Też wam się wydaje że kobiety które urodzily chłopców czują sie jakieś lepsze

co za głupi temat ...

ja nie zauważyłam takiego zachowania, żeby matki chłopców czuły się lepsze od tych, które mają dziewczynki ja sama bardzo chciałabym mieć syna, ale tego się nie wybiera, więc nie wiem czy kiedykolwiek się zdecyduję nie dlatego, że czułabym się lepsza, może dlatego, że ojciec całe życie chciał mieć syna, często mi to powtarzał, jak to jest tym faktem zawiedziony i że wolałby syna :O

są takie baby ale sa i takie co się po prostu cieszą że mają dziecko kochane ja mam 2 córki i nie zamieniłabym ich na żadne inne dziecko jak bym miała chłopca mówiłabym tak samo

w zyciu bym na to nie wpadła, no, ale ludzie się nudzą i rózne głupoty sobie wkręcają... 08:22 '[zgłoś do usunięcia] bzdura, wrecz przeciwnie w kazdym razie procesy ewolucji daza do tego aby kobiety o slabym zdrowiu i psychice rodzily corki, a silne i dominujace chlopcow,' to jeśli mam córkę i syna to jestem słaba, czy nie?

Wcale nie czuję sie lepsza bo oprócz syna mam jeszcze dwie córki, co to za durny temat jakiś

sie z tym na zmiane lepsza i gorsza. To nie ta epoka, nie ten kraj i nie chodzi o nastepce tronu:)

kkk

Mam syna i córkę. Oboje uwielbiam. Jak urodziłam synka byłam najszczęśliwszą mamą synka i czułam, że urodziłam najfajniejszego faceta pod słońcem, a jak urodziłam córeczkę czułam się podobnie dumna i szczęśliwa, tym razem, że mam super córcię:) Zdarza mi się, że niektóre kobiety zazdroszczą, że mam parkę, "na dodatek" chłopiec starszy. Cieszę się tym, ale uważam, że zazdrość, czy wybrzydzanie na tym tle to szczyt głupoty.

Na wsi w której od niedawna mieszkam zauważyłam, że to mężczyźni chcą mieć syna=przedłużenie nazwiska i takie tam bzdety. Byłam zszokowana, że kobieta rodząca córkę uważana jest za gorszą a facet za ciapę!!!!!! Ale to malutka wieś=ludzie trochę zacofani;-) U mnie w rodzinie każda kobieta pragnie mieć córkę i wszystkie mi zazdroszczą bo dla mnie nie ma już znaczenia płeć kolejnego dziecka bo mam już swoją wymażoną córeczkę. Na wsi i w mieście jest inna mentalność, tu kobiety rzeczywiście są dumne jak urodzą chłopca bo wszyscy są z niej dumni=taka głupota według mnie. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe=nie ma gorszej i lepszej płci!

Facet zawsze marzy o synu...to jedno z zadan do wykonania, jeden ze wskaźników męskości...To tkwi gleboko w psychice..przekazanie genow, nazwiska

chyba tak, ja mam chlopca czuje sie bardzi dumna, tak podswiadomie jakos lepsza, dziwne to bo sama jestem kobieta i córką, no ale tak jest

Dziwne , ja czegoś takiego nie zauważyłam.Mam syna i nie czuję się lepsza od tych,które mają córki ani też nie czuję się gorsza.Pokochałam swoje dziecko jeszcze w środku, w brzuchu i od pierwszych chwil czułam się odpowiedzialna za nie bez względu na to czy będzie nim czy nią. Mąż jest bardzo dumny z tego, że ma pierworodnego, ale mówił, że jeśli pierwsza czy kolejna była by córka-byłaby jego nietykalną pieszczoszką.

Ja mam 1 syna tak jak pisałam, i jakbym była w ciąży z córką, to bym się bała :D ale nie przyszłości,wychowana,problemów -bo problemy wychowawcze mogą się pojawić niezależnie od płci moim zdaniem ale tak banalnej rzeczy jak..opieka nad dziewczynką!:D a ściślej mówiąc jej pielęgnacja. Niby nic dziwnego, ale miliony razy powtarzałam czynności pielęgnacyjne nad moim synkiem i się zastanawiam jak to jest pielęgnować dziewczynkę.

to matki córek czują się i uważają za lepsze widzę to na każdym kroku

http://www.sfora.pl/Takie-dzieci-skracaja-kobietom-zycie-Sa-dowody-a53020

obecnie istnieje tylko taki trend, że to matki które mają synów gejów mają czuć się lepsze... bo gay to jest coś super, trendy itp.... ;/

A ja coś takiego poczułam, Nie chodzi o wywyższanie się na co dzień ale z racji moich ostatnich lektur poczułam ogromną satysfakcję że jako pierwsze dziecko urodziłam chłopca- choć jak wiadomo nie była to moja zasługa.

Nie, nie czuje sie lepsza ale od najmlodszych lat zawsze chcialam miec synka. Moze to dlatego, ze ja nigdy nie bylam taka typowa dziewucha tylko lazilam po drzewach, obijalam kolana i zawsze lepeij dogadywalam sie z chlopakami :D

Mam corki i syna i powiem Wam ze cos w tym jest>Moze nie to jak autorka napisala ze kobiety majace synow lepsze sie czuja,ale jestem dumna ze go mam,nie wiem zabardzo jak to okreslic,ale jednak do syna mam inne podejscie,nie to zebym corek nie kochala nie mylcie tego z uczuciami,bo dzieci kocham jednakowo i tez je tak traktuje,no ale jednak do syn jakos tak inaczej na mnie dziala niz corki,moze dlatego ze tak dlugo sie o niego staralismy...

co za głupoty wypisujecie :-O Tez urodziłam syna ale lepsza sie nie czuje od kobiet, które urodziły córki

dziwne to... ja z mężem chcieliśmy dziewuszkę, a za 3 tygodnie urodzi się chłopiec. dla nas to jedna chwała co będzie byle zdrowe. nie jesteśmy w jakiś Indiach gdzie dziewczynki są złe

Ja pierdziele ... niby XXI wiek a takie debilne uprzedzenia i to nawet kobiety same się w nie wkręcają. :( W sobotę, przed południem, zamiast zajac się chałupą, zaczynają tego typu durne temty. Jest powód do zamartwianaia sie nad stanem umysłowym niektórych pań...

nie dosc ze kobiety maja gorzej na swiecie, spotykaja sie z przemoca, odmawia sie im podstawowych praw to jeszcze jakas kretynka skonczona daje do zrozumienia ze bycie dziewczynka jest czym gorszym. KObiety nigdy nie beda mialy lepiej dopoki sa tacy ludzie jak ty na swiecie Wez sie pieprznij porzadnie w glowe.

i wlasnie dlatego, ze wiekszosc bab jest tak glupia jak na tym topiku, wolalam miec syna :D

Nie :) Czekam na drugiego Synka bo córki bym nie zniosła.

nie słyszałam o tym nigdy, raczej krążą stereotypy, że to ojcowie bardziej sie chwalą. Ja mam synusia i jestem w nim okropnie zakochana hihi. Jakbym miała córeczkę to tez bym była :) Swoją drogą to planujemy mieć jeszcze córcie. Ja jestem dumna,że wogóle jestem mamą

Moj maz w zyciu nie zamienilby naszej corki na syna :D Nawet sobie nie wyobraza, co to znaczy miec chlopca. Wieec to bzdura, ze kazdy facet chce miec meskiego potomka. Jedynie moj tesc czasem nam mowi, ze fajnie gdybysmy mieli jeszce synka. Chodzi mu wlasnie o wnuka plci meskiej od syna, by przedluzyc rodd i nazwisko. My nie planujemy kolejnych dzieci.

Ja niedługo urodzę drugiego syna i nie czuję się lepsza.

Mnie się wydaje, że to jest kwestia innych relacji matki w stosunku do syna niż córki. Mówi się przecież - synuś mamusi i córeczka tatusia. Kobiety po prostu bardziej cackają się z synami niż z córkami, bardziej przejmują się wychowując syna, tym bardziej że chłopcy często później rozwijają się niż dziewczynki, np. później mówią, później załatwiają się na nocnik itp.

Mam syna, tak jak zawsze chciałam i bardzo sie cieszę, ale z tego, że mam zdrowe, kochane dziecko. Tak samo szczęśliwa i "dumna" byłabym, gdybym miala córkę. Nie wiem, dlaczego miałabym sie czuć lepsza od kobiety, ktora urodziła córkę i zapewne jest tak ramo szczęśliwa. Pochodzę że wsi, ale nigdy nie zauwazylam, żeby matki córek były traktowane jako gorsze. A z przekazywaniem nazwiska, to juz nie te czasy. Moj mąż przyjął moje panieńskie nazwisko.Nie ma obowiązku przyjmowania nazwiska męża czy ojca.