mieszkam z jakas pierrdolona wiesniara

Zreszta statystycznie wysoce prawdopodobne jest, ze ty sama (albo niejeden z twqoich szacownym znajomych) masz pochodzenie chlopskie (jak 90 % polakow) wiec lepiej kilka razy sie zastanow zanim nazwiesz kogos wiesniakiem

to jest do hmnmm czy jakos tam Co to jest wogole za okreslenie "wiesniara" W miastach jest wiecej hamow niz na wsi.. A jak ty miejska kobieto jestes z miasta to dlaczego mieszkasz w akademiku? Z domu cie wyrzucili za zbytnia tolerancje dla reszty domownikow??:-D

ale nie zgadzam sie ze 90% Polakow ma pochodzenie chlopskie. Skad te dane?

wiele się nie różnisz od tej swojej koleżanki wieśniary. Może ona lubi seriale, ale ty zamiast kontaktów z ludźmi o których piszesz masz jedynie kontakt przez internet, a do tego nie stać cię na własny pokój. Może zrób jakąś zrzutę na tych swoich imprezach, albo bierz od kochanków kasę to wtedy coś sobie wynajmiesz i przestaniesz pierdolić buahha

Przed wojną chyba ponad 70 procent ludzi mieszkało na wsi. Po wojnie przy forsownej industrializacji (przesłanki ideologiczne ale i cywilizacyjne), ludzie masowo wyjeżdżali do miast. Powszechnym jest w Polsce, że mieszkańcy miast mają dziadków, rodziców pochodzenia chłopskiego. W ostatnich 20 latach ten proces migracji do miast znów nastąpił, więc ledwo dzieci, lub wnuki chłopów, wymądrzają się jacy to nie są miejscy :D Głupie to jest! Ja od strony matki jestem starym mieszczuchem, bo z pewnością pradziadek był mieszczuchem, co jak na Polskie warunki to całkiem spory staż pokoleniowy. Od strony ojca, mam pochodzenie chłopskie, bo dopiero mój ojciec osiedlił się w mieście i takich ludzi jest w Polsce masa. Należy też wziąć pod uwagę, że z tych przedwojennych mieszczuchów, znaczna część to byli Żydzi z którymi wiadomo co się stało. Następnie straty, szczególnie w Warszawie, która po wojnie zarówno w sensie materialnym jak i ludności, była nowym miastem. Przesiedlenia, które zmieniły rozmieszczenie ludności i mieszkańcy miast, którzy nie wrócili z wojennej zawieruchy, bo zginęli lub zostali za granicą. Na to miejsce przyszli ludzie ze wsi. I już.