Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a może drugie

Jak się kocha drugie dziecko?

Polecane posty

Gość a może drugie

Mam w domu dwulatka, od jakiegoś czasu rozpatruję wszystkie za i przeciw urodzeniu drugiego dziecka. Ostanio zaczęłam się zastanawiać jak to jest z miłością do dzieci. Mamom, które mają więcej niż jedno dziecko moze sie to wydawac idiotyczne, ale jak to jest? Boję się, że albo przestanę kochać synka, albo nie będę wystarczająco kochać drugiego dziecka. Teraz jedynego kocham ponad wszystko, ale jak to jest z dwójką? Uczucia się dzielą, mnożą? Napiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnożą się, mnożą
oboje kocham tak samo, z każde gotowa jestem oddać życie. Starsze ma 2,5roku młodsze 5mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eonaaa
Serce kobiety ma w sobie tyle milosci ze starczy Ci dla caaalej gromady:) I kazde kocha sie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawstydzona na maksa
jak nie jesteś jedynaczka to zapytaj swojej mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLASYKA NA TOOOPIE
Też mam takie obawy i to skutecznie póki co powstrzymuje mnie przed podjęciem decyzji o drugim dziecku. Mąż mówi, że jak pojawia się drugie dziecko, to w sercu robi się więcej miejsca. (tak gdzieś wyczytał :P) Ale ja się cholera boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się nad tym zastanawiałam w drugiej ciąży. A jak mały pojawił się na świecie to już sama wiedziałam, że głupie myśli mnie nachodziły bo kocham Go tak samo mocno jak i pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może drugie
dzięki za odpowiedzi :) fajnie, że tak licznie odpisałyście. Skor tak to mam coraz więcej argumentów za :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdyby tak mozna było
też się nad tym zastanawiam..., bo matki znam matki, które bardziej "promoują" jedno z dzieci...wiec gdzie tu logika,ze kocha sie oba tak samo i nie jest to żadna patologia tylko normanle rodziny, a jednak dzieci różnie sa traktowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytałam o to kiedyś ludzi
którzy mają już dorosłe dzieci. od kilku osób usłyszałam, że prawda jest przykra, bo dzieci nie kocha się tak samo. może różnice zaczynają się pojawiac gdy dzieci dorastają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem dzieciaki kocha się tak samo. Tak jak tak samo mocno kocham mamę jak i tatę- nie przestaje się kochać jednego rodzica żeby móc kochać drugiego :) Identycznie jest z dzieciakami. Przynajmniej w większości przypadków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wzięte
nie kocha sie tak samo, moja matka zawsze bardziej kochala mlodszego brata, a ja bylam tylko od przynies podaj pozamiataj wiec niech mi nikt nie pisze ze dziecki kocha sie tak samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocha sie tak samo a jaki sie ma z nimi kontakt to druga sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wzięte
dopoki brat sie nie urodzil bylo inaczej,m-dzy nami jest 10 lat róznicy.. przez 10 lat bylo super a potem... szkoda gadac i tak jest do dzis, bratu mama pomaga a on pracuje i niźle zarabia, a jak ja chce pozyczyc czasem pieniedzy to ona nigdy nie ma , a wiem, ze ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z zycia wzięte- to że u Ciebie tak jest to nie znaczy że u wszystkich. A ty ile masz dzieci? Ja kocham 2 swoich maluszków tak samo , i u mnie moja mam tak samo traktuje i kocha mnie i moją siostrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z życia wzięte- to, ze Twoja matka tak postąpiła nie znaczy, ze jest to regułą. Nie chcę też wypowiadać się za inne matki. Piszę więc o sobie- ja kocham moje dzieci tak samo. Oczywiście nie oznacza to, ze tak samo je traktuje- bo są to dwie inne osoby i każde z nich wymaga innego podejścia. Podkreślam jednak, że żadnego dziecka nie wyróżniam. Nie ma powodu, aby jedno z nich kochać mniej. Świadomie decydowałam się na dzieci, oboje są dla mnie tak samo fajni ;) i równie ważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka_juka
" nie kocha sie tak samo, moja matka zawsze bardziej kochala mlodszego brata, a ja bylam tylko od przynies podaj pozamiataj wiec niech mi nikt nie pisze ze dziecki kocha sie tak samo!!!" to swiadczy tylko o tym jaką masz prymitywną matkę, to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieprawda jest
oczywiście, ze nie kocha sie tak samo. Widzę to u koleżanek i sama też tak mam... Pierwsze dziecko bardzo kochałam i bałam się, że nie pokocham wystarczająco drugiego, a okazało się, ze wlaśnie drugie kocham bardziej... Może dlatego, że jest malutkie, a starsze to już podlotek i mniej mnie potrzebuje, nie wiem, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wzięte
wiem,ze nie tylko ja jedna tak mam, z kolezankami o tym rozmawialam i to sie powtarza u niektorych ale dzis jestem dorosla i dam/daje sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyyyyyyhy
niby tak samo ale w dorosłym zyciu jest róznie,czasem któres udaje biedaka ze niby rodzeńtwo ma lepiej niz ktos i wtedy bierze na ltosc zeby tlylko mu wszystko.Co dom to sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie czasami zastanawiam nad pytaniem autorki, póki co mam jedno dziecko, ale czas na drugie, bo latka lecą a już nie pierwszej młodości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zastanawiałam czy pokocham tego bobasa którego nosiłam pod sercem, pamietam że mówiłam do koleżanki że niebęde umiała go kochać,ale jak się urodził synek odrazu zrozumniałam że oboje kocham taką samą miłościa i za oboje oddałabym życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam troje dzieci i powiem tak: nie kocha się tak samo każde kocha się inaczej no dajmy na to pierwsze dziecko to wielkie wyzwanie,niewiadoma, mamy mnóstwo obaw jak postępować itp. Rodzi się drugie i staramy się nie popelniać błędów tych co z pierwszym. Przy trzecim człowiek już spokojny i pewny siebie. Ja swoją trójkę kocham każde inaczej, ale równie mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam te same obawy, majac jedna córkę , urodziłam Zuzię ma juz pół roczku, miłośc się mnozy, kocham obie strasznie, pokrajać bym się za nie dała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytankooooo
Tez sie zastanawialam jak to bedzie?! Przeciez mojego synusia kocham tak mocno ze nie mozliwoscia wydawalo mi sie kochac tak mocno drugiego. Pojawilnsie drugi sunus i...... kocham go rownie mocno!! Od poerwszej sekundy w ktorej Go ujzalam! To cos cudownego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×