Gość Mandarynka355 Napisano Marzec 6, 2013 Mam męża i dziecko w drodzę.. Mieszkam w Niemczech więc mam tu jedną zaufaną koleżankę która jest singielką.. Miała faceta który ją zostawił od tego czasu jest nieźnośna. Mówi mi, że tylko siędze w domu, że nic nie robie chociaż jak chce wyjść z nią na kawe to nie ma czasu cały czas czatuje z jakimiś facetami .. w każdym się zakochuje a po miesiącu każdy przestaje konwersacje . Jak mam jej pomóc? Czy taka znajomość wg może przetrwać. Jak narazie to tylko słysze, że jestem za młoda na dziecko., że jak mogę się w pieluchy pakować, że ona jak bedzie miała 35 lat to może bedzie miała dziecko. Ja wysłuchuje jej co miesiecznych nowych miłości a ona cały czas mówi jak ja mam źle. Chociaż mimo iż mam 23 lata jestem bardzo szczęsliwa.. NIe mam już sił na spotkania z nią:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach