Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odchudzczkaaa

co dziś zeżarłam, a nie powinnam

Polecane posty

Gość jchjciv
Ja wczoraj wpieprzylam kilka pączków, deser ryzowy toffee, kawałek czekolady, i tak co raz mam taki skok, teraz trzymam dietę MZ, i b.dużo ćwiczeń, 4 x w tyg mam zajecia aerobowe, narazie spadło 3 kg, do lipca muszę schudnac jeszcze 5 kg..tyle ze ja już nie chce szybkiego spadku wagi, źle to.się dla mnie kończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Ja potrafię kilka tygodni na diecie bez żadnych wpadek, a potem coś mnie tak najdzie, ze bym jadła coś, czego normalnie nie jem. Zjadłam jeszcze dziś 2 kiełbaski śląskie z musztardą, ketchupem i chlebem. Nie wcinam przy innych, bo wszyscy wiedzą że się odchudzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
I jeszcze cukierki milki carmel:O:O:O Ktoś powinien mi porządnie doope skopać :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
Ty serio jesteś głodna jak jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Nie jestem glodna:O. Jem z nerwów chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Albo po prostu mam na coś wielką ochotę. Apetyt, nie głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
W ramach żalu za grzechy jutro zrobię sobie jednodniową głodówkę. Może bandzioch trochę się przykurczy:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gandziaaaaa
Jednodniowa głodówka nie da Ci nic. Twoim problemem jest to, że nie umiesz (albo nie chce Ci się) wykombinować nic pysznego ze zdrowych produktów, tylko sięgasz po to, co znasz i co kojarzy Ci się z łakociami. Po prostu musisz zmienić przyzwyczajenia żywieniowe. Chcesz coś słodkiego? Upiecz ciasto z pełnoziarnistej mąki. Albo jabłka z cynamonem. Poza tym - czym się tak denerwujesz, że miałabyś jeść z nerwów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wy macie wokół siebie tyle slodyczy, żeby zjeść naraz cztery batony i jeszcze jakieś cukierki? Może po prostu rozwiązaniem problemu jest przestać je kupowac i chomikować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LDNMXLx
Je też chcę troszkę schudnąć i niestety zjadłam dziś 3 paski białek czekolady, rogal z 2 plastrami sera to było na śnadanie a na obiad: kawałek ryby i trochę surówki kolacji od kilku dni nie jem. mam bardzo rozciągnięty żoładek :( chce schudnąć do maja 8- 9 kg dotego minimu 40 min dziennie spaceruje i ćwiczę na steperze 1 h 3 dni w tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc odchudzaczka.fajnie poznac kogos takiego ,jak ja. jestem juz 6 tydzien na diecie. schudlam marne 6 kilo.dzisiaj zezarlam ptysie- nawet nie wiem ile.delicje, nutelle i co tam znalazlam. oczywiscie po kryjomu, jak nikt noe widzial.oficjalnie mam diete i placze ,ze nic nie chudne. oczywiscie,ze nie chudne jak nie ma dnia bez podzerania. ja uwielbiam zrec! ciagle mysle o zarciu. nawet w nocy mi sie sni, ze zre. nie moge sie opanowac. mysle, ze jestem chora. moze potrzeba mi terapii, albo hipnozy.juz nie wiem , co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Mamo ja wariat to my widzę tak samo dietujemy:D:D:D Ale tak na poważnie to hipnoza by się przydała. Stresu mam dużo. Za dużo. Jeszcze mój luby wierzył we mnie , dopingował a teraz mówi ze chyba sobie odpuscilam, ja mu wmawiaj ze nie, cyganię jak świnia, lamentuje że nic prawie nie jem i nie chudne. Czasami potrafię nawet w te brednie sama uwierzyć :O. Źle ze mną :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbytuhjtrj
Dziewczyny, współczuję Wam. Może rzeczywiście jakaś terapia by się Wam przydała, bo to chyba jest silniejsze od Was. Niestety, ale objadając się słodyczami nie schudniecie! Polecam dobrego dietetyka, bo samemu cięzko sie zmobilizować. Trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie wiedziec ,ze nie jestem sama. nikomu sie nie przyznaje do tego ,jak sie odchudzam.wstyd mi.wytrzymalam chyba 3 albo 4 tygodnie na prawdziwej diecie, ale ostatnio to po prostu kpina. do poludnia jakos sie trzymam. oszczedzam sie, licze kalorie, jem te zasrane , malutkie porcyjki, ale jak wroce do domu i jestem sama to zaraz sie dosadzam do szafki nze slodyczami i innymi bajerami i wyzeram. oczywiscie tak ,zeby nie bylo widac ,ze cos zniknelo. to nie jest zaden glod , tylko zwykle lakomstwo.ja juz chyba nigdy nie bede wygladac jak czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
słodzone mleko w puszce zagęszczone ugotowane:D taka masa o karmelowym smaku:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Ja w domu się czaję przed dziećmi i mężem :O. Aż wstyd się przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Przed chwilą mąż jadł galaretkę z kurczaka, a ja przykładnie talerz cienkiej jarzynowki. Wyszedł do garażu i zwinelam z miseczki 2 cukiereczki milki:O:O:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o , to pyszne takie zageszczone mleko. ja to se chyba nic juz nie podjem, bo moj konkubent siedzi w domu i juz sie dzis nigdzie nie wynurza. a mnie nosi, normalnie. wszystko bym zezarla: grubachna pizze z szynka ,salami ,pieczarkami i gruba warstwa sera.fryty z majonezem.chipsy ,chrupki i inne badziewie. wafelki czekoladowe, sloik nutelli , ciastka karmelowe.jezu, ja chyba jakas chora jestem! tez tak masz ,ze calymi dniami myslisz o zarciu? ja to nawet w nocy snie, ze zrem.najgorsze jest to ,ze ja nie umien jak kazdy normalny czlowiek zjesc czegos porcje, kawalek i przestac. nie! ja sie musze nazrec. NAZREC! a jednorazowo umiem pomiescic naprawde nienormalne ilosci zarcia. i za chwile znow bym cos zjadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem sie nawet zastanawiam jak mi sie to miesci, bo nie naleze do duzych kobiet. to tak ,jakbym w srodku zamast narzadow wewnetrznych miala tylko ogromny zolodek. i juz tyle razy probowalam glodowek, malych porcyjek i co tam jeszcze , zeby sie choc troche skurczyl i nie mogl tyle zarcia pomoescic, ale gdzie tam! ja nie wiem , dlaczego taka jaestem. a juz lakoma jak nie wiem. to chyba jakas choroba. uzaleznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Dla mnie mogą nie istnieć frytki, chipsy i chrupki. Tego nie lubię. Ale świeży chlebuś z masłem co się na nim rozpływa, poezja. No i słodycze. Ja mam tak że trzymam się i to nawet ze 3 tyg a potem wpieprzam, choć wiem że muszę dalej dietować ale to tak jakby organizm chciał się nasycić na zapas. Normalnie wariatka ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
A pizzę też lubię :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizi30
Michigen11 Jak tyle schudłas w tak krótkim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
podsumowanie dzisiejszego dnia: bułka andrut z kajmakiem kawa z mlekiem 2 kiełbasy śląskie z ketchupem i musztardą 2kromki chleba z masłem 2 talerze zupy jarzynowej jabłko pomarańcza ok15szt cukiereczków milka karmel Więcej grzechów nie pamiętam...a jutro rano pewnie znów z nadzieją będę stawać na wagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Tak, hipnoza konieczna:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
Idę na rowerek stacjonarny. Nie chce mi się, walnęłabym się na kanapę, ale trza pościemniać przed domownikami:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizi30
Jakby można było się zahipnotyzować to ja pierwsza.Dlaczego palacze mają taką możliwość a my obżeraczki nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
jakbym mojemu powiedziała o planach hipnotycznych to by mi w łeb na opamiętanie walnął że i żreć bym przestała :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzaczkaaa
no właśnie michigen dużo w miesiąc schudła. Ciekawe jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×