Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babEla

Synowa zakazała mi mówić....

Polecane posty

Gość babEla

Nie wiem czy dobre forum znalazłam ale widzę, ze tu jest wiele osób. Mam Wnusie, która ma 9 miesięcy.Śliczna dziewczynka i bardzo grzeczna. Często zostaje z nią i pilnuje jej gdy Syna i Synowej nie ma w domu. Ostatnio przyszedł do mnie Syn z pretensjami dlaczego gdy wrócą to opowiadam,że dziecko jest grzeczne, że nie płakało i ładnie się bawiło? Ze zdziwieniem odpowiedziałam:" Bo tak było!" Syn z wyrzutami do mnie zaczął mnie ustawiać i tłumaczyć ,ze jego Kasi jest w tedy bardzo przykro.Przy niej taki nie jest i ona nie życzy sobie by ktoś podważał jej wychowanie i zachowanie względem dziecka. Nigdy nie wtrącałam sie do niej.Mają swoja część domu,sami sie utrzymują a my z mężem często wyjeżdżamy.Sama wiem jak to jest jak sie ma nie dobrą teściową i chciałam tego synowi oszczędzić by nie musiał wybierać miedzy nami. Ale i tak widzę ,ze jestem ta zła. tłumaczyłam synowi,ze dziecko zawsze wymusza od matki.A jak ja dostaje od nich wypoczętą najedzoną wnusie to tylko zabawy jej w głowie.do tego jest ze mną góra 2 godzinki to ona nawet nie zdąży się mną znudzić. Ale i tak robię przykrość jej mamie. A czy ja nie mam prawa pochwalić dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsztyl ciekawski
hahaha, ale popieprzona synowa a syn nie lepszy:D współczuję:D Następnym razem chwal dziecko ale tylko jak ich nie ma w pobliżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postępujesz właściwie. Może porozmawiaj z synową i powiedz jej to samo co tu napisałaś. Może dziewczyna jest przemęczona bo faktycznie malutka przy niej jest bardziej marudna, co nie jest dziwne w sumie, jak sama to zauważyłaś. Ja mam 9miesięczną córeczkę i mam podobnie. mała jest bardzo absorbująca przez cały dzień a wróci tata i jest usmiechnięta, wesoła. A może to jest po prostu tak, że jak się człowiek nasłucha już tego płaczu, marudzenia to tylko to pamięta pod koniec dnia....Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje małe tak samo -grzeczne przy babci i dziadku, a jak ja się pojawiam w domu to ciągle się kłócą i bija o coś. Nie przejmuj się synową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babEla
A może oni by chcieli bym była częściej z tym dzieckiem?Bym zobaczyła, że nie zawsze jest taka grzeczna? Nie rozumie.Jak zaczęłam pytać syna to odwrócił sie i powiedział,ze Kasi jest przykro i tylko tyle chciał mi powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsztyl ciekawski
ta Kaśka to ona koleżanek nie ma co dzieci mają żeby z nimi porozmawiała jak to u nich jest? Co ona z księżyca spadła? :D Wiadomo , że dzieci różnie się zachowują w zależności z kim , gdzie i jak długo są:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalakas
no to nie mów skoro nie chcą. odpowiadaj jak zapytają, a może ciągle gadasz "a przy mnie to taka kochana grzeczniutka dziewczynka, nigdy nie zapłacze, widocznie najbardziej kocha babcię" albo takie klimaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_niewyspana
a ja myslę, że synowej może byc przykro, że mała przy niej marudzi/wymusza. Albo uważa, że jak o tym mówi, to nikt jej nie wierzy. U mnie jest troszkę podobnie, babcia jak zostaje z moim synkiem, to opowiada, jaki to on był grzeczny i kochany. A jak ja mówię, że np. marudzi, to słyszę, że bzdury opowiadam, bo on taki kochany (na 2godziny w tyg. może i tak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babEla
Nie odmawiam im opieki. Zawsze chętnie zajmę się wnusią. Fakt jest taki ,ze nie dopuszczają mnie nawet do niej w codziennych sprawach. Jedynie gdy wyjadą to zostaje z nią. Proponowałam im,ze mogą przynosić mi dziecko jak chcą posiedzieć sami. Synowa chyba wzięła sobie za honor byc samowystarczalna dla tego dziecka. Nie mówię nic o tym, ze tylko babcie kocha. Chwale dziecko przed nimi. Dumna jestem,ze wnusia jest zawsze zadbana i nawet z byle katarkiem potrafią jechać wieczorem do lekarza. Sa dobrymi rodzicami. Widzę ,ze małej nic nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsztyl ciekawski
eeee tammm, ja też mam wnusię i coby nie zrojbrowala i tak jest cudowna , grzeczna i ajcia:D powiedz to swojej synowej , że to prawo babci wychwalać wnusię pod niebiosa:D i niech tego nie bierze tak do siebie bo ty przecież widzisz , że ona dobrze się zajmuje małą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsztyl ciekawski
pewnie boi się że mała będzie kochać cię bardziej niż ją:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babEla
Oj sama wiem ,że to nie możliwe. Babcie sa dobre ale to mama musi pocałować jak boli. Przypuszczam ,ze mogło mieć na to wszystko wpływ zdarzenie z pobytu u jej mamy. Wnusia nie chciała iść do drugiej Babci. Ale co się dziwić jak widziała ja może 3 razy i to jeszcze jak była taka malutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babEla
No cóż moi mili muszę wracać do swoich obowiązków. Dziękuje za dobre słowa i ciesze sie ,ze znalazłam takie ciekawe miejsce do rozmowy. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftggj87
Wie Pani co.... na prawdę zazdroszczę synowej takiej teściowej. Wydaje się być Pani bardzo rozsadną i pełną zrozumienia osobą. Co ja bym dała zeby taka mieć.... moja teściowa tylko mi życie uprzykrza i obgaduje za moimi plecami. Dowiaduje sie o wszystkim od innych osób,ale i nie tylko. Potrafi mi tez w oczy sprawić ogromna przykrość wcale nie majac racji... Pozdrawiam Panią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem opiekunka 11-miesiecznej dziewczynki i zostaje z nia codziennie po 6h. zawsze jest bardzo grzeczna, zajmuje sie sama soba.bawi sie, spokojnie moge ja przwinac bo sie nie szarpie, ladnie je. a jak tylko wroca rodzice zaczyna wariowac. przewinac jej sie nie da bo sie wyrywa, ciagle zabiega o uwage, sama soba sie nie zajmie. nie wiem od czego to zalezy, moze czuje wewnetrznie ze przy obcej osobie (w sensie nie rodzicach) musi byc grzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babsztyl ciekawski
jak byłam mamą to czułam na sobie ogromną odpowiedzialność i presję i to nie pozwalało mi być taką jaką zawsze chciałam/marzyłam być mamą - taka głupia byłam. Będąc babcią - pełny luz:D bo od czego innego jest babcia a od czego innego są rodzice:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest....
byłam świadkiem takiej sytuacji, gdy córka siostry była malutka...2-3 latka.... Babcia ubierała wnusię...założyła sukieneczkę, rajstopki....za rączkę wyszła na spacer :) Na drugi dzień siostra chciała ubrać córeczkę......istny cyrk:P biegała za małą po całym mieszkaniu aby ubrać jej rajstopki....mała uciekała a gdy siostra ją dopadła....zaczęła wyrywać się, krzyczeć.... x To tak już chyba jest..... przy rodzicach dzieci pozwalają sobie być....niegrzeczne???!!! Siostra podchodziła do całej tej sytuacji "zdrowo"- nie miała żadnych pretensji do babci, że przy niej mała jest grzeczna...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee......................
znam podobną sytuację synowa jest zazdrosna o własne dziecko: lepiej czuje się w tow. babci ( bo sie nia zajmuje, wygłupia, bawi) z radościa chce do niej iść pozwala dziecku razem np babke piec to wszystko na co babcia ma czas a matka nie.............. ciężko będzie wytłumaczyć synowej taki przebieg sytuacji........ pewnie jak by było więcej dzieci to y nie miała czasu na szukanie dziury w całym tylko by sie cieszyła, że ma trochę wolnego czasu dla siebie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajama
Mam bardzo podobnie z synowa. I tez podaje wlasne serce na talerzu jak Ty. Wlasnie wykreslia mnie ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×