Kto ma niespokojne niemowlę?czy to minie?

Witam.Mój synek ma prawie 5 miesięcy.Od noworodka dużo płakał i spał w dzień 3-4 razy po 30-40 minut.Wszyscy mówili,że to minie i mam przeczekać.Ale miesiące lecą, a poprawy nie widać.Syn jest cały czas marudny, szybko się nudzi i wciąż wymaga uwagi.Nadal śpi w dzień po 40 minut, czasem dłużej po spacerze.Wieczorem też jest problem z usypianiem.Nie mogę za bardzo liczyć na pomoc męża bo zazwyczaj wraca około 21.Zaczęłam syna dokarmiać mm, ale to niewiele pomogło w jego zachowaniu.Codziennie go masuję, chodzę na spacery, dużo do niego mówię i śpiewam, wymyślam różne zabawy-chwilę jest zadowolony a potem znów marudzenie i płacz. Czy któraś z Was miała podobnie?Czy mogę coś zrobić albo mieć nadzieję,że to się zmieni?Czy taki ma już charakter...

Mój też ma prawie 5 miesięcy :). Ze spaniem w dzień mamy identycznie, to norma, także tym się nie martw ;). Ale ogólnie w dzień, to już jest ok, wiadomo też zależy od dnia, ale am też się trochę pobawi, poleży na matach, w leżaczku.

A noce przesypia? Moja córcia bardzo wcześnie zaczęła przesypiać nocki bez pobudek, ale za to w dzień śpi niewiele, max 2 razy po godzinie, i oczywiście wymaga wiele uwagi, domaga się zabawy, kontaktu itp.

Ja tam miałam do około 7mies. Teraz mała ma 9 i troszkę przeszło. Zaczęła siedzieć, ćwiczy raczkowanie, bawi się. Ale jest tak absorbująca, że ledwo wyrabiam ze sprzątnięciem czegokolwiek czy ugotowaniem obiadu, a mam jeszcze dwoje starszych dzieci. Czyli powoli mija ale nie jest łatwo. Trudno :)

Moja nie marudzi, ale za tgo w dzien spi po 10 min - w sumie sie uzbiera max 1,5 h, a noca tylko 8 - i czasem co godzine wola cycka. Jestem jak zombie. Ma 6 miesiecy. Jednocze sie z Toba ;)

Jest szansa, że jak zacznie siedzieć, to zacznie się sam bawić...czyli ciągle przy nim musisz siedzieć?

ja mama jednego syna takiego, ma 2,5 roku i zamiast lepiej jest gorzej, jest nadaktywny, nigdy nie chce mu się spać, sypia po max 7 godz na dobę i musiałam się przyzwyczaić, to taki charakter, mimo wielu badań lekarskich nic nie wykryto, przylepiono mu łatkę zaburzenia SI co jest takim na odczepnego podejściem, on taki już jest i Twoje dziecko możliwe że po prostu takie jest

Noce przesypiał ładnie tak do 4-go miesiąca, ale teraz się budzi raz czasem dwa.Kurcze na prawdę jest ciężko.Nie wiem już może ja robię coś nie tak?Może on będzie jakiś nadpobudliwy...

U nas ostatnio noce są gorsze, jak był noworodkiem spał lepiej w nocy :O

wiktorynka, no to widze że z nocami też mamy podobnie...a ja już miałam nadzieje, że nawet przestanie się budzić w nocy niebawem, skoro jak miał 2 miesiące najczęściej budził się raz w nocy. nie ma tak łatwo ;)

Barbiotka no właśnie ciężko jest coś zrobić w domu...a ugotowanie obiadu też jest wyzwaniem:) Inka no nie siedzę przy nim tak cały czas bo to jest niemożliwe, trochę się pobuja na huśtawce, trochę poleży na macie ale to max 15 minut,

o-gryzek co to są za zaburzenia SI? Do jakiego specjalisty chodziłaś?

No to mój też z reguły dłużej niż 15 min w jednym miejscu nie poleży, myślę że dzieci w tym wieku tak mają ;)

o-gryzek Twój syn był taki też od urodzenia? Kurcze większość dzieci pośpi trochę w dzień więc martwię się,że coś jest nie tak.A może faktycznie jak zacznie raczkować i siedzieć to coś się polepszy:)

To jest taki wiek, że już dziecko robi się ciekawe, co się w domu dzieje, ale jeszcze zbytnio nie umie się bawić, bo ile można gryź zabawki ;)

my zaczęliśmy od psychologa, przez laryngologa, audiologa, neurologa, genetyka, fizjoterapetę itd.. ostatecznie chodzimy na terapię SI ale nie jest to coś czego on bardzo potrzebuje, chociaż zaburzenia mogą powodować nadaktywność mózgu, tyle że o takich zaburzeniach można mówić dopiero u dziecka znającego różne bodźce, na pewno nie u niemowlaka kilku mies mój w nocy budził się co godzinę, jak budził się co dwie to był sukces i tak było bardzo długo, pomagało nocne dokarmianie,a le do czasu... teraz nauczył się że w nocy nikt się nim nie zajmie to bawi się sam jak wstaje koło 3 czy 4 rano, to samo wieczorem kiedy wszyscy idą spać a on nie chce to leży i gada do siebie czy misia do niedawna pomagał mu syrop nasenny bodajże to był wyciąg z pinii czy sosny

Inka dobrze wiedzieć,że jeszcze ktoś ma taki problem.A masz jakąś pomoc?

To minie - skok rozwojowy i tyle. Nie daj sobie wmówić żadnych chorób czy zaburzeń. Może lada dzień pojawią się ząbki, może zacznie siadać, raczkować, każda nowa umiejętność to dla mózgu takiego malucha niezły szok, więc stąd częste marudzenie i zmiany nastroju. Będzie dobrze:)

Ale przecież śpi :) Uwierz mi wiele osób mówiło, że takie spanie u takiego dziecka, to norma, to już nie noworodek, więc nie przesadzajmy, nie będzie spał pół dnia ;)

o-gryzek to mnie nie pocieszyłaś...u nas noce nie są najgorsze, zresztą w nocy zawsze jest mąż to jakoś dajemy radę.Ale w dzień wysiadam, budzę się rano i modlę się o to żebym miała siłę i cierpliwość i żeby jak najszybciej ten dzień minął...

Ja mam taka trzylatke. Powodzenia I cierpliwosci.

wiktorynka, ogólnie już teraz nie narzekam :), tylko to gorsze spanie w nocy ostatnio męczy, na szczęście nie co noc tak jest. by hard core 1,5 miesiąca na początku, jak ciągle na rękach go nosiłam, teraz o niebo lepiej. no niby wiem o tych skokach rozwojowych, no i chodzi mi tez po głowie, że może trzeba dawać kaszkę na noc, bo jeszcze mu diety nie rozszerzyłam. nie mam pomocy, mąż tez późno wraca.

Pseudonim i inka-może macie rację:)Może to wszystko faktycznie kiedyś minie:)Zacznie się ładna pogoda-będziemy więcej na świeżym powietrzu, jakoś czas zleci:)

trzeba się oswoić z myślą, ze lepiej nie będzie i przywykniesz, a jeśli faktycznie odmieni się na dobre to będziesz miała powód do zadowolenia:) ja widzę, że mój z tego nie wyrośnie, bo z dnia na dzień pojawiają się coraz większe problemy z ogarnięciem go, problem z koncentracją, postrzelenie i nadmierna siła przykładana do sytuacji decyzji i wiele innych, mimo to to nie jest choroba, to jest taki temperament to tak jak z dorosłymi, jedni są apatyczni, nudni i śpiochy inni energiczni, mają werwę i jest ich wszędzie pełno

Osobiście, to nie wierzę że są niemowlęta, które same w łóżeczku godzinami grzecznie leżą ;)

wiktorynka, tak myśl, nasz tez już zima potwornie męczy :). a kiedy dokładnie twój maluch się urodził? :), skąd jesteś? :)

może to Ci pomoże: http://www.tinyurl.pl?9d3ujPO0 po tym moje maleństwo było spokojne :)

Inka ja od paru dni daję kleik ryżowy do mleka na noc-tak 1-2 łyżeczki, bo już nie wiem czy on się z głodu budzi czy co?

3-4 drzemki po 40 minut to duuuzo! 2 pobudki w nocy to zle? nie zrozum mnie zle, ale masz calkiem normalne niemowle :D 15 minut zabawy? toz to sukces nawet jak na roczniaka :D przynajmniej mojego :P moj mlodszy od noworodka byl niespokojny, bardzo duzo plakal, zloscil sie, wsciekal, ciagle bylo mu zle, tragicznie sypial. norma byly drzemki 10 minutowe, po ktorych budzil sie i plakal, bo nie szlo go niczym zainteresowac...koszmar! a przeciez w domu mam tez drugie dziecko! teraz maluda ma rok. spi o niebo lepiej w dzien, obecnie zaczyna przechodzic na system jednodrzemkowy, i ten sen trwa 2-3 godziny! wiec jest super! czesto jeszcze dosypia ok 16 ale to juz coraz rzadziej sie zdaza. ale noce nadal ciezkie. pobudki co 2 godziny to norma, a czesto i co godzine. coz taki typ :) maluch zacznie raczkowac, chodzic, bedzie bardziej zmeczony i zacznie dluzej spac :) moj starszy w kulminacyjnym okresie, czyli ok 1,5 roku do 2 lat spal 12 -14 godzin w nocy i potem 3-4 godziny w dzien!!! wiecej niz jak byl noworodkiem!

Nie chodzi mi o to żeby sam bawił się 2 godziny, ale żeby chociaż 1-2 godziny pospał w dzień, żebym mogła coś ogarnąć. Urodził się na początku października, a jestem z wielkopolski.