Prawdziwa kobieta nie chodzi w spodniach!

A już na pewno nie w jeansach. Takie kobiety od razy tracą w moich oczach poważanie.

??:O

a Dama na pewno nie

a prawdziwy meżczyzna w kiecce chadza?

a przynajmniej nie powinna,dlatego,ze wietrzenie krocza w spodniach jest niewłaściwe,a wiadomo,ze kobiety maja tam niezły gnój

o ile jest szkotem

jak wiadomo kobiety działają przekornie i takie męskie przekonywanie to mają w zadach, kobieta przekornie wskoczy w galoty i pokaże wielki zad i będzie głowę podnosić do nieba z nadzieją na komplement a tym czasem każdy facet ma w zadzie taką księżniczkę w galotach

nie wiem czy to prawda czy nie ale dla Niego znowu chodzę w spódniczkach i sukienkach i czuję się seksownie :) a jeansy tez zakładam czasami - jako strój sportowy

Większość warszawianek ubiera się jak panie lekkich obyczajów.

"Takie kobiety od razy tracą w moich oczach poważanie. " - no cóż, trudno. XX "a jeansy tez zakładam czasami - jako strój sportowy" - jeansy jako strój sportowy? Świat oszalał. Do sportu są inne, wygodniejsze materiały. :|

to co mam w gaciach na kant zapierdalać? :D

uwielbiam jeansy a do spodnic trzeba mieć niezłe nogi

Najfatalniej wyglądają jeansy plus kozaczki schowane za nogawkami.

jak już to schowane POD nogawkami półgłóffku

tak, a prawdziwy mężczyzna bez maczugi nie wychodzi na miasto

Nigdy chyba nie zrozumiem tego toku myślenia, że kobieta nie powinna chodzić w spodniach. Irytuje mnie to cholernie jak słysze takie rzeczy. Ze nie powinna palic papierosów, zakładac spodni, sportowych butów, że nie powinna pic piwa i siedziec w barze. Kazdy ubiera sie w ten sposob w jaki chce, jak mu najwygodniej, na jakie ubrania go stać. Nikt nigdy nie powiedział, że mamy chodzic w spodniach . Ja rozumiem , że xx lat temu baby zakładały sukienki itd... ale mamy inne czasy. To moze wytlumaczysz mi dlaczego "facet" zakłada japonki, spodnie rury i nosi apaszki ? I czasmi ciezko odróznic jest faceta od baby?

przeciez jak kobieta jest w spodniach, szczególnie bialych to w kroku widac wszelkie zanieczyszczenia, a zwłaszcza tzw. wilgoć i czuc niemiły zapaszek jak kobieta sie wypnie

A w czarnych spodniach już nie czuć? Jeśli kobieta jest czysta, ma bieliznę, ew jeszcze wkładkę higieniczną, pierze odpowiednio często spodnie, to nie widać na nich żadnych brudów, ani nic nie śmierdzi.

ale jak wyjdzie z klopa po zrobieniu kupy to nie ma bata - wali jak z murzyńskiej chaty

1. Tak jak od Ciebie. jak się podetrze, bądź podmyje, to nie śmierdzi. Tego się nie rozdziela na płeć. 2. Jeżeli nie zadba o higienę, to nieważne, czy ma na sobie białe, czarne czy zielone spodnie, a może spódnicę, długą, bądź krótką. Na jedno wychodzi.

Mloda Styczniowa ma rację. Z tego co mi wiadomo to plec meska ma z higiena problemy, nie chcą sie myc i zmieniac bielizne i ubrania. z Was może walic jak z murzynskiej chaty.

Trudno, że przy temperaturze -10 czy ileś tam ubierz spódniczkę.. żałosny temat

Mam nadzieję, że jesteście bystre i bez trudu zauważyliście mojego podszywa.

ale niestety, inaczej.

Niestety, jak się przeczyta kilka Twoich tematów, to można spokojnie stwierdzić, że taki post jest Twój. :)

a co ma kurva fruwać, poyebańcu?????

Haha kup sobie mózg "inteligentny" Mateuszu :)

w takim razie jestem podrabianą kobietą i nie mam poważania w twoich oczach, tylko wiesz co? jakoś mnie to nie obchodzi :-D

Akurat którejkolwiek kobiecie zależy na Twoim zdaniu.

autorze, a ccialbys ogladac dziewczyne w spodniczce z mega niezgrabnymi grubymi nogami? pewnie nie, wiec sie odpierdol