mam zaleglosci z czynszem,poradzcie.

witam.Mieszkam w mieszkaniu mojej mamy,spoldzielczym ale przez nia wykupionym. Jestem 3 mies do tylu z czynszem,co miesiac placilam 2 miechy do tylu bo kiedys dwa razy nie mialam i musialam se odpuscic.Teraz w lutym tez nie zaplacilam,mam mega trudna sytuacje finansowa,po prostu zalamka. i w marcu zaplace za miesiac grudzien...Czyli bede 3 mies di tylu.Czy cos mi grozi z tego powodu???

rozwiązania problemu a nie tutaj, zawsze można się dogadać, może część zadłużenia odpracujesz

idz do spoldzielni, pogadaj, popros o raty - wtedy inaczej na Ciebie popatrza - ze Ci zalezy, ze nie jestes naciagaczka i ze Ci zalezy na splacie, moze cos doradza

Spokojniee problemy robią dopiero po ok roku niepłacenia

a jak to sie stalo? matka ci umarla a ty pracy nie masz?

moze to glupio zabrzmi ale wstyd mi isc tam i prosic o raty,tlumaczyc sie itp...splacam co jakis czas,oni to widza...

mam prace,zarabiam najnizsza krajowa ale maz stracil robote,teraz dorabia na czarno,przyszlo pismo od komornika za jakis mandat i musialam wylozyc szesc stowek...niemam nic juz kasy a wypplata dopiero za tydzien.Chcialam dzis tez zaplacic za czynsz ale dostalam prognoze za prad i na marzec musze zalacic tyle co za czynsz...

Najlepiej wyslij list polecony do spoldzielni, opisz sytuacje w jakiej jestes i popros o rozlozenie dlugu na raty. Najlepiej miec cos na pismie, bo tak na ladne oczy to czesto nie konczy sie dobrze.

po pół roku wywalą cię z mieszkania i zlicytują na rzecz twoich długów.

nie, w tym momencie oni widzą właśnie że NIE spłacasz. Milcząco się spłaca w terminie. Jak nie płaciosz w terminie- trzeba iść do spółdzielni i się dogadać

kurde, cięzka sytuacja... Może postarajcie się jakoś oszczędzać np na prądzie, potem trochę się wam zwróci. Myśle, że powinnaś iść do spółdzielni i pogadać...

Myslalas o wyjezdzie za granice?

nie macie kasy a mąż mandaty zalicza...

postaraj się o dodatek mieszkaniowy

to byl moj mandat...do stycznia bylam zameldowana u mojej mamy i tam przychodzily pisma o upomnienie zaplaty,potem komornika i z sadu.Mama ich nie odbierala i calkiem zapomnialam o tamtym mandacie. Mam do wyboru,albo zaplacic czynsz albo prad.

a gdzie sie taki dodatek mieszlaniowy zalatwia??

sprzedajemy nawet samochod zeby miec troche kasy.Licze na zwrot podatku na dzieci.Z tego zamierzam pooddawac dlugi bo musialam sie juz zapozyczyc u brata.

Nie wiem jakich porad sie tu spodziewasz. Oczywiscie wszyscy ci wspolczuja, ale to ty decydujesz o wlasnym życiu i ponosisz za nie odpowiedzialność. prąd ci szybciej wylacza niż wyrzuca cię z mieszkania za nieoplacony czynsz. powodzenia

w MOPS się załatwia

http://mops.brodnica.pl/dodatki-mieszkaniowe/kryteria

Piszesz, że masz zadłużenie w spółdzielni i nie wiesz, co robić. Ludzie ci dają jedyną sensowną radę, żebyś napisała pismo do spółdzielni z prośbą o rozłożenie długu na raty, a ty piszesz, że ci głupio. Powiedz mi autorko, czego się spodziewasz. Że ktoś ci zapłaci ten dług? Jak nie będziesz dalej płacić to z mieszkania tak szybko cię nie wyrzucą, ale dług będzie rósł. Masz jakieś widoki na polepszenie swojej sytuacji finansowej? Czy za miesiąc, dwa, trzy będziesz w stanie zapłacić półroczny czynsz? Jeśli tak, to możesz sobie pozwolić na nie płacenie, ale jeśli nie, to jak najszybciej spłacaj po trochu. Tyle ile możesz. Oszczędzaj na czym się da, byle spłacać dług.

nie oczekuje ze ktos za mnie zaplaci,tylko chce sie poradzic.Wczesniej mielismy ustabilizowane finansy...mam nadzieje ze za jakis czas nasza sutuacja sie poprawi.Teraz jrszcze czeka mnie komunia corki i nast wydatki...ech... a czy w takim pismie moge prosic o nie rozkladanie czynszu na raty tylko napisac ze na dzien dzisiejszy moge splavac 3 mies do tylu a jak tylko bede mogla to splace calosc???hmm.

ja juz od jakiegos czasu oszczedzam na czym sie da...zime przechodzilam w adidasach,jadam byle co byle tylko dzieciom zapewnic dobre zdrowe jedzenie i zeby nie mialy gorzej od kolegow.

idź do spółdzielni dziewczyno, umów się na jakąś ugodę, płacenie w ratach zaległości bo stracisz mieszkanie, które Twoja mama wykupiła z myślą o Tobie jak można mieć mieszkanie spółdzielcze za free na własność i nie płacić czynszu??? jak można pisać "i musiałam se odpuścić" to takie nieodpowiedzialne czy nie rozumiesz, że w tych czasach ciężko o mieszkanie z nieba? wywalą Cię z tego i tyle będzie i wtedy się dowiesz jak to jest płacić za mieszkanie, jak wynajmiesz kawalerke za 1tys miesięcznie plus opłaty

zgadzam sie z przedmowcami, kobieto wez sie w garsc i zacznij walczyc!!!!!!!!!!!!!

nie pisalam tego ze "musialam se odpuscic" bo potrzebowalam na kosmetyki czy ciuchy...musialam nie raz wybierac,albo czynsz,albo prad czy tez telefon,albo obiady w szkole... no napisze pismo albo sie tam przejde.

jak można mieć mieszkanie spółdzielcze za free na własność i nie płacić czynszu??? jak można pisać "i musiałam se odpuścić" X X X NO MOŻNA,MOŻNA....jak masz do wyboru kupić coś do jedzenia albo opłacić czynsz to ja się nie dziwię ,że dziewczyna "se odpuściła"