Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luvmebad2.

Moje wrażenia po tygodniu na sympatii.

Polecane posty

Gość tyruskawkowa niunia
przeciez to sa 2 rozne portale... na sympatii chca tego za darmo-nie wiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokemonnnn
o kurde nie wiedzialem o tym portalu, ale tam sa niunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luvmebad2.
' jestem bardzo inteligentna i tego samego oczekuje od partnera' podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luvmebad2.
fakt moze nie jest inteligenta ale trzeba przyznac ze jestem zajebista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinno sie spotkac z osoba poznana przez internet jak najszybciej. Im dluzej zwlekamy, to tym bardziej idealizujemy. Pozniej nikt nie jest stanie sprostac temu co mamy w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PtakKiwi z
Jeżeli rzeczywiście to twoje konto to musze ci powiedzieć że ładna jesteś :D Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sympatia.pl to dno zreszta siec to najwieksze skupisko odmentów spolecznych cwaniaczkow ktorzy szukaja tylko lasek do sexu sympatia net jest lepszy niz burdel bo tu daja za darmo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski są pojebane. Założy taka konto na sympatii, wrzuci słodkie fotki, napisze w opisie "Jestem jaka jestem. Pisz po więcej" i się dziwi, że faceci nic ciekawego jej nie piszą. A co mają pisać skoro nawet nie wiedzą z kim piszą? Widzą jedynie twoje słodkie fotki idiotki to piszą w wiadomym celu. Daj jedno "normalne" zdjęcie i obszerny opis swojej osoby to zapewniam cię, że będziesz miała normalne wiadomości bo każdy będzie się odnosił do twojej osoby a nie dupy ze zdjęcia. Pozdro szmato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffgfgggg
nie rozumiem co ci przeszkadzają goscie bez zdjecia, zdjecie moze wyslac prywatnie; ja akurat nie lubie facetow co dają swoje foty publicznie./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wschód od Edenu ma rację. Ty "Czuły" Krzysiu, puknij się w czółko, zdjęcia mam normalne (nie "z rąsi") i opis posiadam, napisałam o swoich zainteresowaniach i charakterze, a nie "jestem jaka jestem", tylko, ze wielu facetów na sympatii nawet nie czyta opisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebiessskoooka,,
Gdy zakonczyłam swoj wieloletni związek, miałam przez kilka tygodni konto na sympatii. I wrażenia mam podobne. Na kilkaset wiadomości, dosłownie KILKA było wartych uwagi. Cała reszta to było coś w rodzaju: - "czesc" - "co robisz" - "sliczna jestes" - "spotkajmy się" - "daj się poznać" albo napisane przez 40 letnich rozwodników, dresów, analfabetów, facetów 160cm/90 kg albo 160 cm/50 kg A dodam, że miałam normalne zdjęcia - twarzy i sylwetki, bez zadnych dziubków i cycków na widoku. Bardzo duzo napisalam o sobie, swoim charakterze, zainteresowaniach, trybie życia. Bylam po rozstaniu ze swoim pierwszym w zyciu mężczyzną z którym byłam 6 lat, nie miałam w zwyczaju przez ten czas flirtowac i szukac blizszych relacji z innymi wiec byłam w zasadzie niedoswiadczona i serio zaczełam sie zastanawiac co ze mną jest nie tak. Tak się jednak złożyło, że po jakichs 2 tyg mojej bytnosci na symapatii, zaczeł bolec mnie ząb ósemka i umówiłam się na wizyte do pierwszego wygoglowanego gabinetu stomatologicznego a tam czekał na mnie młody i sympatyczny pan dr. Strzelił mnie piorun i konto na sympatii przestało mi byc potrzebne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaszesciolatka
A ją na sympatii poznałam mojego męża:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaszesciolatka
A ja ...miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×