Dietetyk Maciej Jaśkiewicz

Postanowiłam załozyc ten temat ze względu na rosnącą liczbe pacjentów Pana Macieja. Zapraszam do dzielenia sie sukcesami w diecie , przepisami oraz spostrzezeniami oraz do wzajemnego wspierania sie w walce o zdrowie i cudowna figure

z pewnością będziemy zdrowi :) uwielbiam takich ludzi, przeczytają jedną głupotę i już lata badań dotyczących wpływu żywienia na organizm ludzki można wyrzucić do kosza. ale to tym lepiej, bo i tak w końcu do dietetyka trafisz. a czy to z powodu zaawansowanej miażdżycy, cukrzycy czy niedoborów żywieniowych to żadna różnica.

polecam odwiedzic stronkę pana macka http://www.citidiet.pl/ oraz rekomendacje poczytac tu http://ksiega.ritcat.pl/ksiega.php?ks=6088 :) ja dopiero startuje dzis 8 dzien diety a przede mną jeszcze 8 miesiecy:) mam sie zmniejszac o 2kg na miesiac :)

nie znam pana Macka, osobiście uważam że takie kryptoreklamy są żałosne. nie mniej jednak osoba ta ma wiedzę z zakresu dietetyki, nie jest jakimś samozwańczym zapaleńcem. z opisu strony wygląda na to, że zna podstawy żywienia człowieka. tylko panie Maćku, gdzie w grupie 3 produktów tłuszcze, które powinny zaspokajać 25% zapotrzebowania energetycznego? tłuszcze, bez których nie rozwinie się żadna komórka? tłuszcze, bez których nie może funkcjonować nasz mózg?

nie wiem dlaczego zwracasz sie do mnie Panie Maćku skoro jestem pacjentką. A jesli chodzi o Twoje wątpliwości to po pierwsze dieta jest modyfikowana co 3-4 tyg i powoli sa do niej wprowadzane w szystkie produkty. Po drugie ja ze wzgledu ze mam niedoczynośc tarczycy od razu dostałam do diety masło i olej ale za to mniej weglowodanów a wiecej białaka w porównaniu do mojej mamy. Co sie zmieni w moej diecie moge powiedziec w środe bo bede miała 1sza korekte.

aha i nie wiem dlaczego ludzie nie potrafią zrozumiec ze nie chodzi tu o żadną reklame, po stronie z rekomendacjami widac ze na brak pacjentów Pan Maciej nie narzeka!!!!

jasne, jasne - żadna reklama :D

dobra kasuje temat bo widze ze nie ma ani z kim ani o czym gadac.

Wypowiem się, ponieważ jestem przykładem na to, że metody Maćka maja sens. 6-7 lat temu wazylam 72 kg i zrozpaczona trafiłam do klubu Olimpus na AWF gdzie Maciej był trenerem. Ustawił mi diete i trening. po 3 miesiącach byłam lzejsza o 8 kg. jadłam 5 posiłków dziennie i 3 razy dziennie rano cwiczyłam zalecony plan treningowy. nigdy w zyciu nie czułam sie lepiej. i nie wygladałam lepiej. jesli sie stosujesz do diety i przestrzegasz zaleceń - są efekty. i chodziłam cały czas najedzona wrecz przejedzona. niestey spoczełam na laurach i w ciagu tych 7 lat przytyło mi sie sporo. dzis mam umówione spotkanie i pokładam w zaleceniach Maćka ogromne nadzieje. Znam mase osób które chodziły cwiczyc na AWF a Maciek im pomógł. nie ma co wieszac psów na osobie, jeśli się nie sprawdziło metody... poza tym, Maciek jest gruntownie przygotowany merytorycznie - poczytajcie sobie o wykształceniu. mysle tez ze citydiet nie musi sie reklamowac zbytnio i uciekac do kryptoreklamy. na wizyte czekałam 2 czy 3 tygodnie, wiec na brak pracy chyba nie narzekaja. a pisze to wszystko bo facet kiedy bardzo bardzo mi pomógł. pamietam doskonale jak patrzyłam na moje tłuste d*psko i beczałam z załamania a pare miesiecy póxniej wkładałam rozmar 36/38 a nie 42!. ja poleam gorąco. graza w.

Witam Jestem pacjentką Pana Maćka od 1,5 miesiąca stosuję się do jego zaleceń dotyczących żywienia. Jestem sporo po 50-tce i wiele rodzajów diet przetestowanych. Ten rodzaj odżywiania bo nie można nazwać tego dieta kiedy wcina się 5 posiłków dziennie i to takich ze czasami nie da się wcisnąć w siebie wszystkiego przynosi rewelacyjne wyniki 6 kg mniej. Czuje się rewelacyjnie , pracuje zawodowo nie widzę żadnych oznak braku tłuszczu w pokarmach a wręcz odwrotnie tak jakby ubyło mi lat , przybyło mi energii. Ostatnio robiłam wyniki badań ogólnych są najlepsze do kilkunastu lat a więc reasumując - polecam wszystkim którzy wątpią w skuteczność i nieszkodliwość takiego rodzaju odżywiania.

zapraszam do grupy osób które "walczą" z Panem Maćkiem wyszukajcie na facebooku grupy "Nowa JA". do zobaczenia :)

Jestem pod kontrolą Pana Macieja od 2 stycznia 2014r, mój wynik to 11 kg, czuję się bardzo dobrze, 6 posiłków daję mi energię na cały dzień, mogę jeść praktycznie wszystko, wiadomo, że cukry, masła, oleje... to odstawione. zostało mi jeszcze 12 kg do utraty, ale na pewno już pozostanę przy takim żywieniu, mam większą świadomość i kontrolę tego co wchłaniam i nie odmawiam sobie raz kiedyś lodów, czy tortu, po takiej uczcie jej kolejny posiłek tylko z białka i warzyw, a waga leci.... cudowne rozwiązanie :) polecam wszystkim

Ja również zaczynałam u p.Maćka na AWFie i pamiętam że po pierwszej wizycie dostałam takiego pozytywnego kopa mobilizującego że stosowanie diety było dla mnie czystą przyjemnością. chodziłam na spotkanie i dostawałam pozytywną masę energii i motywacji do kolejnych 2-3 tyg diety. w sumie schudłam 12 kg z 68kg do 56 kg. nigdy w życiu nie wyglądałam lepiej. po półrocznym podjadaniu zaczęłam tyć tyć tyć i ogarnęłam się ważąc 74 kg. poszłam ponownie i przeszłam połowę "kuracji" schudłam do 64 kg i zabrakło mi silnej woli.. teraz jestem po ciąży moja waga znowu podskoczyła więc kolejny raz wybieram się do p. Maćka. dieta jest idealna można jesc wiele produktów w odpowiedniej gramaturze przy chwili pomysłowości można zrobić naprawdę wiele pysznych potraw! polecam wizytę i uważam że żadna reklama panu Maćkowi nie jest potrzebna.. reklamą żywa są jego pacjenci.. pamietam że po pierwszej skończonej diecie ludzie nie rozpoznawali mnie na ulicy tak bardzo się zmieniłam!

Ja jestem na diecie od miesiąca i ani grama mniej... :( wciąż mam nadzieję, że spadek wagi dopiero nastąpi, bo póki co jem więcej niż kiedykolwiek jadłam i to 5 razy dziennie... Czytam te opinie i już po 1,5 miesiąca inni mają efekty, a ja nic... chociaż stosuję się do zaleceń...

A jednak efekty mojej diety są:) 3kg mniej po 1,5 m-ca :) lepiej wyrzucić z domu kiepską wagę :)

U mnie po 1,5 miesiąca 4 kg mniej.

ja jestem z Maćkiem od 5 tygodni i 6 kg mniej -sama jestem w szoku:)

Jestem na diecie 5 miesięcy i 10 kg mniej

Ktoś tu jeszcze zagląda? :D Kiedyś byłam na diecie Pana Macieja i chcę na nią wrócić. I mam 2 pytania: 1. Jako liczy się awokado? 2. Jak liczy się rosół? Ale sam wywar, bez mięsa, bez warzyw. Ma ktoś z Was 5 posiłków? Macie podzielone całość białek na 5 równych posiłków i ostatni, ten bez węgli, powtarzacie w razie potrzeby? Czy jakoś inaczej? Ja miałam podział na 6, więc siłą rzeczy mniej białek w tych powtarzanych posiłkach... I się zastanawiam ;)

Dieta pana Maćka zakończyła się dla mnie wizytą u lekarza. Na pierwszej wizycie pan Maciej kazał mi przerwać kurację ustawioną przez Panią profesor Wasilewską. Na trzeciej wizycie, kiedy powiedziałem, że mam fatalne sensacje żołądkowe pan Maciej rozłożył ręce i kazał iść do lekarza. Lekarz - kiedy zobaczył dietę - złapał się za głowę i wyleczył mnie w dwa dni. Jestem teraz lżejszy o 600 zł bo refundacja okazała się dla mnie nie możliwa.

To i ja się wypowiem. Byłem u Maćka ze 3 lata temu. Mój wynik jest mniej istotny (ze 109kg na 91kg w ciągu ~roku), bo ważniejsze są wyniki badań: - Cholesterol spadł mi o 50 jednostek (miałem przekroczony o ~40, więc znalazłem się pod górną granicą, ale w normie) - Trójglicerydy były w górnej granicy i spadły na środek normy (nie pamiętam wartości) - Ciśnienie ze 140/95 spadło mi do książkowych 120/80. Przy tym jadłem 6 posiłków dziennie, ciągle byłem najedzony (a potrafię zeżreć, wierzcie mi) no i miałem dobre samopoczucie. Zaznaczę, że idąc na dietę miałem ze 35kg nadwagi, ale poza cholesterolem, trójglicerydami i ciśnieniem nic mi nie dolegało. Sama obsługa mnie lekko irytowała, bo tylko ważenie i odjęcie albo dodanie paru produktów, wszystko trwało z 5 minut jak się rozgadał. Jednak wyniki mówią za siebie.

Cześć ☺ zastanawiam się nad wizytą u Pana Macieja, tyle tylko, że ja potrzebuję przytyć

Cześć ☺ zastanawiam się nad wizytą u Pana Macieja, tyle tylko, że ja potrzebuję przytyć. Czy ktoś coś w tym temacie? Czy Pan Maciej tylko odchudza?

6 tygodni na diecie Jaśkiewicza, 7kg mniej, jeszcze z 15 do zrzucenia, jem dwa razy tyle co przed dietą tylko bez tłuszczy, mleka i cukrów, 6 posiłków dziennie. Jestem po pierwszej korekcie i mogę jeść owoce i całe jajka. Nie chodzę głodny, nie mam ochoty na słodkie, nie ściska mnie na widok jedzenia.

Od czerwca rozpoczęłam moją przygodę z p.Maćkiem. Jestem b.zadowolona nie tylko z wyglądu (-15 kg), ale z mojego stanu zdrowia. Wreszcie jem normalnie (tak rozumiem dietę). Nie mam zachcianek, owszem czasami grzeszę, ale generalnie jestem zachwycona sposobem żywienia.

Gratuluję Wam :) Ja zaś schudłam u www.igortreneronline.pl i też jestem zadowolona :) Dobrze, że w tym kraju jest wielu dobrych specjalistów :)