanie 100 tys. podpisów, a jest dopiero 11tys... Ponadto kolejna petycja, dotycząca właśnie wprowadzenia ułatwień w zbiórce 100 tysięcy podpisów pod obywatelskimi projektami ustaw: http://obywateledecyduja.pl/przylacz-sie/podpisz-petycje/ Działajcie ludzie, bo będziemy płacić jeszcze więcej

I wydaje Ci się że napisanie petycji ten dług zlikwiduje? Równie dobrze można napisać petycję aby deszcz nie padał całe lato hihi

Trzeba coś z tym zrobić! http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=b0qG34coxbQ#!

życzmy śmierci naszym politykom, nakłuwajmy laleczki wudu, to nie jest karalne ani bezprawne :D

Ich śmierć nic nie da. Po nich przyjdą następne bałwany niegodne życia.

Dlatego, że sama ich wybrałaś i znając życie zagłosujesz na tych samych jeszcze nie raz.

a tak naprawde to oni są wierzchołkiem góry lodowej, krajem zwiaduja osoby, grupy majace miliony, miliardy...liczy sie tylko pieniadz... politycy nawet czołowie mają miliony ale to kilka kilkanascie milionów, oni są pionkami w wekszej grze.

Owszem - głosowałam za PO, łudząc się, że wybiorę mniejsze zło. Na kolejne wybory chyba już nie pójdę, bo nie ma ŻADNEJ partii, która warta byłaby głosu. Wydaje mi się, że dobrze będzie tylko wtedy, kiedy rząd przestanie ignorować swoich obywateli. W dupie mam, czyimi marionetkami są politycy - najważniejsi i tak powinniśmy być my, obywatele, bo to właśnie my tworzymy ten kraj.