hipotetycznie - macie 2 mieszkania - które wynajmiecie w którym zamieszkacie?

a może jedno sprzedacie? nr1. ; nowy blok, elegancki, strzeżone osiedle, wszystko nowe i piekne, bardzo daleko od centrum (jakies 30-40minut) 20 minut autobusem do metra. wada: daleko wszedzie zalety : nowe, swieze,bezpieczne, przestronne nr2.; blok z lat 50tych, prawie ruina, stare rury, podłogi, wc klitka ze 2 metry kw. mała kuchnia, 3 pokoje (1 duzy, 1 sredni, 1 maly gdzie stoi tylko lozko, szafa i gablotka), do metra 4 minuty na piechote, do centrum 12 minut metrem.

wprowadzić się do tego nowego, a z kasy za wynajem drugiego zrobić prawko, wziąć kredyt i kupić samochód. a może i bez kredytu by się udało? zależy, czym się chce jeździć, mnie by wystarczyło auto używane, za jakieś 10 tyś.

ale co mi da auto? nie bede bliżej centrum, korki nadal będą :P poza tym chodząc na imprezy nie pojadę autem, jade 1,5 h nocnym, tam moglabym metrem w 15 minut byc w domu, ale masz racje, chyba wole mieszkac w tym nowym, mam wszystko telewizja, internet, normalna kuchnia, duża lazienka... a to stare bedzie chyba dobre na wynajem ze wzgledu na lokalizacje,dzieki ;)

te stare na bielanach może? ;)

Zamieszkuję nowe, stare wynajmuję, a kasę odkładam. Za kilka lat robię remont starego, zamieszkuję w nim, a wynajmuję to dalej od centrum :)

jenifer masz racje ;) ale chcialoby Ci sie robic remont? poza tym tam wszystko do wymiany okna, podlogi (maja dziury od kornikow!) taką małą łazienke nie wiem jak przerobic nawet moznaby było. z drugiej strony wynająć- tam mieszkają starsi ludzie, nie chciałabym wynajac studentom ktorzy by halasowali i imprezowali...