Nazywanie części intymnych u ginekologa

Ja mam z tym problem. No nie przechodzi mi to przez gardło. Potrafię powiedzieć tylko o okolicach intymnych. Wy też macie taki problem? Czy bez skrępowania, nie owijacie w bawełne?

Nie mam problemu bo dla lekarzy to chleb powszedni. Pewnie dla nich jest dziwne jak unikaz slow takich jaknnp.mpochwa i probujesz im cos tlumaczyc na obkretke

Ja nie mam z tym problemu

W ogole nie mam z tym poblemu,bo te nazy sa medyczne,suche. pochwq macica jajnik lechtaczka csy tam clitoris,co w tym wstydliwego? Wiekszy poblem mam z mowieniem o tych czesciach ciala do dziecka,bo tutaj juz jest mnij medycznie i dla mnie to jakos glupio bzmi. nie bede dwulatce mowic o wwrgach srokowych,ale pipka tez jakos ki nie lezy.

powiedz: moja muszelka to od razu pomysli, zes przyszla sie zabawic i wyrzuci cie z gabinetu

Jeśli ładna to jabym nie wyrzucił....:-D

Ciekawe co Anna Grodzka mówi u ginekologa.......???

Nic nie mówię bo jak wchodzę to ginekolog strzela sobie w łeb.....qrwa! już nigdzie nie chcą mnie zarejestrować:'(

klopsiczka, tobie kobieto nie wstyd nie umieć nazwać części twojego własnego ciała? Nie wstyd ci iść do lekarza i operować słownictwem pięcioletniego dziecka? W zakonie się wychowywałaś czy jak? :o

wagina.