co dziś zeżarłam, a nie powinnam

Jak w temacie : dwie góralki, twixa, liona a teraz kanapkę z serem żółtym i szynką :O. Dodam że jestem na diecie i chce schudnąć...25kg... Chyba nic z tego:(:(:(:(

dodam, że te słodycze były dla dzieci:O. Wstyd,wstyd,wstyd...

dziewczyno nie jedz słodyczy tylko owoce zamiast tego, pij dużo wody a schudniesz. to że jesz mało w ciągu dnia nie znaczy że schudniesz. bo jak będziesz żarła batoniki to nigdy nie schudniesz -.- tylko nie przesadzaj z odchudzaniem bo ja przez to wpadłam w anoreksje ;p

A wy wszystkie dzisiaj bez grzechu? Buuuuuu, to tylko ja taka ?????

a ja lubię słodkie. Czeki najbardziej:O.

no i przede wszystkim porządne śniadanko, obiad też powinnien mieć w miarę dużo kalorii, żeby nie było efektu jojo. Jeżeli chcesz zrzucić tyle kg nie zrobisz tego w ciągu miesiąca -.- bo to nie mogą być głodówki które wyniszczają organizm.to muszą być regularne posiłki, zdrowe przede wszystkim, zero słodyczy i fast-food'ów no i przede wszystkim dużo ruchu! :D

ja też lubie słodkie ale jak chcesz schudnąć jedząc batoony lub czekolady to tak się nie da :D

coś trzeba poświęcić. ile ważysz że aż 25kg chcesz zrzucić?

Czekoladę najbardziej.

90kg:(:(:(:(

a ja najpierw zjadłam jogurt naturalny z pomidorkami i sałata, potem chude pulpety z warzywami , gotowane mięso z surówką. A potem garść wafelków w czekoladzie :(.... nigdy nie schudnę...

.

Jelken witaj w klubie. Robisz chyba tak jak ja. Tylko ja więcej tych słodyczy zeżarłam.

jelken początek genialny, a potem co Cię podkusiło żeby sięgnąć bo te nieszczęsne wafelki? najlepiej wyrzucić wszystkie słodycze w domu :D

odchudzczkaaa a wzrost?

165cm. Ja tak myślałam o kilku dniach jakiegoś nie wiem detoksu? głodówki? czegoś co by mi w głowie poprzestawialo i dało kopa w doope.

Wiecie, dlaczego jecie rzeczy, których jeść nie powinnyście? Bo Wasze diety nie zaspokajają Waszych potrzeb smakowych. Każdy ma czasem ochotę na łakocie i wtedy właśnie powinien je zjeść. Jeśli już od rana chodzi za Wami ciasto, a przez cały dzień go sobie odmawiacie, to niechybnie zjecie 5 kawałków przed samym snem. Jeśli mogę coś polecić, przyjrzyjcie się diecie Montignac. Polecam w szczególności stronę montignac.com.pl, gdzie poznacie zasady tej diety, a w zakładce "przepisy" znajdziecie proste, bardzo szybkie przepisy na przepyszne i sycące dania: zupy, mięsa, sałatki, desery (tak, na tej diecie można wcinać desery!!!) itd. Ogromnym plusem tej diety jest to, że de facto nie jest to typowa dieta odchudzająca, lecz bardziej styl życia. Można ją bezkarnie i z korzyścią dla zdrowia, samopoczucia i sylwetki stosować od wieku dziecięcego do późnej starości, również będąc w ciąży. Z łakoci w zakładce "przepisy" szczególnie polecam pysznego murzynka:)

nie martw sie ja tez sniadanie normlanie zjadlam , a potem 3 kawalki pizzy domowej roboty, baton i diwe pomarancze;/ a chce ok 10 kg schudnac

odchudzczkaaa ile masz lat... ?

głodówki nie mają snesu... złe dla zdrowia i ogl przynoszą efekty na chwile, bo potem wraca się do poprzednich nawyków. naprawde nie warto..

Mam 35 lat. Wiem, stara jestem. Kiedyś po dzieciach już schudłam ale potem przytyłam do ponad 100kg. Od września schudłam już jakoś te kilkanaście kg . Ale czasami mam ochotę zjeść cały tort aż do ostatniego okruszka. Jakąś chyba psychiczna jestem:O.

przede wszystkim masz rozciągnięty żołądek i nie powinnaś jeść dużych posiłków bo sie nigdy nie skurczy, raczej mało ale częsciej

no nie wiem, jak dla mnie na diecie jest najwazniejsza kalorycznosc, a nei co sie je. ja tam chudnę nawet pijąc pwio i jedząc pączki, byle limit byl ujemny

Dzisiaj jeszcze nic nie jadłam tylko kibelek odwiedziłam. A co mam dzisiaj zjeść? Nie wiem:O. Tak bym chciała żeby to był początek jakiejś zmiany.

Wypiłam kawę z mlekiem, zjadłam suchą bułkę i zjadłam wafla andruta posmarowanego kajmakiem:O. Wiem, wiem, miałam już nie żreć tych słodyczy, łeb mi pęka, nie wiem co jeść:(

A teraz talerz zupy kalafiorowej z kapką jogurtu do za jelenia. Głowa boli chyba z za wysokiego ciśnienia.

*do zabielenia

A teraz jabłko

Odchudzaczka to się chyba nazywa kompulsywne jedzenie, ja też to mam. Nie ważne czy w ciagu dnia jem bardzo mało czy normalnie czy duzo, na wieczór objadam się. Jem aby jeść, wszystko co podleci, az zaczyna mnie boleć brzuch. Miom zdaniem to coś z głową nie tak, ale cóż próbuje z tym walczyć

Teraz sie odchudzam jeden, dwa razy w tygodniu zaliczam wpadki, a i tak chudne. Oczywiście nie polecam tego, lepiej jeść zdrowo cały czas