Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KabaNostra

Szukam towarzystwa do ponarzekania i pomarudzenia :)

Polecane posty

Gość KabaNostra

Kochani i Kochane! Dieta dietą, doświadczenia w spadku wagi doświadczeniami, ale nie znalazłam jeszcze tematu, w którym można by się wypłakać, wykrzyczeć i wyżyć, bo: - nie możemy zjeść czekolady... :O - nie możemy wybrać się na pocieszenie do KFC albo zamówić pizzę... :O - nie możemy chlapnąć sobie więcej niż lampkę czerwonego wina dla zdrowia... :O - nie możemy otworzyć lodówki kompletnie bez powodu i skubnąć szyneczki, kabanoska ani niczego na co mamy akurat ochotę... :O - nasze życie wyznacza rytm jedzenia, na które niekoniecznie mamy chęć... :O Wiem, wiem, że musimy wytrwać, żeby osiągnąć cel, nieważne, czy to 5 kilo (jak u mnie) czy to kilo 40, ale przecież jest tak ciężko... Wesprzyjmy się dajmy radę razem, co? :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z chęcią ponarzekam :D przede mną moje ukochane cukierki a ja nie moge ich zjeść :O czemu one są takie pyszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KabaNostra
A jakie konkretnie ? :D Ja mam problem z Dumlami i Wedlowską mleczną... Wkurzają mnie strasznie ludzie, którzy żrą słodkiego więcej niż ustawa dopuszcza, a są chudzi jak wiór... Moja mama np. ma zwolniony metabolizm już z racji wieku, a może w siebie nawrzucać kilogramy jedzenia 15 minut przed pójściem spać i nic. Nooo, gdzie tu sprawiedliwość??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki Taki i Kasztanki z Wawelu :O leżą i się patrzą na mnie :D moja kuzynka tak ma naobżera sie na noc a wygląda jak przecinak :O gdybym ja jadła tyle co ona to już bym wieloryba przypominała a ja sobie wszystkiego odmawiam a waga mi skacze raz w górę raz w dół :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KabaNostra
Pizzerinkaa, po co ja wchodziłam na tę stronę... :( Teraz mi się przypomniały ruskie mojej babci, buuuu :D Ptyśka - no i właśnie ja nie wiem już od czego to zależy. Chodzę normalnie do pracy, nie obijam się, wykorzystuję każdą okazję do każdego wysiłku fizycznego, odmawiam sobie już tylu rzeczy i co? Efekt gorszy niż u takich jak Twoja kuzynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ja gdybym jadła normalnie to bym ważyła już 100 kg spokojnie :O jak przez 4 dni sobie pozwoliłam na trochę więcej to od razu 2 kg w górę. Ja muszę prawie nie jeść żeby chudnąć :O a zażywam ruchu chodzę na siłownię i jeżdżę na rowerze w domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KabaNostra
Ja też :( W zeszłym roku schudłam 10 kilo ciężką, ciężką pracą - 2 razy w tygodniu siłownia, 2 razy basen (godzina w tę i z powrotem bez przerwy) i też przyjmowałam 1000-1200 kcal, byłam pod opieką dietetyczki. Potem zmieniłam pracę, wyjechałam z miasta i rzuciłam dietę. O dziwo, przytyłam tylko 2 kilo, no ale ludzie, no... Czemu inni olewają jakiekolwiek zasady odżywiania i wyglądają jak wiórki, a ja nie mogę sobie na nic pozwolić, bo od razu mi się ciało rozłazi. Co z tego, że wagowo nie przytyłam dużo, jak rozłażę się niczym stare gacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mnie n ajbardziej wkurza? Że ja na diecie tak naprawde to juz do konca życia będę :O no czasem bede jadła coś zakazanego bo przecież nie wydolę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KabaNostra
Dobranoc :) Mnie to też wkurza, bo jeśli będę chciała utrzymać ludzką wagę, to skończy się na zawsze wszystko, co dla mnie przyjemne w jedzeniu - spontan, tłuszcz, duże ilości... Może to jakaś psychologiczna kwestia, bo najbardziej mi było dobrze wtedy, jak się nażarłam tak, że nie miałam siły wstać. Żal mi siebie normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×