Człowiek pracuje tylko 8 godzin a traci cały dzień

Dojazd, powrót, śniadanie, obiad, toaleta i co zostaje?

Chyba jak pracujesz w urzędzie. Teraz normą jest 200 godzin w miesiącu

200 godzin w miesiacu pracuja tylko frajerzy.

no chyba logiczne ze chodzi jej o 8 godzin dziennie a nie miesiecznie? :O JA tez pracuje 8 godzin i mnie to wkurwia :O mam prace pod nosem ale i tak to jest jakas tragedia ze 8 godzin tam marnuje

"no chyba logiczne ze chodzi jej o 8 godzin dziennie a nie miesiecznie?" X Ja pierdole... normalnie mistrzynie "yntelektu" tutaj siedzą :-D

Zaczynam prace o 9, koncze o 17:30 (godzinna przerwa na lunch). Wstaje o 6:30, do pracy wychodze 7:40, w domu jestem o 18:30. Wiec wlasciwie nie ma mnie 11 godzin, a to jeszcze jak nie ide po pracy na silownie, wtedy jestem w domu o 20:00 lub 21:00 :O I tyle z tego zycia, jedynie weekendy zostaja, a wtedy trzeba zrobic zakupy, posprzatac, ugotowac.

wlasnie dlatego trzeba lubic swoja prace. ja swoja bardzo lubie, to moja pasja i wcale mi nie przeszkadza, ze zostaje czesto dluzej niz 8 godzin. w pracy tez jestem zawsze przed czasem. nigdy tez nie ide do pracy bo musze tyko z przyjemnoscia. oczywiscie nie zawsze jest sielankowo, jest duzo robty, stresow, nerwowki, musze byc pod telefonem 24 godz i mam telefony w srodku nocy, czasem mam wszytskiego dosyc ale ogolnie lubie swoja prace wychodze z zalozenia, ze gdyby nie bylo tych gorszych chwil to bysmy nie doceniali przyjemnosci no i pracuje sie po to aby miec kase na cala reszte jak zmnienialam prace to po tygodniu juz nie wytrzymywalam w domu - praca to nie tracenie czasu, jesli sie to lubi

a ja bez pracy juz 3 rok i co mam poczac gdzie isc?

Aby być niezależną potrzebne są pieniądze. Możesz szukać zwykłej pracy, albo zarabiać przez Internet. Wejdź na http://wyplata.com/ poczytaj co tam jest napisane. Ja sama dostałam taką wypłatę. Chwilę trzeba poczekać, ale pieniądze zawsze się przydają. Polecam! :)