Uwielbiam majonez, maselko i slodycze i co robic?

Bardzo chce zrzucic, a te produkty kocham jesc, jeszcze jakis alkohol i przegryzka lub fast food.. Ach jak z tego zrezygnowac.. Ach masakra jakas..

idz na 1500 cal na poczatek, zebys pozniej miala z czego obnizyc jak bedzie zastoj wagi, maselko zwykle zastap czasowo jakims zamiennikiem maslopodobnym, majonezu odtluszczonego zawsze mozesz dodac, mowa o lyzeczce, raz w tyg jak zjesz batona tez nic sie nie stanie, przy atakach polecam bezcukrowe galaretki z odtluszczona bita smietana, batoniki musli - 70 kal jeden, kakao na chudym mleku z fruktoza, no i duzo cwiczen, ja jem kolo 1500 kal, chociaz wczoraj zjadlam 3 paczki i pasek czekolady:P do tego ryzowy toffee deser:D ale to byl jednorazowy napad:) jak narazie od tlustego czwartku schudlam 3 kg:) raz w tyg zjem cos bardzo mocno niezdrowego:P w niedziele bylo indianskie zarcie, tyle ze ja duzo cwicze, 4 razy w tyg chodze na zajecia aerobowe, czasami dopalam do tego 30 min na silowni na bierzni i orbitreku, takze duzo spalam, jedne zajecie to srednio 450 kal,

Ach właśnie te maslopodobne i niskotluszczowe niesmakuja. I w ogole ich nie jem bo nie przelkne.. a co lepiej maslo czy majonez? ps. mam duzo stresow i slaby organizm i jak zjem za malo to zle sie czuje i nie funkcjonuje no i w ogóle problem jak tu mniej jeść.. :(

W takim razie proponuje więcej ruchu i jeść do godziny 18ej :-)