Czy pożądanie to początek miłości ?

Witam. Krótko mówiąc... Jestem na samym początku związku. Chemia, pożądanie jest tak ogromne, że zaczęliśmy się zastanawiać czy będzie coś więcej poza tym ? Postanowiliśmy się trochę opanować, ale widzimy się tylko raz w tygodniu i o to bardzo trudno :(:P Nie chcemy, że był tylko seks, seks i seks, ale ze względu na to, że tak rzadko się widzimy jest szaleństwo. Wiem, że jest za wcześnie na jakieś deklaracje wielkich miłości, ale zaczynam się bać, że poza pożądaniem nie będzie nic więcej ? Czy to normalne ??

myślę, że już się to wcześniej ludziom zdarzało...

w moim przypadku tez było ogromne porzadanie, nie mogłam wytrzymać i wyladowalismy w łożku po 2 tygodniach znajomosci. Zwiazek nasz ma sie idealnie, jestesmy ze sobą juz 4 miesiace, chcemy razem zamieszkac wiec jak najabrdziej może sie udac

w moim przypadku tez było ogromne porzadanie, nie mogłam wytrzymać i wyladowalismy w łożku po 2 tygodniach znajomosci. Zwiazek nasz ma sie idealnie, jestesmy ze sobą juz 4 miesiace, chcemy razem zamieszkac wiec jak najabrdziej może sie udac

i albo sie okaze ze poza seksem macie sobie cos do powiedzenia, dogadujecie sie, nadajecie na podobnych falach - wtedy super, albo się okaze ze to tylko chemia i nic więcej.

U nas to nie wygląda tak jak powiedzmy luźny związek. Rozmawiamy na każdy temat, świetnie się dogadujemy, czujemy się dobrze w swoim towarzystwie, tęsknimy kiedy nie jesteśmy blisko, a jednak boimy się, że to pożądanie zabije inne uczucia, które mogłyby się narodzić. Warto się nad tym zastanawiać ? Czy to czas pokaże ? Dużo ludzi narzeka na brak pożądania, a u nas tymczasem jest go chyba za dużo :P

to normalne ze na poczatku sie pozadacie gdyby tego brakowalo byloby jeszcze gorzej! w zwiazku musi byc pozadanie!

dennial jedynie co ci moge doradzić to nie analizuj tego, idz na całość, poddaj sie temu pożadaniu. Na pocztaku nie angazuj sie za bardzo, podejdz do tego na luzie bo tak naprawde nie masz na to wpływu. Albo cos z tego bedzie albo skonczy sie tylko na seksie i tyle.

zauroczenie kture przechodzi zawsze jest zauroczenie bo w miłosci nie ma pozadania

W moim przypadku tak było.. :) Ciągło nas do siebie niemiłosiernie a później przyszło uczucie. Bo z drugiej strony związek w którym ludzie się kochają a nie pożądają, nie przetrwa.