Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka 92102

wasza opinia na temat histori

Polecane posty

Gość anulka 92102

Historię przedstawię w skrócie, bo byłoby zbyt dużo pisania. Poznałam go w sieci, zupełnie przez przypadek, nie szukając mężczyzny weszłam na pewne forum, ale stało się tak, że wpadliśmy na siebie, on tu nie mieszka, zaczeliśmy ze sobą mailować, później rozmawiać na gg, po miesiącu przenieśliśmy się na gg i tak rozmawiamy ze sobą od 5 miesięcy. Rozmawiamy dziennie po 5-6 godzin, usypiamy przy sobie mając włączonego skype, zależy nam na sobie. Mamy się spotkać za 3 tyg. on już teraz będzie mieszkał w PL. Nigdy nie poznałam nikogo w ten sposób, zastanawiam się czy może wyjść z tego coś poważnego, nie ukrywam, że odpowiada mi jego podejście do życia, charakter, wygląd. Chciałabym żeby było OK. Ale boję się tego spotkania, jak go zobacze tak realnie, albo on mnie... boję się , że te cudowne 6 miesięcy zakłóci coś realnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
Nie możesz żyć ciągle w świecie wirtualnym. Real czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
wiem i nawet nie chce żeby to była wirtualna znajomość, ale tak bardzo się "nakręciłam", że boję się, że cos nie wyjdzie. Mamy mnóstwo tematów, ciągle się śmiejemy, boje się, że jak się spotkamy to nie będę wiedziała co mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
To, co Ci slina na język przyniesie! :-) Naturalność to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
myślę, że na początku będzie cięzko, a później już coraz łatwiej, tym bardziej, że spędzimy wspólnie parę dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
I nocy również? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
Nie za szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
nie powiedzialam, ze sie przespimy a jezeli do tego dojdzie to napewno jak bede wiedziec, ze tego chce. tyle czasu spedzilismy wspolnie, kazdy weekend, duzo nocy, jest mi tak bliski, ze chce tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mecio92
Ja sie z moja dziewczyna tez poznalem prze internet. Jestemy ze soba ponad cztery lata. Poraz pierwszy spotkalismy sie prawie po 9 miesiacach. Tez duzo ze soba gadalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
A ile czasu spędziliście wspólnie w realu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
dopiero spędzimy, wiem, że będzie cudownie. ciesze się, ze słysze takie historie. a jak wyglądało wasze pierwsze spotkanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWID
Będzie cudownie. Albo i nie. Odrobina ostrożności i rozwagi w pierwszym przypadku nie zaszkodzi. W drugim - może uchronić przed masą kłopotów. Może więc warto dać sobie trochę czasu? Poznać się dokładniej. W różnych życiowych sytuacjach. A nie tylko przed komputerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego spotkac sie z kims kogo znasz gora kilka dni a co innego pol roku :P w pierwszym wypadku jestescie dla siebie totalnie obcymi ludzmi, wiec jesli bedziesz zestresowana, niezbyt rozmowna itp to w 99% przypadkow to jest ostatnie spotkanie (wiem z doswiadczenia :D) co innego pol roku, jestescie juz w jakis sposob bliscy, gg, skype, telefon.. to zbliza, macie wspolne tematu, wiecie cos o sobie mniejwiecej co mozna oczekiwac od drugiej strony czyli w najgorszym wypadku zostana Ci wspomnienia jak to bardzo martwilas sie na zapas :P gdy sie spotykasz z osoba z neta ktora ''znasz'' dlugo to chociaz stres jest bo im bardziej zalezy tym bardziej boisz sie ze cos zepsujesz, to i tak takie spotkanie jest udane, spotykaja sie wkoncu osoby ktore sie lubia, stres po chwili minie i tematow do rozmow bedzie, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
dzięki za wsparcie :) może dla kogoś wydać się to śmieszne, ale my codziennie mieliśmy sobą cały czas kontakt, a rozmowy na gg czasem trwały nawet 10 godzin, widział mnie bez makijażu, w pizamie, rozczochraną, wymalowaną, wspólnie usypialiśmy i budziliśmy się słysząc się nawzajem w nocy, nawet pare razy chrapał ;) czuje, że mi na nim zależy i chce żeby było dobrze.. nie powiedziałam, że się z nim prześpie, chociaż naprawdę mocno tego chcę. zobaczę jak się ułozy sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mecio92
Pierwsze spotkanie bylo krotkie. Trwalo ja wiem niecala godzine. Bylo fajnie i powiem szczerze, ze chcialbym zeby to sie powturylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
mieszkaliscie daleko od siebie i spotkaliscie sie na godzine ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mecio92
Tak mieszkalismy wtedy daleko od siebie jakies 100km. Tak tylko godzine, i to tylko zupellnie przypadkiem, bo byla w moich okolicach. A teraz mamy jeszcze dalej do siebie bo 900km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
My mamy do siebie duzo, dalej a jak wroci do pl to okolo 250.. tak sie nie moge doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mecio92
No wiesz ja szukam pracy tam gdzie mieszka. Bo chcemy razem zamieszkac. Ale ciezko jest tam cos zanlesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W realu się wszystko okaże, nie możesz żyć w świecie wirtualnym cały czas, bo to tak, jakbyś żyła w krainie marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem tylko tylko spróbuj :) Ja poznałam kiedyś faceta na grze online .... na team speaku i go pokochałam:) i choć obecnie nie jestem z nim z mojej winy wiem jejdno warto było byc z nim nawet te 3 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
jezeli nam wyjdzie to sie przeprowadzimy bluzej siebie :) takie bardzo wstepne plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
wiem i ja nie chce żyć w świecie wirtualnym :) dlatego chcemy się spotkac i pomyśleć o tym żeby jakoś nam wyszło i się ułozyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot.co.
Fajnie masz, że jeszcze tylko te 3 tyg. czekania przed Tobą, ja 2 m-ce temu poznałam faceta, który mieszkam 10 000 km ode mnie... Z racji na strefy czasowe gadamy ze sobą głównie w weekendy. Przyjedzie do Polski jakoś na wakacje, tyle czasu jeszcze... jeśli wszystko się ułoży to potem jeszcze pół roku spędzę w Polsce, żeby dokończyć studia i potem do Niego :) Daj znać potem czy Wam się ułożyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
niecałe 3, własciwie to 2 i pół. a jak się poznaliście? do wakacji jeszcze troche czasu, ale uwierz mi te pół roku razem z nim minęło mi tak szybko, u was też na pewno tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot.co.
Ostatnimi czasy mam mało wolnego czasu, bo i praca i studia dzienne no i założyłam sobie konto na sympatii, żeby w ogóle jakiś kontakt z ludźmi spoza najbliżsych znajomych mieć. Właściwie mało komu tam odpisuje i mało tak jestem, ale jemu odpisałam od razu mimo tego, że od początku wiedziałam gdzie mieszka, potem po tygodniu pisania skype i tak co weekend. Ale znam to Twoje uczucie niepewności czy warto tyle czasu spędzać przed kompem czy to wszystko nie pryśnie przy spotkaniu... oby nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
on mnie zapewnia, że nie pryśnie, że mu zależy i że będzie jeszcze lepiej jak się spotkamy, tak bardzo chciałabym mieć go już obok. Ale wytrzymam, im bliżej tym bardziej chce go mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot.co.
Ja zawsze o weekendu sobie liczę ile mi poranków i wieczorów zostało a jak będzie miał przyjechać to chyba każdą minutę bym odliczała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 92102
ja się tak bardzo bałam jak zaczełam się angażować, że tego nie przetrwamy, ale jakoś do tej pory dawaliśmy rade, teraz to już tak niewiele. Miałam problemy z zaufaniem, ale teraz już wiem, że jest wart mojego zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×