Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszczeniezdecydowana

Mama za granicą, dziecko w Polsce... :(

Polecane posty

Gość jeszczeniezdecydowana

Mam dwuletniego synka i życie tak się potoczyło, że żeby godnie żyć muszę wyjechać do pracy za granicę. Jest to praca wymagająca - Day Care Assistant (opiekun osoby starszej) - czyli będę od wszystkiego przez 24/7 w teorii 2h/dzień wolnego.Zarobki dobre bo 350f tygodniowo netto. Bardzo mi źle z tego powodu i ciągle biję się z myślami, czy robię dobrze. chce tak popracować rok-dwa i odłożyć trochę kasy na jakiś start ale synek jest taki malutki, boję się że przestanie mnie kochać jeśli go zostawię :( a zabrać ze sobą nie mogę. Tutaj zostać też raczej nie mogę bo z pensji 1200-1500 się nie utrzymamy (nie mam mieszkania i muszę wynajmować). Kurcze co tu zrobić? Jechać i poświęcić ten rok dla lepszej przyszłości czy zostać z dzieckiem ale klepać biedę? Dodam że z mężem się rozstałam przez jego zdradę i to z nim zostałby synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncjjcjv
Jestes glupia. Sa dofinansowania,dalabys rade albo wziela kogos di opieki. W zyciu nie zostawilabym dziecka,na dodatek tak malego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty...
taaaa sa dofinansowania? a zeby najac opiekunke to potrzebna kasa. Swoja droga trudna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem po rozwodzie ciężko mi myślałam też o wyjezdzie ale nie mam córkę 7 lat ona bardzo by tęskniła ja też i dziecko by miało żal wolę biedę klepać niż dziecko stracić Moja znajoma wyjechała mężatka córka w 3 laskie miała wyjechać na rok teraz jest tam już 2 rok wiesz kasa wolność zero problemu robi swoje zaś tak się nie tęskni teraz jest w trakcje rozwodu mąż nie wytrzymał a mała ją nienawidzi chce być z tatą a do niej odnosi się jak do obskiej osoby Na gwiazdkę jak pisała list to napisała że nic nie chce tylko żeby mama wróciła smutne to Pamiętaj kasa to nie wszystko wiem że bez tego nie da się żyć ale nie tym kosztem przemyśl to twoja decyzja Ja też bym chciała wiele nie mam ale mam córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczeniezdecydowana
w pl co dwa miesiace na tydzien/dwa. wiecie ja sobie obliczylam, ze zeby normalnie zyc i moc sie utrzymac potrzebuje ok.3000 miesiecznie i to bez luksusow. Kto da tyle osobie z matura? Do tej pory pracowalam w firmie meza na zasadzie pomocy, wiec mam niewielkie doswiadczenie z praca. Jak on bedzie zlosliwy to i tej mojej pracy sie wyprze. myslalam, zeby po powrocie isc na jakies studia zdobyc wyksztalcenie i moze wtedy cos swojego otworzyc, no i zarobic choc czesciowo na mieszkanie. bo nawet zarabiajac te 3k nie bedzie mnie nigdy stac na wlasne :( a wiecznie sie tulac po obcych, zmieniac co rok czy pare lat? chcialam jakas stabilizacje zapewnic swemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide w pizdu
znam dziesiatki kobiet, które tak postepuja oraz mężczyzn. takie dzieci to eurosieroty bardzo tęsknią...ale mus to mus- TO TWOJA DECYZJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
jak wrócisz to już nie odzyskasz dziecka, znam taka sytuację. Albo Ty nie wrócisz bo wolność poczujesz. Ja w życiu bym dzicka nie zostawiła, wolałabym zabrać je ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczeniezdecydowana
tego sie boje najbardziej, ze go strace, ze o mnie zapomni i bedzie traktowal jak obca :/ dlatego jeszcze sie do konca nie zdecydowalam. Tylko ze ja nie chce na stale wyjezdzac za granice, bo nie chce rozlaczac syna z jego tata, stad tez jestem niejako skazana na Polske, ale jak mysle o naszej przyszlosci to az depresji dostaje. Co ja tutaj moge? Pracy sie nie boje, moge nawet sprzatac, ale za to nie da sie godnie zyc. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczeniezdecydowana
Zabrac nie moge bo to jest naprawde wymagajaca praca, co ja z synkiem zrobie jak bede musiala klienta gdzies zawiezc czy pomoc mu sie umyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Mając ba mysli odzyskanie chodziło mi o to, że sąd nie odda Ci dziecka tylko mąż je dostanie- jeżeli będzie chcial oczywiście i wtedy nic ci nie pomoże lepiej biede klepać niż dziecko porzucać, kochanka męża bęzie Ci je wychowywała. A skoro mąz ma firme to i alimenty na pewno masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ile masz alimentów na dziecko rozwód masz z winny męża skoro zdradził czy za porozumieniem stron jak z winny to idz do sądu po alimenty na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczeniezdecydowana
jestesmy przed rozwodem, na razie placi mi 700 na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie daj mu rozwody bez winny jak zdradza ja mam z winny ex męża zawsze jesteś na wierzchu Wiem że ciężko rozumiem cię doskonale też mam załamanie nie raz ale dziecko to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostawiaj synka nie warto nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie ja obecnie wyjechalam za granice zostawilam corke 12 lat i syna lat 4. Ojciec dziecci nie placi alimentow z funduszu alimentacyjnego przekracza mi dochod abym mogla dostac alimentyy. Mam ogromne wyrzuty i tesknie za moimi dziecmi pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pomóc? Musisz tak robić żeby żyć i mieć co zjeść albo robić żeby spełniać zachcianki. Każde dziecko jest inne i każde w innej sytuacji. Jak możesz polegać na rodzinę i często rozmawiać z dziećmi to nic im się nie stanie przez 1-2 lata. Jak dłużej, to trudno się dziwić że dzieciaki będą miały swoje życie a ty tylko będziesz w nim gościem. Zresztą, dzieci za kilka lat dorosną i pójdą w swoją stronę a ty będziesz klepać biedę albo zarabiać na ich zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tesz jestem dzieckiem i moja mama jeżdzi za granice i jest mi z tym żle :( ale jak miałam 2 lata moja mama też mnie zostawiała z tatą i jechała bo tak jak muwisz za 1200-1500 zł niewyżyje się miesięcznie ale jak synek dorośnie to zrozumi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×