Gość loveforeveraa Napisano Marzec 6, 2013 Hmm mam problem, mianowicie z pewnym chłopakiem. Otóż podoba mi się taki jeden... Po prostu zakochałam się. Emm, wzięłam sprawy w swoje ręce, napisałam do niego, wiedział kim jestem, bo wcześniej patrzyłam na niego i uśmiechałam się...:D No dobra, napisał delikatnie mi że.... nie dojrzał do związku...:O, okej, w szkole przez miesiąc mnie olewał, natomiast od kilku tygodni już, dzieje się coś dziwnego...! Ja starałam się ogólnie już nie zachowywać jak zakochana idiotka, żeby mnie tu nikt źle nie zrozumiał:), a On...gdziekolwiek jestem, stoję, On odwraca się i na mnie patrzy, na początku robił to tak, żebym nie widziała, ale teraz bez skrupułów! Nawet jak wchodzi po schodach to się odwraca i patrzy na mnie! Jeśli ktoś mu mnie zasłania, to się wychyla żeby na mnie spojrzeć. Nie wiem co jest grane, nie chcę się narzucać, bo w końcu niby nie chce ze mną być, więc nie będę go zadręczać pytaniami typu: Czemu na mnie patrzysz? :) Chociaż w sumie... :D To jest naprawdę dziwne. Co, nagle mu się spodobałam?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach