Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzzzzxz

co zrobiłam nie tak że mnie olałeś?

Polecane posty

Gość zzzzzzxz

no co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekujehjklkyt
dokladnie,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
no wlasnie nie wiem co zribilam,czym zasluzylam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
nic nie zrobiłaś - od początku miał cię w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
nie widze postow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
nie mam żadnej koncepcji. Byłam dobra,pomocna,miła i za to dostałam kopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
nie trzeba czasami nic robic nie tak... czasami w duszy człowieka są takie ciemności, że sam nie daje sobie z nimi rady wtedy sie odsuwa, ucieka ... to oczywiscie nie znaczy, że ty w tym wszystkim zrobilas wszystko dobrze ale w niektórych wojnach po prostu nie ma wygranych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
"czasami w duszy człowieka są takie ciemności, że sam nie daje sobie z nimi rady wtedy sie odsuwa, ucieka ..." to w tych chwilach najbardziej chcialabym wspierac,To normalne chyba? Nie powinno sie olewać ludzi których się lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eghgfdfghjk,l./
w takich sytuacjach nie pozostaje nic , zadne tłumaczenie nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju.......................
Nie obwiniaj się. To nie Ty zachowałaś się nie w porządku. Też się czasem przejmuję. Ale tylko czasem :) Jestem jaka jestem i jeśli się komuś to nie podoba to albo niech mi powie to w twarz, albo krzyżyk mu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eghgfdfghjk,l./
dlaczego i w jaki sposob niektórzy odczytują olewanie? jak to sie objawia , powiedzcie? Bo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju.......................
Gdyby on potrzebował wsparcia od Ciebie to byś pierwsza o tym wiedziała. Jeśli mu zależy to wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
Ju..... pocieszylas mnie. Olewanie?np. nieodpowiadanie na telefony,smsy,e-maile,propozycjie spotkan,rozmów, gdzie wczesniej było wszystko dobrze.Nagłe bez słowa zerwanie kontaktu,olewanie prób nawiazania kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
Ju... masz racje,widocznie "murzyn zrobil swoje..." nie jestem juz potrzebana wiec "wypad z mojego zycia":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eghgfdfghjk,l./
w dziwnych okolicznościach , niekiedy trudnych momentach nie mozna pozwalać sobie na to coś''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
czyli na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we4r5t6y7u8i9oi8u7y6t5432
na kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
nigdy tego nie zrozumiem bo w ciezkich chwilach to sie chyba pragnie kontaktu z kimś przyjaznym a nie ucieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
zzzzzzxz zostaw, nie obwiniaj siebie tylko na spokojnie pomyśl CO BYS ZROBIŁA INACZEJ... nie gorzej ani lepiej ale INACZEJ jak wyjdziesz z zakletego kręgu szukania winnych i niewinnych zaczniesz myslec konstruktywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kruul Julian
Laske nie tak zrobilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
juz myslałam nad tym co bym zrobiła inaczej. Nie pozolilabym ponownie na bliskość, nie pomogłabym,nie otworzyla swojego serca.Smutne wnioski,wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
To nie był kochanek tylko przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...............
Czujesz sie wykorzystana. I slusznie :) Kiedy on Ciebie potrzebuje to potrafi byc mily, ale jak Ty jestes w potrzebie to nie masz na co liczyc. Policz sobie to co zrobilas na poczet dobrych bezinteresownych uczynkow, a jego olej. To najlepsze co mozesz zrobic. Dla siebie. On i tak jak bedzie chcial wzbudzi w Tobie poczucie winy i znow bedziesz na jego skinienie. Na szczescie do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
Ju...... piszesz jakbys znala sytuacje.Boli cholernie serce gdy za cieplo dostaje sie chłód.Wiem co powinnam zrobic ale nie mam na to sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...............
Bo znam sytuacje. Nie Was. Powiedzialam w koncu "ostatni raz", a potem byly kolejne 3 razy. Przyjaciol sie tak nie traktuje. Mnie coraz blizej, by powiedziec dosc. Teraz robie to glownie dla siebie (jak pisalam poczucie spelnienia dobrego uczynku), no i co najwazniejsze juz sie nie obwiniam, bo to z nim cos nie halo. Byc moze jest tak jak Ci sugeruja, ze to sprawa, ktora go dreczy lecz chce ja zachowac dla siebie, ale jesli tak jest to sie wkrotce dowiesz. Najpewniej jak bedzie po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzxz
Być może tak jest.Kazdy ma chwile ze lubi uciec gdzies na ubocze i pobyc sam ze soba.Nigdzie mi sie nie spieszy,więc poczekam sobie jeszcze.Ale takie olewanie nie przystoi komus kto jawił się jako przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju................
No ja się usuwałam kiedy zaczynało się dziać źle, tzn. kiedy on zachowywał się tak, jakbym mu coś zrobiła złego. Nie zabiegałam o kontakt, nie prosiłam o wyjaśnienia. Były momenty, gdy byłam bliska znienawidzenia go. Po paru miesiącach powiedział mi, o co chodzi, choć i tak sądzę, że to nie był powód, by mnie tak traktować, a wręcz powinien był mi się zwierzyć, a bym go wsparła. Jedna moja mała rada - jeśli czujesz, że byłaś w porządku, a mimo tego on zachowuje się jakby miał do Ciebie żal o coś - nie obwiniaj się. Przeczekaj. Jak zechce to wróci i wyjaśni. Jeśli nie - nie był wart tego, co mu ofiarowałaś. I czasem też daj sobie pomóc, mnie jeszcze na to nie stać choć wiem, że on tego oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghnhnjymynhgbfd
a skąd mam sie pewnośc ze to przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju................
Mój mnie lubi niezmiennie, sam wspomniał po ostatnim kryzysie, że "brakowało mu tego" - gdy tak normalnie rozmawialiśmy jak przyjaciele, ludzie, którzy sobie ufają. Tylko że w naszej sytuacji nasza "przyjaźń" jest niewskazana, zwlaszcza teraz gdy już wiem, o co chodzi. Zbyt łatwo przekroczyć granicę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×