Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniela200

Co on tak na prawdę myśli...

Polecane posty

Gość Aniela200

Witam, Chciałam się poradzić w sprawie dotyczącej faceta. Zacznę od tego że jestem 4 miesiące po rozstaniu z facetem z którym byłam zaręczona. Byliśmy razem blisko 6 lat. Bardzo to przeżyłam. Ale poznałam fajnego faceta, który jest na prawdę godny uwagi. Spotykkaliśmy się około 2 miesięcy. Wspólne wyjazdy, rozmowy do nocy, wydawało się że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jego słowa, gesty wyszytko było jednoznaczne. Ale niestety wszystko zaczęło się urywać. Coraz rzadziej się widujemy, nie odzywa się już tak często jak to robił wcześniej. Wszystko jakby ustało. A ja... ja nie wiem co myśleć bo chyba zaczęłam się w nim zakochiwać. Cały czas o nim myślę, czekam tylko na wiadomość od niego, a on odzywa się rzadko. Nie wiem co myśleć to dorosły facet, w końcu ma 27 lat, ale chyba sam nie wie czego chce od życia, a może się boi bo jego była zostawiła go dla innego... Podpowiedzcie mi co mam robić, bo ja chyba zwariuję... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
może ktoś się wypowie, dla mnie to ważne by ktoś sporzał na to z boku, a może ktoś miał taką sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham się taką jaka jestem
ojojoj... miałam ten sam problem. Coraz rzadziej, coraz rzadziej, w końcu już bez słodkich smsów tylko co u niego a na końcu odejście bez słowa. Daj ci bóg co by sie to u ciebie nie potoczyło tak jak u mnie. Ale ja po takim rodzaju faceta zbieram się juz pół roku i jeszcze tego nie ogarnęłam... powodzenia kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba odpuściłabym...
Wychodzę z założenia, że facet powinien za dziewczyną "latać", pierwszy powinien dzwonić - przynajmniej w początkowej fazie spotykania się. Może bliżej Cię poznał i nie do końca mu się spodobałaś? Nie dręcz go wiadomościami, ani telefonami, bo natręctwo jest niewskazane w takiej sytuacji. Możesz mieć rację, że boi się kolejnego porzucenia, ale to nie jest pewne. On się wcale nie odzywa? Już się nie widujecie w ogóle? Ciężko jest odgadnąć, co taki facet może myśleć. Może traktował Cię jak koleżankę i to wszystko, a Ty zrobiłaś sobie nadzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
jesli facet nie "lata" za dziewczyna to mu na niej az tak bardzo nie zalezy. odpusc sobie, przeczekaj. jesli jestes tuz po rozstaniu to nie szukaj na sile pocieszenia bo wydaje mi sie ze nie tyle sie zakochalas co znalazlas zastepce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
Co do nadziei, to sam mówił mi o tym bym jej nikomu nie robiła dopóki nie wyleczę się z miłości do byłego. Odzywa się np. co 2 dni, ale już nie ma takich smsów jak wcześniej, zachowywał się tak jakby chciał by coś z tego było... czułe gesty, spojrzenia... Co do ostatniego spotkania to widzieliśmy się 1,5 tygodnia temu. Widział jak potraktował mnie były i obiecał że mnie nie skrzywdzi. No ale ja coś do niego czuję, a onn zachowuje się jak gimnazjalista, chyba sam nie wie czego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
To nie tak że znalazłam zastępcę, bo mi na prawdę na nim zależy, to bardzo fajny facet, z fajnym charakterem, bardzo wartościowy... Może warto czekać... Tylko ile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
to poczekaj na rozwoj sytuacji. mozesz dac mu sygnal ze go "lubisz" tylko nie badz nachalna- dobrze wiesz jak to dziala- na odwrot. czesto bywa tez tak ze z przyjazni rodzi sie milosc- mozecie poczatkowo spotykac sie kolezensko, aby pogadac, wypic piwo itp. jesli on nie daje sygnalu ze chce zwiazku to narazie utrzymuj z nim kontakt na neutralnym gruncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
Tak to jest najlepsze wyjście, tylko jak wiesz to nie takie proste jeśli czujesz coś do tej osoby. Codziennie mówię że mam go już gdzieś, przecież są inni(tylko inni mnie nie intersują), ale nie mogę przestać o nim myśleć. Nie wiem jak mam do tego wszystkiego podejść, nie sądziłam że tak szybko coś do kogoś poczuję. Już raz była taka sytuacja że nie odzywał się kilka dni, stwierdziłam że odpuszczę, ale się odezwał. Spotkaliśmy się i znów to samo... Nie wiem co on tam sobie myśli i to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyhuijkopl;['
naprawdę to jedno słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrwrwrewqrew
a nie mozesz go zapytac szczerze co sie stało? co jest? konkretnie? i niech ci nie sciemnia ze nic się nie zmieniło bo przeciez slepa nie jestes. pogadajcie konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela200
No gadałam z nim na poważnie, tzn chciałam, bo on wszystko obraca w żart... Powiedział że nic nas nie goni, bo młodzie jeszcze jesteśmy i zażartował czy są jacyś co czekają w kolejce... Nie wiem ciężki orzech do zgryzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×