Czuje że do niczego sie nie nadaję, nie wiem jak sobie poradzić

Od stycznia nie mam pracy, szukam ale zero odezwu, nie mam imponującego doświadczenia, wykształcenie humanistyczne. Jak widzę oferty pracy to myślę że nie nadaję się zupełnie do niczego. Wysyłam te CV, ale wiem ze od razu jestem bez szans. Na początku byłam entuzjastycznie nastawiona, cieszyłam się na nową pracę bo poprzednia była straszna, ale teraz okazuje się że na nic lepszego chyba nie mogę liczyć. Czy ktoś czuł się podobnie? Jak sobie poradziliście?

ja jestem do niczego :(

Sami spełnieni i zadowoleni z życia? :)

ja tez tak mam. szukam pracy od stycznia i nic.czuje sie jak najgorsza....jak dziad nawet gorzej. szkoda gadac.wysylam cv i nic mam srednie wyksztalcenie doswiadczenie w roznych firmach i guzik. nawet podalam tu temat o prace ze poszukuje i nic. masakra.

do tej pory robilam za 800 zl i to mi zabrano bo ludzi z grupa pracodawca przyjal. jest tez wiele innych czynnikow ale to jak mowie szkoda gadac. zawsze bylam najlepsza chwalono mnie za prace i co to dalo? liczy sie kasa tylko kasa. dzis w tym kraju na prace liczyc mogą tylko ludzie z grupą lub z emeryturą. a ja sie pytam gdzie my mamy sie podziac ?ludzie chcacy pracowac mlodzi silni i gotowi do pracy. bo starzy juz są wypaleni.

mam 30 lat robilam glownie jako salowa w szpitalu na kasie w sklepie jako opiekunka osob starszych jako pokojowa i sprzataczka. glownie fizyczna robota i taką chcialabym podjac. kazda jest dobra nie wybrzydzam.

24 Przez ostatnie 2 lata pracowalam w sklepie z ciuchami. Mieszkam na Śląsku, więc szukam wszedzie - Katowice, Chorzów, Zabrze itd. Teraz mi juz chyba nawet obojetne jaka praca, bo tak straciłam wiarę w to że znajdę jakąkolwiek, że pewnie bym się zadowoliła nawet najgorszą :/

mieszkam na lubelszczyznie w malym miasteczku tu o prace na szmate ciezko.

ja tez nie moge znlaesc. a pracowalam 5 lat wsklepie i prawie 2 na produkcji.

Najgorzej jak czytam te portale z ofertami pracy, niektóre się powtarzają codziennie, wysyłam CV, których pewnie nawet nikt nie czyta, nie wiem co robić. Rodzice już na mnie patrzą krzywo, tragedia.

a ta z malego miasteczka niech szuka w większym.

mlode bez zobowiazan? wyjezdzajcie i nie wracajcie, dobrze wam radze;)

jak w wiekszych miastach tez jest trudno o jakakolwiek robote, dochodzi kwestia mieszkania od razu nie znajde w jeden dzien a zatrzymac sie gdzie mam sie zatrzymac na noc?

myslalam nad wyjazdem.niemam znajomosci zeby ktos mnie wzial za granice a z checia bym i jutro pojechala. w ciemno noje sie jechac chyba to normalne. najlepiej sprawdzona robota lub z kims.

Jak tu nie biadolić jak rodzice patrzą wilkiem, CV rozsyłane, roznoszone i nic, nawet telefon sie nie odzywa, zupełne dno. Nie wiem co mam robic, nie mam już siły, wchodze na portale z ofertami pracy i od razu mi sie chce płakać, poczucie wartosci juz mi do 0 spadlo albo i niżej, moze rzeczywiscie wyjade.

w ciemno do firm wysyłac trzeba Robicie tak?

Ja próbowałam. Ale wtedy wypadałoby napisac list motywacyjny. I co mam w nim napisać? Nawet nie wiadomo czy kogos szukają, ani na jakie stanowisko... I jakie firmy brac pod uwage?

w ciemno czym więcej tym lepiej. Oni sobie wybiorą, jak im sie zachce ciebie zaprosic

No tak, rozumiem, ale przeciez nie moge w liscie motywacyjnym napisac "nie wiem kogo szukacie ale dajcie mi jakąkolwiek pracę". Więc co pisać? Że jestem zainteresowana dowolną pracą? Przeciez to brzmi niepowaznie. A bez listu samo CV wysłać - też głupio. Próbowałam tak wysyłać, ale naprawde tragedia.

Moze rzeczywiscie lepiej wyjechac...

jestem w tej samej sytuacji, tylko, że mnie zatrudniają na góra 3mies.

To i tak nie tak źle, lepsze 3 msce niż nic...

mam 33lata, pokończone kursy z księgowości i podatków

I nawet z taką wiedzą nie ma pracy? Myslalam ze księgowa nie ma problemów z pracą :/ Masakra :/

miałam mobbing w pracy..pracowałam i nie miałam zycia poza pracą każdą pracę odchorowuję, bo mamią mnie, że popracuję a pracuję 1,3 mies.

mam taki uraz, że boję się, że znów nie wygryzą

Taaaa, ja tez mialam mobbing w poprzedniej pracy. Tak sie cieszyłam jak przestalam tam pracowac, a teraz jest jeszcze gorzej...

Już nawet nie wiem gdzie wysyłać.

mam ten sam problem, mam 23 lata. Chce ktoś zaryzykować i pojechać ze mną w poszukiwanie pracy za granicą? ja już nie wiem co robić :(

A skąd jestes i gdzie szukasz? :/