Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna... matka...

Czy można dobrowolnie oddać syna pod opiekę ojcu lub oddać go do poprawczaka?

Polecane posty

Gość to dobra patologia z was
allium, wierz mi,ze poprawczak moze pomoc... czy akurat temu dziecku?tego nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
ja dziecka biła nie bede, jego ojczulek sie nad nim wystarczajaco znecał i jeszcze sie głupio tłumaczył ze dzieki jego karom syn chodzi do szkoly i nie wagaruje. głupi huj, moje biedne dziecko tak katowac. A dzieki nauczaniu indywiadualnym przynajmniej psycholog mi dobra opinie wystawila, jak go o alimenty podala, ze lepiej sie uczy niz w normalnej szkole i wiecej dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hudybykuu
no tak poradźcie jej jeszcze co zrobic by nie płacic alimentów. Gdyby to pisał facet to te wszystkie matki polki by tu wścieklizny dostały, że zrobił dziecko i teraz rece umywa a kobiecie radzicie jak pozbyc się problemu?! Co za popierdoleńcy na tym kafe siedza!? Jak go odda, niech płaci alimenty to tyle ile miesiecznie wyszarpywała od tego faceta, "bo przecież utrzymanie dziecka kosztuje", bo 400 zł alimentów to mało! Nie dziwie się że chłop cię kopnął w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie syna katowal? czy moze mu kiedys przylozyl zdrowo a dla ciebie to martretowanie? Odrazu mowie ,ze nie mam syna ale z chlopami w tym wieku to bywa chwiejnie i krucho jesli nie czują nad sobą dominacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my name is Nadia
autorko, ale wiesz,że jak syn pojdzie do poprawczaka to nici z alimentow a widac ze Tobie bardzo sie o kasę rochodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
syn sie ojca bał jak ognia, a mi serce pękało jak dał mu jakąs idiotyczną kare i mu nie chciał odpuścić a syn chciał na podwórko iść. Jak tylko ten huj był w pracy to go puszczałam na to podwórko bo nie umiałam ścierpieć jak on go może tak męczyć. Przecież to jescze dziecko było, 7 lat miał a ten taki rygor mu robił, i bił go bo kiedyś mu se tam zdarzyło lekcji nie odrobić... Przecież to tylko dziecko było! Jego chore wychowanie i te kary go tak zniszczyły, to niech go teraz wychowuje "po swojemu" a ode mnie złamanego grosza nie dostanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
a dlaczego nici? To przez ojca on taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
rzeczywiscie widac, ze Ty chora jestes piszac takie bzdury... najpierw ci szkoda bylo dziecka jak go "katował" a teraz chcesz go do ojca wyslac, wex ty lepiej idź na psychiaryk i zmień leczenie idioko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
chyba ze to prowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
bo syn kiedyś taki kochany był a ojciec go tak zniszczył... teraz syn jest nie do wytrzymania, a ja już nie wiem co robić. Myslałam że poprawczak to dobre wyjście, przynajmniej mogłabym sie leczyć w spokoju, bo te smieszne 5 stów, które mi wysyła to mi na leki same idą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmietana w cukrze
a ja myslałam, że alimenty płaci się na dziecko a nie na leki matki... Tak poza tym, ciągnięcie renty na nerwice jest niezłym kombinowaniem... Na kilometr czuć, że jesteś jedną z tych krowisk, które siedzą na dupsku całe życie, ciągną renty i wszelkie możliwe zasiłki, i jeszcze wydzierają od tych biednych facetów alimenty na dziecko, które facet chciał ewidentnie wychować a ty twierdzisz że to było "katowanie"... Jakbym złapała taka peezde jedną z drugą to bym mordy poobijała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hudybykuu
dokładnie, niezła kombinatorka, renta, zasiłki, alimenty... żyć nie umierać a teraz jeszcze dzieciaka się chcę pozbyc bo "problematyczny" ale płacić już be... To ojciec ma płacić na dziecko i 5 stów ci mało, ale ty już taka biedna i nie masz z czego? Współczuje temu facetowi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
ja juz pisalam zmień leki, bo te ci szkodzą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malicki joy
Ja ciągle kombinowałam, żeby jakoś związać koniec z końcem, bo jego ojca wiecznie nie było, ciągle w robocie tak jakby rodziny nie miał a grosze do domu przynosił... i jeszcze pretensje miał, że z dziecka "debila" robie. A fakty są takie, że gdyby nie to, to nie mielibysmy co do gara włożyć bo on tyrał jak osioł a zarabiał tyle co kot napłakał zamiast poszukać czegoś lepszego... x gość tyrał jak wół zapewne żeby was utrzymać głupia kooorvo a ty masz pretensje i fochy ze mało zarabiał! Co za materialna gnida! takie jak ty, to powinno się sterylizować, żeby już żaden samiec nie miał problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się dajecie wkręcać :)
przecież to PROWO :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yewtqeytwq
a jakie miałaś na niego zasiłki z tego mopsu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8765
twojego syna zniszczylas sama a nie ojciec. wlasnie kary sa po to, aby dziecko nauczylo sie zyc wedlug regul, ktore obowiazuje w swiecie. nie mowie tu o maltretowaniu dzieci, ale o zwyklych zasadach, karach i nagrodach. pozwolilas mu wejsc sobie na glowe, a teraz sie dziwisz? a poza tym alimenty placi sie na dziecko, wiec oddajac go ojcu ty jestes zobowiazana placic na wychowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malicki joy
a najlepsze jest to, że gdyby ten temat napisał facet to bu tu macice zniszczyły autora i to doszczętnie... Ale że matka to pisze, to jej dobre rady udzielaja... chory kraj i chorzy ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
z urzędu mam rodzinne na dziecko, z tytułu samotnego wychowywania dziecka, dodatek na dojazd do szkoły. Z mopsu syn ma obiady, dostaje żywność, dodatek na zakup żywności bo nie korzystam z mopsowej stołówki więc odstaje ekwiwalent, syn miał opłacone już 3 razy kolonie i wyjazdy integracyjne. Staram się też o dodatek pielęgnacyjny, ale z tym mam problem bo syn nie chce chodzić na wizyty do psychologa i pschiatry a potrzebny by mi był papier, że wymaga całodobowej opieki. Ale nie wiem czy jest sens dalej sie starać o to wszystko bo mam już dosyć jego wybryków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze jednym
no takie prowo, to tylko na macierzynskich moglo przejsc haha brawo dla autora bywaja takie sytuacje, ze matka nie daje rady sobie z dorastajacym synem i wtedy rzeczywiscie przeprowadzka do ojca ma sens, oboje rodzice wspolny front i dzieciaka jeszcze sie da na ludzi wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna mamuska
to chyba jakas schizofreniczka pisze bo sie nudzi:D ja pierd....ludzie maja wyobraźnie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna... matka...
co wy macie z tym prowem? mam dośc już płacenia za gnoja, jedno kolegium, teraz znowu wezwanie na rozprawe... za jakiej racja ja tylko mam sie z nim urzerac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtghnrftghbrftg
Wiesz chciałam ci pomóc i napisać co zrobić aby umieścić syna w ośrodku socjoterapeutycznym(a nie poprawczaku!!!co to w ogóle za określenie)ale jak doczytałam watek do końca to mi ręce opadły.Jeśli prawda jest to co piszesz to zachowanie twojego syna jest tylko i wyłącznie twoja winą.Nienawidzisz go a on to doskonale wie, czuje i dlatego nie ma dla ciebie żadnych uczuć, nawet jeśli jesteś jego matka.Dlatego przysparza ci problemów.Skoro go doprowadziłaś do takiego stanu to radź sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to wiem co przechodzisz ja mam to samo mój syn ma 13 lat i też mało co słucha ale jakoś sobie radze,choć też czesto zadaje sobie pytanie czy nie mogłabym z jakieś pomocy skorzystać tyle,że jak przejdą mi nerwy i wstaje następnego dnia to mam znów siły żeby się ''męczyć'' z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda bez gazu
Temat stary ale przeczytalam i mnie krew zalala.matce tylko na zasilkach zalezy,dziecko jest niewazne. biedny ten chlopak.ojciec go katowal ale ona chce syna mu oddac,co to za matka... sama mam syna w tym wieku,maz za granica,tez meskiej reki nie czuje,ale ja rozmawiam z nim duzo,tez gonie do lekcji,i gadam,gadam... syn o wszystkim ze mna rozmawia,nawet o intymnych sprawach,trzeba konsekwencji,obowiazkow,trzymac krotko ale z miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×