Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poległam i już nie wstanę

Bunt nastolatki mnie wykańcza......

Polecane posty

Gość poległam i nie wstanę
Witajcie. Zaraz sie zbieram na policję, nie wiem jak to sie skończy, córka nie wie jeszcze, że przeczytałam to archiwum. Co do utrudniania kontaktów, to nie tak, wiedziałam, że jeśli bym zabroniła, to wtedy będzie na odwrót. Owszem rozmawiałam z obydwojgiem, on mnie zaczął pouczać jak mam wychowywać córkę i zrobił się agresywny slownie gdy się ośmieliłam z nim nie zgodzić i powiedzieć, że nie ma prawa mnie pouczczać w tym zakresie. Wyprosiłam go wtedy z domu i zabroniłam przychodzić. To, że ma wyrok w zawiasach wiem od policji, jak z nim uciekła i szukali ją, potem trzeba było złożyć wyjaśnienia. Nie wiem co dziś będzie czy te rozmowy na gg wystarcza, cała się trzęsę z nerwów. Nie sadziłam nigdy, że spotka mnie takie coś, inaczej ją wychowywałam, ten gnojek sie pojawił i zniszczył wszystko co budowałam przez te lata. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajnikiMnieBolą
Sama wszystko pięknie zniszczyłaś. Wybory Twojej córki to Twoje wybory, ubliżasz samej sobie i nawet nie wiesz o tym. Z tego co widzę - choć starasz się to ukrywać - jesteś po prostu kolejną zaborczą mamuśką, nie mającą zielonego pojęcia o życiu swojego dziecka. Zniszczysz siebie, swoją córkę. Gratulacje. Nie przyznasz się przenigdy do własnych błędów ? OCH ! Przepraszam.. Już po części próbowałaś.. Więc może rozwinę TWOJĄ myśl... 'Tak popełniłam błędy wychowawcze, tak to moja wina, no ale coż takie mam już miękkie serce, że nie potrafiłam być wystarczająco stanowcza i na zbyt wiele jej pozwalałam'. To będzie symptomatyczne :) To TY i Twój stosunek do córki i jej... JEJ wyboru doprowadził do tego, że np. ten chłopak pisał na gg to co pisał. Łatwo jest odwracać kota ogonem i ciężko żyć z poczuciem winy, prawda ? Posłuchaj samej siebie, spojrz na to co i jak piszesz, jakby pisała to obca Ci osoba, a może zrozumiesz co źle robisz. ( choć osobiście wątpię - już dawno temu straciłam wiarę w gatunek ludzki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Napisz jak poszlo autorko ...co wskórałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uja
Wy śmiejecie się z mojej opini, ja śmieję się z waszej. Polacy to radośni ludzie:). Drogie Panie... teraz małolate bzyka ten a potem będzie bzykać każdy inny. Myślicie, że jak zasmakowała seksu, to po zerwaniu z tym kolesiem jej się odwidzi i zacznie bawić się w dziewice? Jesteście tak naiwne by wierzyć w to, że jeśli rozdzieli się tych dwoje, to córka nagle się zmieni? Bedzie znów bobaskiem mamuni:)? Autorko.. niestety dane mi było poznać trochę rodzin patologicznych i zapoznać się z funkcjonowaniem takich rodzin. Podam Ci pewien przykład, choć zaznaczam z góry że nie zakładam iż tak jest u Ciebie, raczej tylko w jednym aspekcie (na moje oko) podobnie. Jest pewna rodzina, rodzice- alkoholicy, syn i córka. Syn chyba jakoś se radzi więc mniejsza z nim. Natomiast córka.. teraz ma 25(?) lat, jest alkoholiczką, narkomanką, nic nie dostała od życia,niczego nie chce, nic jej nie obchodzi.. Dlaczego? po pierwsze przez debilnych, wiecznie zachlanych rodziców, którzy zamiast wychowywać dzieci dbali tylko o to by sie najebać. Córka zapoznała jakiegoś faceta, facet zdaje się z biednej rodziny, też lubiący CZASEM coś wypić, zabawić się. Facet ten wprowadził się do tej rodziny, zrobił młodej dziecko. Matka tej dziewczyny ubliżała mu, poniżała go i swą córkę na każdym kroku,doprowadziła go do tego, że też zaczął chlać, ćpać, ponoć stawał się agresywny. Któregoś dnia podobno( choć nie wiem tego na 100%)nie wytrzymał i zdzielił "teściowej" z liścia. Ta tak namieszała, że facet trafił do pierdla. Całe to zamieszanie sprawiło, że dziecko tej dziewczyny i że tak powiem po waszemu " tego kryminalisty", trafiło do domu dziecka, bez szans na adopcję. On wyszedł z więzienia, ma prace, mieszkanie i stara się odzyzkać dziecko, ona totalnie się stoczyła.. a starzy nadal chlają i napierdalają na to jakie to nieudolne, pierdolnięte, zaćpane bachory mają. I teraz autorko... dróg jest kilka.. ale młodzi mają jakieś dziwne zdolności do wybierania tych złych. Myślę, że jeśli ich rozdzielisz, córka całkowicie się na Ciebie wypnie, będzie myślała że robi Ci na złość przychodząc naćpana czy pijana do domu.. całkowicie nieświadoma i tak na prawde na obecną chwilę w dupie bedzie to mieć, że najbardziej zaszkodzi sobie... Ja na Twoim miejscu nie rozdzielałabym ich i kontrolowała sytuację. Jeśli ten chłopak okaże się niewłaściwy to córka sama w końcu to zauważy. Napewno nie zauważy, że jest on jej złym wyborem, jeśli wcześniej ich rozdzielisz.. a winna i ta zła będziesz Ty. Swoją drogą w czym takim chciał Cie pouczać co do wychowania Twojej córki? Co takiego mówił, że aż musiałaś go wyprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
pisałam wczoraj na twoim drugim temacie bo załozylas podobny http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5540257 a co takiego złego widzisz w tej placówce polotwartej? moze to akurta by jej pomogło? moze chcesz mioec nad nia za duza kontrolę? moja znajoma miala identycznie-jej problemy zaczely się gdy corka miala 14 lat i prawie identycznie to co opisujesz ztym,ze ją akurat zepsuło złe towarzystwo (kilka kolezanek,takich z meliny) a nie 1 chłopak ale to chyba niewazne,fakt ze teraz ma 21 lat i nie wyszszła z tego./ tozx naczy bierze narkotyki,jakies leki-psychotropy ,matkę wyzywa od szmat,dochodzi do szarpanin...jej matce tez proponowano pomoc psychologa ale odrzucila ,myslala ze sama sobie z tym da rade tymczasem teraz jak "córeczka" jest dorosła to matka moze sobie porządzic ale palcem w bucie. tak weic ratuj ją i siebie i skorzystaj z pomocy mopsu czy czegos tam.pisałąm ci juz to wczoraj. a co z ojcem dziecka-nie pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
Córka cały czas jest pod opieką psychologa, więc to nie tak, że nie poszłam po pomoc w opanowaniu sytuacji. W każdym razie złożyłam wczoraj zawiadomienie o przestępstwie i zeznania. Całe archiwum gg zostało zabezpieczone. Zostały tez podpięte groźby karalne pod moim adresem ( wielokrotnie się przewijały w tych rozmowach). Córka jest w tym momencie w placówce interwencyjnej, ponieważ nie chodzi do szkoły i ani szkoła ani ja nie byliśmy jej w stanie pod tym względem dopilnować. Nie jestem rodzina patologiczna, nie piję, nie ćpam itp. Co do moich kontaktów z córką od zawsze wszyscy powtarzali, ( obcy ludzie jak i psycholodzy), że rzadko spotyka się tak fajne relacje między rodzicem a dzieckiem. Ten chłopak ma na nią zły wpływ i to bardzo zły, po tym co czytałam na gg jeszcze nie mogę się otrząsnąć, co on tam pisał. ( namawiał ja na narkotyki, gdzie córka nie chciała a on wałkował temat cały czas) Wmówił jej, że za rok się pobiorą i będą prowadzić cudowne życie na wsi z gromadka dzieci. Ona jest w tym momencie, hmm w potrzasku, z jednej strony ja ( wiem, ze mnie bardzo kocha i jest silnie ze mną związana, a z drugiej strony ten chłopak, w którym się zakochała i jej imponuje) Przez wszystkie rozmowy wyzywał mnie i buntował ją przeciwko mnie, miesiąc czasu mu zajęło aby ja nastawić anty. Znalazł sobie dziewczynę, która mimo prawie 15 lat jest bardzo infantylna i wrażliwa i ja lepi tak jak mu się podoba. Wczoraj napisał do mnie, bardzo grzecznie co się dzieje z córką, nie odpisałam. W smsach do niej napisał dziś, że jutro chce do niej przyjechać, także kolejna ciężka przeprawa przede mną. Każdy popełnia błędy w wychowaniu, nikt nie jest rodzicem idealnym, więc proszę nie pisać jaką beznadziejna matka jestem. Dzieci są różne, córka jest bardzo wrażliwa i ufna, nie jest typową gimnazjalistką. Nigdy się nie malowała ( uważałam zawsze, że to za wcześnie), chodziła normalnie ubrana. Wczoraj wieczorem rozmawiałam z nią przez telefon, bardzo płakała i prosiła abym coś zrobiła i ją wzięła do domu. Powiedziałam jej jaka jest sytuacja, że od paru miesięcy były rozmowy, że musi chodzić do szkoły tak jak i ja do pracy, że to jej obowiązek. Powiedziałam jej, że jeśli ma się nam udać, to musimy z powrotem stanowić drużynę jak kiedyś i musimy się obydwie starać, bo ja sama nie dam rady nas obie wyciągnąć z tego. Co dalej będzie, nie wiem jedno jest pewne nigdy jej nie zostawię, jak tu ktoś sugerował, bo jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Mam nadzieje, że uda nam się stworzyć jak kiedyś ta drużynę i za rok, dwa będziemy to traktować jako przeszłość, która nigdy nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Z calego serca życzę wam powodzenia. Nie przejmuj sie niektorymi wpisami- na kafeterii zazwyczaj jest krytyka. Zazwyczaj tez ludzie krytykuja matki a sami dzieci nie mają. Bardzo dobrze postąpiłaś. Nikt nie wychowuje ideałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slabo
dajesz sie nastolatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Slabo- nie pisz bzdur jesli nigdy nie wychowywales (aś) nastolatka...w okresie buntu i dojrzewania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 córka pisała na gg w domu a 21 jest w placówce interwencyjnej ?:D Toż to fantastyka czystej wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
Jakie pisała na gg? Córka nie była na internecie od dwóch dni. Nie wiem allium gdzie to wyczytałas/wyczytałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
Napisałam wyraźnie, że ja 19 weszłam na gg i przeczytałam archiwum, zresztą jest tu opisane wszystko, więc nie wiem gdzie niby ta fantastyka. @0 byłam o 9 na policji i w trybie natychmiastowym zostało wszystko uruchomione, w końcu to już jest przestępstwo, kontakty seksualne z nieletnią. W takich wypadkach bardzo szybko reagują, z końcu córka nie ma jeszcze 15 lat. Allium jak nie wierzysz, to nie czytaj, ja tu przyszłam porozmawiać z innymi matkami z kłopotami wychowawczymi, może ktoś jest w podobnej sytuacji. Nie pisz mi, że fantazjuję, bo to jest okropna sytuacja i na pewno nikomu bym tego nie życzyła, już na pewno nie wymyślałabym takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Widze ze zamiast wsparcia zostaniesz tu najgorszą matka na swiecie...wszyscy są tutaj idealnymi rodzicami, kochankami, mają zajebiste zycie, prace itp Ludzie z problemami to ich wina i najlepiej trzeba wybudowac dla nich jakies getta zeby oddzielic od idealnego spoleczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli była w necie i na gg 17 a 21 jest w placówce ?:D birąc pod uwagę ,zę 17 to niedziela załatwiłaś przeniesienie córki w 2 dni . Istny cud :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bv ksd
Autorko jak czytam Twój wątek to aż boję się o to jaka w tym wieku będzie moja córka..Co prawda to dopiero za naście lat bo teraz ma prawie roczek ale aż się boję!Ja pamiętam,że też miałam okres buntu ale wtedy ubierałam się na czarno, nosiłam glany itd..alkohol też był, papierosy również narkotyków spróbowałam ale pamiętam też że robiłam wszystko, aby moja mama nigdy nie musiała się o mnie martwić:(smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest najgorszą matka bo jest trolem :) pojęcia nie ma o metodyce postępowania z nieletnimi i to jeszcze sytuacjach związanych z przepisami KK . Zmyśla historie pod wpływem " dlaczego ja ? " czy innych " trudnych spraw " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
gleedys, dziękuję za wsparcie, mam nadzieje, ze się uda nam jakoś to poskładać z powrotem. Ostatnio wiele się podziało w naszym życiu, dlatego chodziłam z nią do psychologa, ja myślę, ze ten chłopak i to jaki ma wpływ na nią to wina tego iż córka dowiedziała się czegoś z przeszłości, wchodząc na na mojego maila, bo się nie wylogowałam. Tak to moja wina, przez nieuwagę, stało się jak się stało. Rozmawiałam z nią wtedy o tym i tłumaczyłam, psycholog też. To chyba najgorszy okres kiedy mogła się o tym dowiedzieć i nie mogę sobie wybaczyć, że nie wylogowałam się wtedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
allium zadzwoń na policję i zapytaj jak wygląda sprawa, jeśli rodzić podpisuje kartkę, iż sobie nie radzi i prosi o umieszczenie dziecka w placówce wychowawczej. JEżeli do tego byłam w stałym kontakcie z policją i ostatnio wiele przesłanek było ku temu, to proszę Cię nie wypowiadaj się jeśli nie wiesz. Ona nie jest jeszcze w docelowej placówce, to jest na razie interwencja. Dziś już wpłynął wniosek do sądu o postanowienie w tej sprawie. Jak mówię, to wszystko było pokierowane ekspresowo, poniewaz istniało udowodnione i bardzo prawdopodobne ryzyko, iz jak zaczną postepowanie z kodeksu karnego, to córka ucieknie, lub cos sobie zrobi. Dlatego poszedł wniosek o umieszczenie jej w interwencji pod opieka psychologa. Może sprawdź najpierw informacje zamiast zarzucać komuś kłamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
Nie przeniesienie a umieszczenie ( interwencja jak sama nazwa wskazuje jest po to aby szybko reagować) i pomyliłaś się załatwiłam to z jeden dzień. Jak powiedziałam były przesłanki do tego aby tak szybko reagować. Chłopak jest niebezpieczny i nieobliczalny, i policja o tym wie, tu juz chodziło o bezpieczeństwo mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzic podpisuje kartkę , zanosi ja na policję i dzieciaka zabierają do placówki interwencyjnej ?:D a jak to placówka ? i na jakiej podstawie tam skierowali twoja córkę ? na podstawie " kartki " ? :D zabrali córkę z domu a wniosek do sądu dopiero wpłynął - wniosek - nie postanowienie ... Zanim zaczniesz zmyślać zorientuj sie trochę w temacie i prawodawstwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrqi
Allium jest specjalistką od KK, jajek gotowanych na twardo, ciętych kwiatów, nieruchomości w Międzyzdrojach, książek Agaty Christie, glutenu, środków gruntujących do ścian, zabiegów kosmetycznych na twarz, analizy morfologii, badania moczu i bety hcg, zna się też doskonale na jeździectwie zawodowym, wymianie klocków hamulcowych i Biblii. Ale nie martw się Autorko, jakbyś siedziała całe życie z dupą na krześle, nie pracowała i nie miała innych obowiązków poza niesieniem Dobrej Nowiny po rodzinie i sąsiadach też miałabyś czas na poszerzanie horyzontów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polosvena
allium czytaj ze zrozumieniem a nie probujesz dowalic za wszelka cene! Uwazasz ze to prowokacja to SPADAJ wcale nie musisz czytac tego watku!!! Droga autorko ja tez w wieku 15 lat weszlam w straszliwy okres buntu:( u mnie to wynikalo z tego ze rodzice chowali mnie a nie wychowywali.Wiesz dla mnie spacer czy wspolny posilek to byla abstrakcja!!! Dziewictwo stracilam troche pozniej ale tez juz jako niespelna 16latka mialam chlopaka 19lat z wyrokiem i zdazylo mi sie zapalic z nim trawke:( To byl moj sposob na odreagowanie,na zwrocenie na siebie uwagi rodzicow!Niestety moji rodzice w przeciwienistwie do ciebie nie zauwazyli ze cos sie dzieje zlego.Wagarowalam duzo.Mialam 70%nieobecnosci w 3 klasie gimnazjum. Nie wiem jakim cudem ale zdalam i nawet 3 lata pozniej mialam fajny wynik maturalny. Nastolatkowie nie buntuja sie bez powodu.Ale czasem doroslemu ciezko dostrzec co tak naprawde jest nie tak.Te mlodziencze problemy sa czasem tak niezrozumiale i blahe ze hej.Ale dla nastolatka to koniec swiata. Wydaje mi sie ze milosc w wieku 15-16 lat jest najgorsza:( najsilniejsza najbardziej iracjonalna i wyidealizowana. Trzymam za ciebie i twoja corke kciuki!!!!!! ps.sama mam male dzieci i na mysl ze moglyby byc w przyszlosci podobne do mnie to az mi slabo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policja nie zajmuje ise sprawami krnąbrnych dizeciaków o ile nie popełnia one przestępstwa . A z tego co piszesz to chłopak popełnił przestępstwo i nadal chodzi wolny a dziewczyna siedzi ... gdize włąściwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ łykajcie pelikany ,łykajcie :D Ze w wypowiedziach autroki nie ma ani ładu ani skład- to żadna dla was przeszkoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Nie obwiniaj siebie...tu jest mnostwo innych czynnikow ktore mialy wplyw na to co sie stalo...Mysle ze corka jest teraz w wielkim szoku co sie dzieje, da jej to troche do myslenia i teraz bedzie juz z gorki ...bardzo jestem ciekawa jak zakonczy sie ta twoja historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gley
Allium jest specjalistką od KK, jajek gotowanych na twardo, ciętych kwiatów, nieruchomości w Międzyzdrojach, książek Agaty Christie, glutenu, środków gruntujących do ścian, zabiegów kosmetycznych na twarz, analizy morfologii, badania moczu i bety hcg, zna się też doskonale na jeździectwie zawodowym, wymianie klocków hamulcowych i Biblii. Ale nie martw się Autorko, jakbyś siedziała całe życie z dupą na krześle, nie pracowała i nie miała innych obowiązków poza niesieniem Dobrej Nowiny po rodzinie i sąsiadach też miałabyś czas na poszerzanie horyzontów Hahahahahahaha, strzał w dzieisątkę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhtdf
Może zabardzo sie jej czepiasz i ona w ten sposób myśli, że jest najgorszą córką bo nie robi nic tak jak byś chciała tylko wieczne pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poległam i nie wstanę
Alluim ja wczoraj dopiero wniosłam zawiadomienie o przestepstwie z tego co rozmawiałam dziś z policjantk a z wydziału do spraw nieletnich, to dziś powinno to byc w prokuraturze i prokurator podejmie decyzję o zatrzymaniu bądź nie tego chłopaka. Wczoraj dałam tylko rozmowy na gg, dziś powinna córka być badana przez ginekologa. Córka jest w placówce na mój wniosek!! Nie rozumiesz tego? Jest w Interwencyjnym Pogotowiu Opiekuńczym dla dziewcząt. Tam będzie dopóki sędzia prowadząca sprawę nie podejmie decyzji. Podobno jakoś na dniach ma być spotkanie tam ze mną z córką, pedagogiem ze szkoły, aby rozeznali się w sytuacji i wtedy zostanie podjeta decyzja co dalej. Nie wiem dziwnie to odbierasz, ja jestem pozytywnie zaskoczona w tym całym szaleństwie, że nie było to przeciągane, tylko szybko udało się uzyskać pomoc. Więcej juz nie mam ochoty na przepychanki z Tobą, bo nie mam na to siły, z uwagi na zaistniałą sytuację mam o czym myśleć i nie jest to na pewno to czy mi wierzysz. gleedys Rozmawiałam z policjantka nie wiadomo czy dziś czy jutro go aresztują, zależy jak szybko prokurator podejmie decyzję. Mam nadzieję, że to będzie dziś, bo chcę normalnie móc wychodzić z domu i nie oglądać się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhtdf
Jeśli pójdziesz na policje - możesz sie spodziewać, że córka już nie bedzie chciala wgl rozmawiać z Tobą. Zrobisz największy błąd, którego bedziesz żałować. Wiem co mówie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×