Jak wygląda spotkanie z doradcą zawodowych w UP (kurs)?

Staram się o kurs finansowany przez Urząd Pracy i w związku z tym mam odbyć rozmowę z doradcą. Czy wiecie może jak ona przebiega i jakich narzędzi doradca używa? Czy posługuje się kwestionariuszem osobowości czy jeszcze innymi testami?

jeśli ktoś uczestniczył w takiej rozmowie to bardzo prosze o info

moze w innym miescie jest inaczej ale u mnie to doradca bierze cie do swojego biura, przeglada twoje papiery, pyta sie gdzie bys chciala pracowac i "doradza" gdzie masz i jak szukac pracy. jednym slowem ze spotkania z doradca masz jedno wielkie G. bo wiesz tyle samo po co przed spotkaniem.

dzięki za odpowiedź, wydaje mi się że taka rozmowa z doradcą jak opisałaś ma miejsce jeśli ktoś dłużej przebywa na bezrobociu. Natomiast w przypadku starania o szkolenie będzie to głębsza przepytywanka a nawet poddanie testom. I tu właśnie pytanie do tych, którzy tego doświadczyli- jakich testów używają w tym wypadku doradcy?

własnie wracam z PUPu ze spotkania z doradcą zawodowym więc mogę opowiedzieć czego się tam dowiedziałem. Kurs sfinansują mi jeśli tylko pokażę świadectwo od przyszłego pracodawcy, że mnie zatrudni po takim kursie. Przykładowo: juz teraz moge szukac pracy w charakterze kierowcy, może PUP sfinansuje mi kurs prawa jazdy. Śmiech na sali. Nikt mi takiego świadectwa nie da. Jako że jestem zarejestrowany juz od pół roku, aby nie stracic ubezpieczenia, muszę wziąć udział w szkoleniu tzw. Klubu Pracy. Szkolenie aktywnego poszukiwania pracy, pisania cv i listów motywacyjnych (tak jakbym nie umiał szukac i pisać). Szkolenie to planowane jest na trzy tygodnie (stypendium 400zł plus zwrot kosztów dojazdu), ale znajomy był juz jakis czas temu i mówił, że wyrobili się w jeden dzień. Znacie kogoś kto po kursie pupowskim znalazł pracę? Kto po dofinansowaniu otworzył działalność? Ja też nie znam.

dla mnie to też śmiech na sali, w ogóle ten cały sposób funkcjonowania urzędów pracy to kupa śmiechu w odniesieniu do tego co mają bezrobotni na zachodzie, nie mniej jednak głową muru nie przebijemy. A na rozmowę i tak musze iść bo mnie skreślą z listy oczekujących na kurs więc jeśli ktoś ma jeszcze jakieś info to bardzo proszę