uciekł mi chomik....

jak w temacie. sytuacja jest dosyć powazna :/ wczoraj w nocy urodziły mi sie małe chomiczki. wyczytsłam,ze samca powinno sie odizolowac zeby nie pozagryzał tych małych,wiec wsadziłam go do takiego pudełka osobno i dałam co potrzebne. jednak on wygryzł sobie otwór i uciekł... sytuacja jest o tyle dobra,ze drzwi od tego pokoju byly przez cała noc zamkniete,wiec marne szanse aby mogl sie przemiescic do innego pomieszczenia. niedługo rodze... martwie sie zebym zdazyła go zlapac do tego czasu bo on by mi mogl chodzic po dziecku, sikac na jego ubranka a ja bym nawet o tym nie wiedziala...:/ poza tym najwazniejszym tez nie chce zeby mi chodzil po domu sikajac i robiac bobki bo bedzie smierdziec ;/ ze juz nie wspomne o tym jaki smrod by byl gdyby gdzies w koncie zdechł... na pewno ktos miał taki problem. moze mozna zastosowac jakas metode i zwabic go gdzies czyms... prosze o pomoc.

podnosze. prosze o jakies opinie.

wystaw mu trutke na szczury

tu nie ma sobie z czego jaj robic. mam nie spac teraz i patrzec czy komus podczas snu do buzi nie wejdzie...? moze głupie, jednak moim zdaniem mozliwe ;/

Na srodek pokoju.zglodnieje to przyjdzie

zamknij drzwi i nasłuchuj, powinno coś gdzieś skrobać lub szurać Chomik na pewno jest już głodny, może spróbuj mu jakiś przysmak zostawić - np żółty ser Wyjdzie najpóźniej dziś wieczorem - z głodu - chyba, ze się głupol wpakował w miejsce skąd wyjść nie umie. wtedy nasłuchuj

nie wejdzie na nikogo w czasie snu, chomiki słabo się wspinają, w sumie wcale

dziekuje za podpowiedz. wlasnie tak myslalam zeby na srodek mu cos polozyc. kurde... moze przesadzam bo to male zwierze,ale teraz mam wrazenie ze nawet jezeli go znajde do konca dnia to on mi zasrał i zasikal juz i bedzie smierdziec... jestem straszna pedantką i dlatego mnie to dreczy strasznie. teraz chyba zaczne wszystko wachac ;/

a tych małych szczurkow jest az 7 ;) wczoraj po prostu jak je zobaczyłam to byłam w szoku bo jeszcze nigdy nie widzaialam malych dopiero co narodzonych chomiczkow ;) trzeba bedzie albo dwupietrowa klatke kupic albo wydam je jak sie usamodzielnia...

w nocy więc wtedy go poszukaj, bo jak przegryzie ci jakiś kabel podłaczony do prądu to raz, że go szlag trafi a dwa, ze może pożar spowodować :(