Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -.-Aska-.-

Kilka pytan o szpital. Pomocy - kto byl z niemowlakiem?

Polecane posty

Gość -.-Aska-.-

Kilka pytan o szpital. Rzecz sie tyczy niemowlaka. Sadzez ze jutro dostaniemy skierowanie do szpitala - corce strasznie rzęzi w plucach... Dostala leki wziewne, ale nie ma efektu. I stad moje pytania, chce za wczasu wiedziec jak to mniej wiecej wyglada. 1. Czy mozna zostac cala noc z dzieckiem? (corka ma 6 miesiecy) 2. Czy takiemu dziecku wkluwaja wenflon w glowe? 3. Jak jest z kapiela - przypuscmy ze zostaniemy tam kilka dni - sa jakies wanienki? 4.Czy sa jakies materace czy rodzic spi na podlodze - jesli moze zostac. Mozna przywiezc swoj materac? 5. Jak mniemam ani rodzic ani dziecko nie maja wyzywienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.-Aska-.-
Wiem, ze szpitale sie roznia miedzy soba organizacja, ale jakies ogolne normy pewnie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz zadzwonić do szpitala
I zapytac. U nas jest tak: matka może być z dzieckiem ale jest to płatne 30zł za dobę bez wyżywienia a 40 zł z wyżywieniem(dla matki) Wyżywienie dla dziecka jest normalnie bezpłatne. Dziecko normalnie można wykąpać. Jest gdzie. A wenflony to zależy. Mój brat np jak mial 5 miesięcy to dostał w raczke a 9 miesięcy to dostał w nóżke ale tylko dlatego że tam były lepsze żyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz zadzwonić do szpitala
Aha. Zapomniałam o tym noclegu. To na sali w szpitalu jest normalne łóżko dla rodzica i Lozeczko dla dziecka. Natomiast już we wrocławiu jak mama leżała z moim bratem gdy mial rok już nie było takiej możliwości. Powiedzieli jej że jak chce być przy dziecku to ma sobie spać na taborecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.-Aska-.-
Dzieki za odpowiedz. I co takie maluchy dostaja do jedzenia w szpitalu? Normalnie papki jak w domu? Wyzywienie - dla doroslych - bylam w szpitalu w ciazy, wola u nas o pomste do nieba, chyba balabym sie nakarmic tam dziecko. Moze ktos sie jeszcze wypowie, jutro bede dzwonic, moze sie czegos dowiem. Mam nadzieje, ze szpital nas minie, ale widze, a raczej slysze, ze sie nie zapowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bodajże do roku w większości chyba szpitali dzieci dostają tzw "gerberki" czyli oryginalnie zamknięte jedzenie słoiczkowe dostosowane do wieku. U nas rodzice musieli dawać mleko dla dziecka do szpitalnej kuchni i tam przygotowywano mieszanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Szczecinie za opłatą ( 40zł za dobę) masz łóżko(oddzielne) w jednej sali z dzieckiem. W opłatę wchodzą również posiłki-szpitalne. Moje maleństwo ( z zapaleniem oskrzeli) nie miało żadnego wenflonu. W każdej sali jest wanienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Też pewnie zależy od miasta... W Krakowie na oddziale dziecięcym (różne przypadki leżały ale raczej takie "przelotne", nie na długie leczenie), rodzice nie mieli łóżek, mogli sobie przynosić własne karimaty albo spać na krzesłach. Matki karmiące piersią miały tylko takie rozkładane fotele. Pobyt oczywiście bezpłatny, całodobowy- nawet zalecane, bo wątpię żeby ktoś obcy w nocy latał i karmił/przewijał dziecko, jedzenia dla rodziców nie było ale można było do bufetu wyjść. Dzieci miały przygotowywane mleko to które piły (jeśli były na mm) ale określone porcje o określonych godzinach- w innych godzinach rodzic robił sam (było pomieszczenie z czajnikiem). Butelki szpitalne były inne niż nasze więc i tak robiłam sama. Do picia dla niemowlaków była... czarna, słabiutka herbata słodzona glukozą (serio!), więc dawałam swoje picie, głównie wodę (było bardzo ciepło i pielęgniarki prosiły żeby nie trzymać soczków- mogły się psuć a potem objawy nie wiadomo czy od choroby czy od picia). Jedzenie- różne, zupki, jakiś obiadek- ziemniaki, kluseczki, warzywa, kisiel na deser, herbatniki, dla najmłodszych kaszki itp. Nieszczególne, o konkretnych porach ale można było zawsze w mikrofali podgrzać. Dzieci były myte przez rodziców w takiej wielkiej umywalce na sali, rodzice mogli korzystać z łazienki piętro niżej. Wenflon- jak się znalazło żyłę to wbijany w rękę albo stopę, niekoniecznie w głowę chyba że dla takich zupełnych maleństw. Najlepiej zadzwoń i dopytaj o spanie rodzica, a co do jedzenia dziecka to się zorientujesz, zawsze ktoś Ci może słoiczki podrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Lublinie w DSK za darmo się leży z dzieckiem an ogólnopediatrycznych na pooperacyjnych tylko w dzień można ale podłoga i materac a na obchodzie kazą udawać że się nie było w nocy ale i tak pozwalają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Witaj ,mój syn miał 6 mies jak wylądował w szpitalu ,mogłam zostać z synem spałam na leżaku plażowym ,można było na karimacie ,dmuchane materace byłe zabronione ze względu na zapach gumy,mój syn miał wenflon w rączce ,potem w palcu od nóżki chciały w główkę bo nie mogę wkłuć się w żyły ale nie pozwoliłam ,podobno w główce najmniej bolesne ,no ale wygląda strasznie Kąpiel pielęgniarki co rano pytały czy pomóc w kąpieli kapanie było na sali w takich wielkich niskich zlewach jak mini wanny ,ja chodziłam pod prysznic od czasu do czasu zmieniałam się z mamą lub mężem jechałam do domu bo miałam blisko ,co do wyżywienia do dawałam słoiczki swoje ,mikrofala była na korytarzu można było podgrzać ,była tez lodówka ,czajnik elektryczny ,mleko dostawał szpitalne ,co do pobytu przy wypisie musiałam zapłacić za swój pobyt niby byłó "co łaska ale za 8 dniowy pobyt zapłaciłam 50 zł no to w sumie nie dużo. Powodzenia i życzę aby Was szpital ominął i dużo zdrówka dla córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -.-Aska-.-
Dzieki wielkie - poki co zapisalysmy sie do pediatry - idziemy okolo 11 i sie okaze, Trzymajcie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×