Los chciał abym zdradziła męża...

ciekawe co będzie autorko, jak Losowi się zachce, żebyś miała wpadkę z kochankiem i urodziła mu trojaczki

Zona bez skrupułów - Ile lat jestescie po slubie ?

jak to bylo zauroczenie a nie prawdziwa milosc - to na chuja wychodzilas za maz?

Amelia - Jesteśmy już 6 lat po ślubie.

kalafior i ziemniaki - Piszę z perspektywy czasu, teraz wiem, że to nie była prawdziwa miłość,gdybym wcześniej to wiedziała, nigdy bym za niego nie wyszła...

dobrze zrobiłaś, jestem z toba.

to skoro taka jestes pani bez skrupółów to na kiego grzyba marnowalas facetowi jakis kawal jego zycia. skoro wiedzialas jaki masz charakter to bylo sie puszczac na prawo i lewo zamiast wchodzic w zwiazek malzenski- miala bys ciagla eksytacje .. w dupie ci sie ogolenie poprzewracalo- wscieklizna macicy - powinnas sobie kupic kolek osinowy i siasc na nim

daj mi nr do twego meza,z checia nim sie zajme... zobaczymy jaki bedzie twoj kolejny post,moze "pomocy,maz ma inna" a moze: "los chcial i maz rowniez mnie zdradzil"???

ja ciebie tez rozumiem ze moze ci czegos w zwiazku brakowac i ze moze ciebie pociagac inny facet - ale nie rozumiem dlaczego jestes z facetem do ktorego nic nie czujesz? meczysz sie z nim a on z toba. nie potrzebna ta zdrada - jezeli wiesz ze gonie kochasz trzeba bylo dac pozew o rozwod i wtedy bzykac sie z kim chcesz. Nie jestes szczesliwa w zwiazku zakoncz go !

kalafior i ziemniaki - Dlatego jestem zdecydowana na rozwód, dla męża to mimo wszystko będzie wielki szok, ale lepiej to zrobić teraz, póki jesteśmy młodzi i bez większych zobowiązań. O zdradzie oczywiście nigdy się nie dowie, raz, że wykorzystałby to przy sprawie rozwodowej, dwa, dlatego, że chcę aby to pozostał mój sekret, poza tym nie chcę go ranić.

rozwód na pewno go nie zrani. nic a nic :P ­ nie zgrywaj takiej dobrej autorko. i tak skoro ty wnosisz o rozwód, to i tak prawdopodobnie orzekną twoją winę.

żaba na odwyku - Więc lepiej wybrać lepsze zło, lepiej wziąć ten rozwód, aniżeli się dalej męczyć.

jak zona zdradzi meza to jest dzifffka a jak kurffa maz to jest maczo. ja pierdole co za swiat .

rozwód trzeba było brać przed zdradą. no ale niektórzy mają bardzo rozciągliwe sumienie.

żaba na odwyku - Mimo wszystko dobrze, że doszło do tej zdrady, bo dzięki niej wiem na pewno, że dłużej nie mogę być w tym małżeństwie, i wiem na pewno, że gdyby nie mój skok w bok, to dalej bym sie męczyła.

Zamiast klepać farmazony w sieci, złóż czym prędzej pozew rozwodowy i uwolnij tego biednego człowieka od swojej żałosnej osoby :-).Sam też nie jest bez winy, bo sam podjął decyzję o wspólnym życiu z osobą, która dzieci określa słodkim mianem "bachory". Zwykły kobieton z ciebie i tyle. Spadaj na drzewo!

Tez uważam, że lepiej teraz póki nie macie dzieci.

Mój mąż powiedział kiedyś, że kurwa pozostanie kurwą do końca życia. I miał raję. Autorka ma taki kurewski charakter że z każdym fiutem będzie tylko zauroczenie, które później okaże się błędem. Pustaki tak mają.

heh, ja mam tak samo, mąż którego nie kocham, obrzydzenie do dzieci i kochanek na boku... najchętniej rzuciłabym to wszystko w cholerę i zaczęła od nowa, w innym miejscu, z nowymi ludźmi...

Taka jedna sąsiadka - A co, powiedział to do Ciebie z nutką aluzji?

Terenia powiedział o tych paniach co tu zakładają takie tematy. Pewnie też do nich należysz.

A mój mąż kiedyś powiedział mi,że może przyjdzie taki dzień gdy będzie nam się wydawać że nasze uczucie wyparowało. Wystarczy wtedy przypomnieć sobie te chwilę które spowodowały te uniesienia, motylki i zawirowania. Wystarczy o tym pamięta i o tym jak to jest. Stracić wszystko jest łatwo. Odzyskać trudno. Autorko. Straciłaś swój szacunek do siebie. To nie prawda że nie jest ci przykro. Zrobiłaś coś co na zawsze pozostanie w tobie. To nie jest powód do dumy. Zeszmacić się każda głupia potrafi. Odzyskać swój szacunek do siebie jest ciężko. Czym się chwalisz ? Tym że udowodniłaś samej sobie że jesteś zwykłą suką ?

Fajne prowo :D

Cóż za ambitny post o tej sumę :P

Suce

Krwawy Edziu Co za ewolucja: od Morbid Angel do Lany del Rey. Disco polo na horyzoncie...

Zdarza się :p

Disco polo... prosze cie :o

Edward - W sumie jestes cipa , wiec bym sie nie zdziwila jesli sluchasz dicho.

ja to się autorce nie dziwię, skoro mąż zapomniał jak być mężczyzną i że kobietę trzeba cały czas zdobywać, to nic dziwnego, że ona sobie zlazła kogoś innego kto zadbał o jej potrzeby, dowartościował, każda kobieta potrzebuje komplementów, che mieć dla kogo się starać.