Przespałam sie z kolegą z grupy na studiach

Przespałam się z kolegą ze studiów.. Przez ostatnie parę tygodni spotykaliśmy się czesto po koleżeńsku na piwo. No i stało się... opiliśmy sie i wylądowaliśmy w łóżku... Przysłaliśmy sobie jakies drętwe smsy ostatnie dwa dni, ale narazie nic więcej... Nie wiem, czy mam zadzwonić.. bo chciałabym pogadac o tym co sie stalo. Miałam go na oku przez dwa lata... i tak spapralam.. I nie wiem co dalej..?? Co myślicie...?

.

tez sie przspałam kiedys z kolga z grupy, który mi sie podobał, ale do niczego nie doszło, tylko całowanko itp :D potem bylo dretwo, ale wrociło do normy i na imprezie przespałam sie z jego kumplem w drugim pokoju, tamtym razem naprawde do czegos doszło :D skonczylo sie tak, ze tamten pierwszy całkowicie mnie olał (nie dziwie mu sie:D) a z tym drugim sie spotykam nieraz :D

.

Też tak miałam z kolegą z grupy. Przez kilka miesięcy spotykaliśmy się po koleżeńsku na piwo (od czasu do czasu, a na uczelni prawie nie rozmawialiśmy), napięcie i chemia rosły, aż pewnego wieczoru daliśmy się ponieść i wylądowaliśmy w łóżku. Cóż mogę Ci powiedzieć? Ja nic sie nie odzywałam, bo chciałam o tym zapomnieć, ale on raz wysłał smsa, ja odpisałam, potem jakies tajemnicze uśmiechy wymienialiśmy na uczelni i w sumie... do dzisiaj jesteśmy razem :P Wszystko zależy od tego, jaki jest ten Twój kolega. Czy zalicza panienki, czy jest powściągliwy? Twoje zachowanie zależy od jego charakteru i od tego, czego oczekujesz.

Baby to dziwki,ledwo poczują gdzieś smród kutasa to zaraz muszą się na niego nabić.