wędrujące dziecko po łóżeczku, jakiś pomysł??

mam dziecko 13 mcy, przesypia łądnie całe noce, chciałabym go przenieśc juz do jego pokoiku na noce. ale w nocy musze wstawac po 3 razy by go okrywac, poprawiac itd. wiecznie sie przemieszcza i rozkopuje, a ja marzę by nie czuwac tylko spać. Jak sobie radzicie? jak wsadzam go do spiworka to sie denerwuje wiec zostaje kołderka.

przywiązać

ja dorobilam wstązki do kolderki i przywizalam po rogach:)

ubierz ciepłą piżamkę i niech śpi po swojemu. Ja spałam z synem jak miał około roczku strasznie się wiercił i ciągle był odkryty, jak się przebudziłam to przykryłam ale tak to spał jak chciał, jakieś 2 miesiące to jego wiercenie trwało teraz już nie wędruje po łóżku w nocy ;)

Ja moim daje się odkrywać. Piżamka jest ubrana, a jak pod kołderką za ciepło to niech sobie śpi odkryte. Przykrywam tylko jeśli akurat sama się obudzę lub na karmienie

o mój boże i co t tego ze sie odkopie,widocznie mu za ciepło,kobieto nie panikuj..

Widocznie jest mu za goraca pod koldra. Naucz go spania w spiworze. To jest tez bezpieczniejsze. Poza tym Ty sama w nocy tez sie wiercisz na łóżku, więc czemu dziecko miałoby tego nie robic? :O

Ubierz ciepło i niech wędruje. Moja dwójka też wiecznie rozkopana z nogami zamiast głowy na poduszce;) U nas wstążeczki się nie sprawdziły bo dzieciaki próbowały się rozkopać i przekręcić i się wybudzały bo nie mogły sobie poradzić.

Dokładnie, daj mu ciepłą piżamkę i tyle (chyba że toleruje śpiworek), do głowy by mi nie przyszło budzić się żeby dziecko przykrywać...