Uwielbiam wilki, te zwierzęta mają w sobie...charakter

Są tu jacyś miłośnicy tych zwierząt na sali? :D Kocham zwierzęta i...jestem mysliwym, wiem, że to zabrzmi paradoksalnie ale nie uważam, żeby człowiek dokarmiający zwierzynę w zimę, budujący im paśniki w zimę był zły bo raz na parę miesięcy odstrzeli nadmiar populacji. Ostatnio parę miesięcy nie polowałem, pracowałem w lesie przy dokarmianiu trzody i zaczęły się pojawiać przypadki zagryzień dużej ilości saren czy nawet...jeleni, myśleliśmy, że to wilki (które są pod ochroną więc byśmy gówno zrobili) ale okazało się, że to zdziczałem kundle więc ktoś mądry wydał pozwolenie na odstrzał zanim zagryzą jakiegoś człowieka. Więc pojechałem na polowanie. Parę pchlarzy padło, wracałem już do auta gdy z ok. 50 metrów zobaczyłem jakiegoś dużego sierściucha, myślałem zdziwiony, że to jakiś wściekły pies (bo normalne kundle uciekają z podkulonym ogonem. mocne są wobec sarny nad którą się znęcają podryzając ją na żywca) więc wycelowałem, patrzę w lunetę a to...wilk. Stał i bez strachu gapił się na mnie, poczułem jego...odwagę. Oczywiście nie strzeliłem i każdy poszedł w swoją stronę. Te zwierzęta mają...charakter :D

ciesz sie ze to nie byla wilczyca

Ja lubię Wilka WDZ

Dokładnie

Płci tam nie rozpoznałem, inna sprawa, że tak dostojnego zwierzęcia jeszcze nie widziałem ;)

zjadlbym sarniny :-)

zjadlabym mialo byc

Ja też ale muszę zadowolić się dziczyzną W sumie też bym opędzlował pasztet zająca ale zająca to ja jeszcze nie widziałem odkąd poluję :O

dziki krolik tez jest dobry. a taki steak z dzika... albo gulasz...

a Sikorski chce dorzynać watahę...

Obława! Obława! Na młode wilki obława!

Ja kiedyś przygarnełam do domu lisa. Był potrącony przez samochód (tam gdzie mieszkam jest blisko autostrada i las. Opiekowaliśmy się. Na początku bał się warczł, nawet był agresywny.... Ale zauważył że my go nie chcemy skrzywdzić.. Ufał nam... Był jak mały kundelek... Taka przytulanka. On pokochał Nas a My go