Bardzo realistyczny zaskakujący mnie sen.

Witajcie, Mam dwoje dzieci - synka i córeczkę. Dzisiejszej nocy śniło mi się, że urodziłam trzecie dziecko - synka. W śnie byłam szczęśliwa, ale bardzo zdumiona, ponieważ dopiero przy porodzie zorientowałam się, że jestem w ciąży. Synek urodził się w domu, było wszystko w porządku, praktycznie bezboleśnie. NIesamowite było to, że zaczęłam we śnie myśleć o tym, że muszę udać się do szpitala z małym, żeby zakropić oczka i żeby zaszczepić i pobrać krew na fenyloketonurię. Myślałam też, że muszę zadzwonić do dwóch szefowych (mam dwie szefowe) i żeby jakoś im to wytłumaczyć co się stało. Śniło mi się to tak realistycznie, łącznie z tym, że konieczne są pewne zabiegi, ze lekarz też powinien obejrzeć mnie. Śniło mi się nawet, że mąż zawiózł nas też do szpitala i wszystko było ok. Mój synek we śnie był wczesniakiem, urodził się w 34 tc i byłam w pełni świadoma, że jest to moje trzecie dziecko, drugi syn. Nigdy nie śniło mi się nic takiego i napewno nie tak realistycznie. Przeczytałam, że sny o urodzeniu dziecka zdarzają się najczęściej kobietom, które nie mają jeszcze dzieci, albo są w ciąży. Mam dzieci i na 100% nie jestem w ciąży. Co więcej mam obecnie @ i jakoś we śnie nawet o tym pamiętałam, będąc zaskoczoną, że niby myślałam, że to @, a to poród się zaczynał.... Miał ktoś taki sen???