Ja i ten facet, dziwne spotkania.

W moim życiu był pewien facet, nie znaliśmy się zbytnio, ale byłam nim zainteresowana, zresztą nadal mi się podoba. Od kilku lat zdarza mi się coś dziwnego - widuję go tylko raz w roku,w tym samym dniu i w tym samym miejscu. Ten jedyny dzień w roku kiedy go widzę. Mieszkam w mieście o powierzchni 50 km2, nie jest to duże miasto. Innych dalszych znajomych widuję w ciągu roku na ulicy z 10 razy, a jego tylko raz w dodatku w tym samym dniu i miejscu, mimo tego, że przechodzę tamtędy często. Przecież to niemożliwe, aby tylko raz w ciągu roku wychodził tylko raz z domu. Może to głupota co piszę, ale zastanawia mnie to.