Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przewróciło się niech leży...

Przyszli teściowie

Polecane posty

" którym przeszkadza dziewczyna chłopaka" xxx Tu nie chodzi o dziewczynę chłopaka, tylko o brak kultury takiego codziennego gościa. Ty chciałbyś/chciałabyś takiego zalegacza? Poza tym... Niezłą sobie dziewczyna wyrabia opinię o sobie. xxx Kurczę, to naprawdę bardzo subtelne reguły. Reguły dobrego wychowania. Tak się po prostu nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza-nna
Zgadzam się z teorią, że Rodzice Chłopaka mogą mieć dość codziennych odwiedzin. Sama odczuwałabym dyskomfort gdyby codziennie za ścianą siedział ktoś, kto w zasadzie jest dla mnie obcą osobą. Poza tym - wybacz, ale codziennie zmęczonym przed TV chyba się nie leży, a i Ty i Twój chłopak chyba macie swoje obowiązki w stosunku do własnych rodzin? A znajomi jacyś? I co z tego, że rodzeństwo? To nie można raz w tygodniu spędzić czasu ze swoim rodzeństwem, nawet jeśli młodsze? Pozwalam sobie na taką krytykę, bo sama miałam chłopaka z własnym pokojem i to na innym piętrze domu niż rodzice urzędowali, a ja z młodszym bratem w mieszkaniu, mimo to bywaliśmy u siebie w miarę po równo, tak że i moi rodzice mieli szansę go poznać, a jego mnie (i to bez przesytu osoby). A najczęściej chodziliśmy na spacery, spotykaliśmy się ze wspólnymi znajomymi, czasem gdzieś wychodziliśmy do knajpki, kina, etc. I też nie mieszkam w centrum miasta :) Więc może postarajcie się dać więcej swobody i sobie i rodzinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewróciło się niech leży...
Właśnie wręcz przeciwnie on ma dobry kontakt z nimi, a ten dom jest przepisany na niego. Jego mama może z dwa razy jedynie do mnie coś zagadała. Mój chłopak mówił mi jeszcze że obrywa mu się za to że mnie odwozi do domu przed obiadem. Ostatnio na chama mi nałożyli. Aaa i dzięki że chociaż Ty nie pojechałaś po mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
a ja NIE !!! Uwazam jedynie, że powinna się zaprzyjaźnić z Jej rodzicami -jestem On A pozatym jest teraz jeszcze zima, gdzie ma się szlajać teraz z tym chłopakiem, codziennie po knajpach i kinach?? - żenujące stare prukwy z Was, i to nie obraza tylko stwierdzenie faktów. Dziewczyna stara się jak najbardziej, nie naprzykrzać, nie przeszkadząć, nie wchodzić w droge (ma sytuacje jaką ma nie może z chłopakiem u siebie za bardzo siedzieć) te teście widać takie jak Wy naswet nie potrafią się zachować czy coś miłego powiwdzieć, żeby Wam te chałupy zapleśniały :P :classic_cool: :classic_cool: z tego zacietrzewienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm,, ustawiasz się, niunia :) Biedactwo... Są źli, bo chłopak cię jeszcze do domu odwozi :) Ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gdzie ma się szlajać teraz z tym chłopakiem" xxx Mmm, szlajać :) To słowo klucz w tym związku :) xxx A gdzie mieliby się szlajać? A co to, na totalnym zadupiu mieszkają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"ten dom jest przepisany na niego" no, to masz szanse po ślubie pokazać starym gdzie jest ich miejsce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewróciło się niech leży...
Dobra widzę że coraz bardziej niemiło sie tu robi. Niepotrzebnie zaczynałam temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
a może i tak skąd wiesz ze nie?? może dziewwczyna się wstydzi przyprowadzać chłopaka do siebie bo nie ma jakiś luksusowych warunków, bo może mieszka w jakiejś klitce z dużą ilością rodzeństwa - więc rzeczywiście może nie ma zbytnio gdzie się podziać -ale pewnie najlepiej zjechać od najgorszych "bo to obca" więc nie można z kimś takim żyć w zgodzie i przyjaźni, trzeba się wręcz przygotować do tego że trza się będzie żryć a nóż będzie synową ---- stare prukwy pierdolona :P :P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewróciło się niech leży...
To nie tak... Kurcze wszystko obróciło się przeciwko mnie :( Zapradzałam go nie raz do mnie ... czasami nawet kolcje u mnie jadł ale mimo wszystko on woli przywozić mnie do siebie bo tam mamy swój własny kąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
miało być stare prukwy pierdolone ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza-nna
a gdzie problem, żeby przyjść do kogoś kto mieszka z rodzeństwem? czego się wstydzić, przecież to kiedyś - przy założeniu staelgo związku - będzie rodzina, trzeba wiecznie siedzieć samemu i się miziać na kanapie? i wypraszam sobie starą prukwę, bo do starości mi daleko; a umiarkowanie we wszystkim wychodzi na dobre, również w siedzeniu u kogoś; i nie rozumiem za bardzo co informacja o przepisanym domu ma do sytuacji? ja mam przepisane mieszkanie po babci i w związku z tym mam tam się z Moim Mężczyzną spotykać? czy jak? póki to rodzice utrzymują i dbają o dom mają prawo czuć się w nim swobodnie. Ja w dresie bym nie pomykała po pokojach wiedząc, że panna od syna siedzi za ścianą (kiedyś wyjdzie na siku przecież), bo też chcę dobre wrażenie zrobić. To działa w dwie strony, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"rzeczywiście może nie ma zbytnio gdzie się podziać" to, że dziewczyna syna nie ma się zbytnio gdzie podziać nie znaczy, że ma w domu jego rodziców całe dnie wysiadywać co mnie mocno zastanowiło - autorka już od razu zaznaczyła, że dom jest przepisany na jej chłopaka - czyli już rości sobie prawo do przebywania w nim ile będzie chciała - a wychodzi na to, ze jego rodzice już nie są u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
"Ja w dresie bym nie pomykała po pokojach wiedząc, że panna od syna siedzi za ścianą" Pani Dulska?? :classic_cool: ---"co mnie mocno zastanowiło - autorka już od razu zaznaczyła, że dom jest przepisany czyli już rości sobie prawo do przebywania " to ty takie wnioski wyciągnełaś, czyli właśnie to prukwiarstwo z was wychodzi w każdym słowie które napiszecie, zero zrozumienia natomiast "dom moja twierdza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hjhjhjjh xxx A co ty ją tak bronisz, przypadkowy zlepku literek? :) Masz podobną sytuację? A może wolisz się nie podpisać prawdziwym, pomarańczowym nickiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
no to jeszcze poprukfuję sobie troszkę: wiecie młode, niedoświadczone i naiwne dziewczynki dlaczego rodzice przepisują młodym chłopakom swoje domy? - otóż nie po to, żeby narzeczona zadzierała nosa jaki to on bogaty, tylko właśnie po to, żeby nie miała w tym domu nic do powiedzenia i żeby nie mogła wyprocesować z niego nawet jednej cegiełki - może natomiast w nim sprzątać i płacić rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
bronie bo słabszych trzeba bronić - to moja maksyma :) -po drugie wiem jakie niektóre teściowe (na szczęście nie na swoim przykładzie) potrafią być straszne cholery i jak potrafią uprzykrzyć życie młodym, zniszczyć ich miłość i szczęście. I jesteście właśnie świetnym przykładem takich kobiet, których złość wiele by zniszczyła. ps:-brakuje ci argumentów więc czepiasz się mojego nicka.... który tak jest zlepkiem przypadkowych liter, bo akurat wpadłem w ten temat i chciałem coś napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
zacietrzewiona wredniucha właśnie w 100% potwierdziła to co napisałem przed chwilą - zniszczyć, zgnoić bo ona "obca" a ja jestem "pani domu i żeby kaktus mi na pięcie urósł to nie ustąpie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hjhjhjjh - juz tak nie bron tych milosci , bo maja cale zycie przed soba .Od razu zachlysna sie ta miloscia i raptem starcza tego na kilka lat , albo i nie .Potem jest placz panny , ze wykorzystal,, wyspal sie z nia, ona tyle wlozyla serca, ciala w to , a na koniec : wypalil sie jej Misio .I dostala wilczy bilet od Misia , a tak fajnie bylo przed telewizorem lezec . x no wiem wiem.Prukfffffa stara jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"zacietrzewiona wredniucha właśnie w 100% potwierdziła to co napisałem przed chwilą - zniszczyć, zgnoić bo ona "obca"" eeeetam, gówno wiesz - moja pierwsza teściowa też zastosowała ten manewr - z tym , że nie przeciwko mnie (ponieważ moj pierwszy maż miał poprzepisywane na siebie zanim się poznaliśmy) ale tak ogólnie - po latach stwierdzam, ze teściowie mieli rację - to był ich własny, wypracowany przez nich majątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza-nna
To, że jedną z teorii braku okazywania sympatii do dziewczyny jest jej zasiedzenie na lokalu "przyszłych teściów" (zaręczeni?) nie oznacza, że wypowiadające się tu Panie są przedstawicielami wspólnoty złośliwych teściowych. W sytuacji autorki rodzice chłopaka nie są jej teściami, a nawet jakby byli to prawo do prywatności i poczucia komfortu we własnym domu się należy. Może nie są towarzyscy bo są zajęci własnymi sprawami domowymi? I nie trzeba być Panią Dulską, żeby chcieć dobrze wypaść w oczach drugiej osoby - tu kobiety. W dresiku to mnie domownicy widzieć mogą a gość wymaga też jakiegoś szacunku w przyjęciu. Nie chciałabym, żeby dziewczyna chłopaka opowiadała potem w domu, że jej teściowa wygląda jak antyk albo paraduje bez krępacji w maseczce na twarzy z ogórkiem, bo to też źle może być odebrane. A poza tym promuje sie ruch i zdrowy tryb życia, więc kanapę i tv można zamienić na jakieś wspólne hobby. A może jak dziewczyna będzie rzadziej w domu chłopaka to teście same zatęsknią i wyjdą z pytaniem co u niej słychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bronie bo słabszych trzeba bronić - to moja maksyma" xxx Słabszych :D Ciekawe :):) xxx "po drugie wiem jakie niektóre teściowe (na szczęście nie na swoim przykładzie)" xxx I, rzecz jasna, to jest typ takiej "niektórej" przyszłej teściowej, co? Może powinniśmy posłuchać tego, co ma ta "niektóra" teściowa do powiedzenia na temat autorki, co? Będziemy mieć PEŁNY obraz sytuacji. xxx "I jesteście właśnie świetnym przykładem takich kobiet, których złość wiele by zniszczyła." xxx Ta, jasne :) xxx "brakuje ci argumentów więc czepiasz się mojego nicka" xxx Dzidziu, jeszcze się nie przyczepiłam :) Gorzej będzie, kiedy się do ciebie przyczepię :) Póki co bawisz mnie :) xxx PS. Wulgaryzujesz, bo brak ci argumentów i wszystko sprowadzasz do swojego poziomu? Fe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza-nna xxx Świetnie powiedziane :) Obawiam się jednak, że autorka nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza-nna
Dziękuję. Nie wiem w jakim wieku jest autorka, ale zakładam, że niewiele mlodsza ode mnie, o ile w ogóle młodsza, więc zakładam, że wypowiedź powinna być zrozumiała. Co do "teściowych" - często się odbiera je jako złośliwe, ale tak naprawdę każdy dba o swoje - materialne i te rodzinne - wartości, więc warto próbować chociaż stawiać się po stronie teściów by zrozumieć, o co im może chodzić. Ja się tego nauczyłam przy moich przyszłych teściach, którzy są po przejściach z pierwszą synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjhjjh
Zuza (i reszta) to przeczytaj (cie) jeszcze tytuł tematu..... bo chyba większść z Was o tym zapomniała ;) w tym zacietrzewieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlaczego jestem wulgarny, bo mam wrażenie" xxx Słońce, ale to tylko twoje wrażenie :) Baardzo subiektywne i kompletnie mnie nie interesujące :) Wulgarność, chłopczyku, wywołuje wręcz odwrotny skutek od zamierzonego. Takiego kogoś się ignoruje, jak żula spod budki z piwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewróciło się niech leży
co miałaś na myśli pisząc " autorka i tak nie zrozumie" Coś sugerujesz. Poprostu nie mam zamiaru odpisywać na coraz bardziej chamskie posty tym bardziej że powoli zaczynają być obraźliwe. Dziękuję wszystkim za dobre rady wezme sobie do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza-nna
"Przyszli teściowie" - mam przeanalizować tytuł po literce czy jak? Dziewczyna napisała o co chodzi i posypały się diagnozy i propozycje, a że ta akurat teoria ma więcej zwolenników to się temat w tą stronę rozwinął. Nie widzę, żeby inni się wypowiadali z innymi diagnozami sytuacji, tylko kontry się sypią. Wulgarnie to chyba do Ciebie trafia, skoro tak zakładasz. Poza tym trzeba i krytykę swojego postępowania umieć przyjąć na klatę, nikt nie mówił, że teściowie zawsze sypią słodyczą i z otwartymi ramionami witają każdą nową osobę w rodzinie. Chłopak też by zadbał o to, żeby lepiej poznali się rodzice z dziewczyną a nie tylko zamykał pokój. Skoro jest gospodarzem to niech zachowuje sie jak gospodarz (i właściciel domu, co podkreślono).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×