Przejście z ANTYPERSPIRANTU na DEZODORANT NATURALNY - ktoś się zna?

Wcześniej używałam antyperspirantu w kulce Ziaja Sensitive, a chciałam używać naturalnego. Kupiłam naturalny w kulce CRYSTAL. Ziaja super chroniła. Nigdy nie miałam problemów z poceniem, ot tak normalnie się pocę jak przeciętny człowiek więc normalnego perspirantu używałam. Czytałam, że gdy przechodzi się na dezodorant naturalny, to przez jakiś czas pocenie będzie wzmożone, ale JAK DŁUGO MA TO TRWAĆ? Bo ja zaczęłam stosować CRYSTAL prawie miesiąc temu, a mam wrażenie, że pocę się jak świnia:O Czy to normalne??? Wydaje mi się, że bez użycia dezodorantu CRYSTAL pocę się dużo mniej niż, gdy go użyję. Ktoś ma większą wiedzę na ten temat?

Temat kiedyś próbowałam zgłębić i dowiedziałam się od pani dermatolog, że ANTYPERSPIRANT nie powinien być używany na co dzień! Niestety, z wielkiej wygody, właśnie tak je stosujemy - dają nam pewność i wygodę... Przy "normalnej" potliwości powinno się używać antyperspirantów tylko 2-3 razy w tygodniu... one powstrzymują wydzielanie potu, a więc też zaburzają naturalną dla organizmu gospodarkę wodną, a poza tym wszelkie toksyny, jakie wychodzą z potem oraz sól, także pozostają w organizmie, co nie jest korzystne na dłuższą metę :/ Ja także używam antyperspirantów na co dzień i jakoś sobie nie wyobrażam inaczej... mąż używa od zawsze, także goli się pod pachami, ale mówi, że jego koledzy w pracy chyba nie znają tego wynalazku :P ... i w rezultacie czasami trudno z nimi wytrzymać nawet kilka chwil ;) Kryształ, z którego jest wykonany naturalny dezodorant Crystal, o którym piszesz, to jest tzw. AŁUN. On niestety nie powstrzymuje samego procesu gruczołów potowych, ale zapobiega rozwojowi bakterii na już wydzielonym przez organizm pocie. Stąd może masz wrażenie, że pocisz się bardziej - przy antyperspirantach masz pod pachą sucho, a tutaj pot jest wyrażnie wydzielony, ale ma nie powodować brzydkiego zapachu... Kiedyś miałam w zamiarze zakup, ale się rozmyśliłam - dalej brniemy w antyperspisanty :)

Dzięki:) Nie wiem już co robić? Czy olać i wrócić do tradycyjnego antyperspirantu?:( Strasznie wkurza mnie to pocenie:O No i już prawie miesiąc:O Gdyby ktoś powiedział, że to w końcu minie;)

Samo pocenie niestety NIE minie, bo ten kryształ nie ogranicza pocenia jako takiego - jego zadaniem jest TYLKO zapobiegać rozkładaniu się potu, żeby nie wydzielał brzydkiego zapachu! Więc to zupełnie inne działanie, niż w przypadku antyperspirantu, który hamuje wydzielanie potu... Przy używaniu kryształu będziesz czuła mokro pod pachami, niestety to mnie odstrasza od jego używania.

Chyba faktycznie to właśnie o to uczucie mokrości chodzi:O Strasznie mi to przeszkadza:O Chyba oleję tę naturę;):D

a może ten cały crystal jest do kitu? jest teraz tyle fajnych i ładnie pachnacych "eko" dezodorantów, wiec jest z czego wybierać[np na galilu.pl]. ja uzywam antyperspirantu, bo akurat uwielbiam jego zapach, ale jak nie użyję niczego albo np popsikam sie perfumami zamiast deo, to tez sie nie pocę, więc stawiam na to, że ta marka ci nie podchodzi i tyle

i dodam, że jezeli twój własny pot nie jest cuchnacy, to nie ma sensu wybieranie srodka, który neutralizuje bakterie[skoro twoja własna flora bakteryjna jest ok]. raczej poszukałabym czegoś na bazie naturalnych składnikow i przy okazji o ładnym zapachu

Tu wystąpiło klasycznie niezrozumienie tematu - ten opisywany crystal nie jest dezodorantem w wersji płynu, sztyftu czy kremu - to jest kawałek twardego (jakby oszlifowanego) naturalnego w 100% minerału, który wyglądem przypomina kryształ górski. Jego działanie na bakterie jest w pełni naturalne i nie chodzi tu o zapach potu świeżo wydzielonego, ani o naturalną florę bakteryjną organizmu! Wiadome jest, że wydzielony pot już będąc na zewnątrz, na naszej skórze, zaczyna się rozkładać - i tu właśnie ma się spełnić funkcja bakteriobójcza tego kryształu... aby nie dopuścić do rozłożenia potu i zamiany go w niezbyt ładną woń... Znam osobę, która tego używa od 10 lat (osobiście przywodziłam zapas z Niemiec, bo tam był tańszy) - ale nie każdemu odpowiada jego działanie... Każdy z nas czegoś innego oczekuje po swoich kosmetykach - zdecydowanie nie kieruję się zapachem "kulki" czy sztyftu, przy jego zakupie - znacznie bardziej interesuje mnie skuteczność, a nawet wolę antyperspiranty, które pachną delikatnie lub wcale - wtedy nie kolidują z zapachem wody perfumowanej, której używam... A naturalne wydzielanie potu jest normalne - więc kiedy się nie używa typowego antyperspirantu, każdy z nas się poci mniej lub bardziej...

a gdzie to niezrozumienie tematu? ja sie pocę bardzo mało, a jak juz sie spocę, to mój pot nie śmierdzi, jaki jest więc sens smarowania sie czymś co zapobiega rozkładowi bakterii? autorka tez chyba nie ma problemu ze "smrodem", więc nie widze sensu katowania sie crystalem, który zapewnia jej uczucie bagna pod pachą

NIkogo też nie namawiam do jego stosowania i sama również nie stosuję - dyskusja wywiązała się, jak widać na początku tego wątku, bo osoba stosująca crystal oczekiwała innych rezultatów z zastosowania... Natomiast stwierdzenie poniższe (cytat) jest trochę na wyrost, mam wrażenie, bo autorka postu nie napisała, że kupiła crystal, bo ma działanie bakteriobójcze - ale akurat ten produkt, który kupiła, właśnie takie działanie posiada, przy okazji... "jaki jest więc sens smarowania sie czymś co zapobiega rozkładowi bakterii? autorka tez chyba nie ma problemu ze "smrodem", więc nie widze sensu katowania sie crystalem" Natomiast czy jest sens, czy go nie ma, to oczywiście sam użytkujący musi sobie na to pytanie odpowiedzieć, bo jak wiadomo, są zwolennicy i przeciwnicy każdego kosmetyku ;)

naturalny dezodorant wg Napoleona i Kasieńki: nie myjesz cipki miesiąc i masz za darmo naturalny dezodorant za którym niektórzy mężczyźni szaleją.

ja tam wole mydło, wodę i czystom pachnącą skóre, która ma swój oryginalny i poniecający zapach. Powiedzonka: nie pomogą fale Wisły jak jaja obwisły, tak i : nie pomogą fale Wisły jak cipa niemyta/śmierdząca. buuuaaaahhhha brudasy

Dezodorant naturalny INTENSIV HB, łagodzi objawy potu, ogranicza potliwość, a przede wszystkim nie pojawia się kiepski zapach i właśnie tego radzę pilnować. Dobrych dezodorantów jest na rynku strasznie mało.

Też usiłowałam stosować kryształ ałunu, ale niestety dla mnie jest do bani. Pod pachami mam dwa oceany, a ok. godziny 13 w pracy już czuję lekki smrodem, który po godzinie 16 przeradza się w normalny regularny smród. Dyskomfort nie do opisania, choć byłam twarda i dawałam mu szansę przez około 2 miesiące. Po tym doświadczeniu stwierdzam, że nie ma sensu się katować, to się po prostu nie sprawdza. Nie trafiłam jeszcze na naturalny kosmetyk, którego działanie byłoby choćby zadowalające. A każdemu dawałam ok. 2-3 miesiące.

Dezodorant naturalny łagodny w sprayu HB - rewelacja, w zasadzie jedyny tego typu kosmetyk, gdzie faktycznie nie pojawia się kiepskich zapach, a sam dezodorant nie wpływa negatywnie na skórę. W moim przypadku zmiana była ogromna.

Dezodorant naturalny łagodny w sprayu HB kojarzycie? Kilka tygodni i wszystko się zmienia. Ogólnie absolutnie nie czuć kiepskiego zapachu, skóra jest w znacznie lepszym stanie.

też kupiłam ten Crystal i na mnie w ogóle nei działa, nadal się pocę i nadal cuchnę

DEZODORANT NATURALNY W SPRAYU HB - tak, naturalny, działa, faktycznie psikasz się rano tylko raz, a cały dzień masz z potem święty spokój. Przynajmniej u mnie nic się nie przebija i chyba zdecydowanie tak właśnie powinno to wyglądać.

DEZODORANT NATURALNY W SPRAYU od Hildegard Braukmann. Bardzo dobrej jakości kosmetyk, dający przez cały dzień święty spokój - przynajmniej tak działa u mnie. Nie wiem czy to kwestia naturalności, czy czegoś innego, ale nie mam jakichkolwiek problemów pod tym względem.

Od dawna używam dokładnie tego samego dezodorantu naturalnego HB - pomaga, robi różnicę, sprawia, że ta cera wygląda lepiej. Tak to wyglądało u mnie. Psikam się raz rano i jest ok przez cały dzień. Ale pewnie swoje robi naturalność dezodorantu.

Ja teraz używam dezodorantu mineralnego Crystal, do dostania tutaj https://kontigo.com.pl/marki/crystal.html. Jest wykonany z kryształu soli wulkanicznej, i starcza mi już na 10 miesięcy. Chemiczne perspiranty podrażniały mi skórę, ten jest znacznie lepszy.

Polecam przejść na naturalny z marki bee-eco https://bee-eco.pl/shop/products/kosmetyki/dezodoranty/ , używam od kilku miesięcy takie naturalne dezodoranty i jest zdecydowanie lepiej

Super są te z bee-eco, kupiłam jeden miesiąc temu to zapach świetny, działanie też lepsze niż te markowe z marketu :)

Ja używam tego https://www.ichemia.pl/869,deo-krysztal-120-g-dezodorant-naturalny.html i w 100% mogę Ci go polecić, jest na bazie naturalnych składników dzięki czemu mamy pewność że nie używamy chemii.

naturalny, skuteczny dezodorant bez aluminium - http://sklep.sveaholistic.pl/naturalny-bio-dezodorant-bez-aluminium-tymianek-i-aloes-la-saponaria-100ml.html

Olejek do perfumowania ciała afra polecam, super nawilża skóre, ale i pozostawia jedwabiście gładką. Zapach utrzymuje się do 12 godzin. Super zapach  skórki grejpfruta, pomarańczy, płatków róży, mirry, piżma. Smaorawanie się nim pod pachami powoduje że nie czuć potu, a nie zatyka porów w skórze. Znakomity jest

Niedawno odkryłam ekologiczny dezodorant Aloe Vera na bazie aloesu od Lanzaloe i jestem nim zachwycona. W ofercie sklepu internetowego są też fajne produkty do opalania, produkty z agranem i ręcznie robione mydła.

 

Dnia 4.03.2013 o 12:14, Gość kaśka28.09 napisał:

Wcześniej używałam antyperspirantu w kulce Ziaja Sensitive, a chciałam używać naturalnego. Kupiłam naturalny w kulce CRYSTAL. Ziaja super chroniła. Nigdy nie miałam problemów z poceniem, ot tak normalnie się pocę jak przeciętny człowiek więc normalnego perspirantu używałam. Czytałam, że gdy przechodzi się na dezodorant naturalny, to przez jakiś czas pocenie będzie wzmożone, ale JAK DŁUGO MA TO TRWAĆ? Bo ja zaczęłam stosować CRYSTAL prawie miesiąc temu, a mam wrażenie, że pocę się jak świnia:O Czy to normalne??? Wydaje mi się, że bez użycia dezodorantu CRYSTAL pocę się dużo mniej niż, gdy go użyję. Ktoś ma większą wiedzę na ten temat?

Ja przeszłam z Garniera na Ałun i nie miałam takich problemów, może kwestia tego, co to za dezedorant?

ja ostatnio od siostry testowalam i nie dał kompletnie rady, nic mi nie dał, dosłownie. Równie dobrze mogłabym nie użyć niczego i by był ten sam efekt